Rzadko się zdarza, że polskie
dzieci mają okazję poznać dzięki literaturze świat australijskiej rzeczywistości.
Choć egzotyczny i daleki, jest on na
tyle intrygujący, że z pewnością zaciekawi każdego małego czytelnika. Bohaterowie Kuby i Kangi znajdują się w całkiem innych warunkach, niż te, które
znamy na co dzień, inna jest tam roślinność, warunki życia, odmienne gatunki
zwierząt, jakie można spotkać zaraz po wyjściu z domu. Prawa natury są jednak
wszędzie takie same.
Kuba to chłopiec mieszkający z
tatą na farmie w Australii. Pewnego dnia w buszu nieopodal domu znajduje małego
kangurka, którego matka została postrzelona. Postanawia zaopiekować się
zwierzątkiem, bo zdaje sobie sprawę, że samo nie przeżyje w tak trudnych warunkach. Od tej chwili zmienia się jego
spojrzenie na dzikie zwierzęta, na odpowiedzialność, jaką przyjmuje na siebie
człowiek, który podejmuje się opieki nad nimi. Zmienia się też życie Kangi – z małego,
dzikiego zwierzęcia wyrasta oswojony przez ludzi kangur. Czy będzie umiała
wrócić do swoich naturalnych warunków i się w nich odnaleźć?
Historia Kuby i małej Kangi, to
opowieść o przyjaźni pomiędzy zwierzęciem, a człowiekiem. Uczy przede wszystkim
tego, jak ważna jest ludzka odpowiedzialność za dzikie stworzenia. Pokazuje, że wyrwane ze swojego
naturalnego środowiska muszą się od nowa nauczyć, jak żyć, by w nim kiedyś móc
przetrwać. Nigdy nie powinniśmy zapominać, że pomagając im, zatrzymujemy je w
swoim świecie jedynie na chwilę, oswajamy i musimy pozwolić odejść w momencie,
gdy będą na to gotowe. Ursula Dubosarsky choć pisze w nieco bajkowej konwencji,
antropomorfizuje zwierzęcych bohaterów, nie wystrzega się jednak naturalizmu i
prawdy. Opowieść może być momentami zbyt brutalna dla najmłodszych czytelników,
choć nie epatuje przemocą, a raczej ukazuje prawa natury. Warto ją czytać z
dzieckiem, by objaśnić mu świat, w którym istnieje strata, smutek, choroba i
śmierć.
MOJA OCENA: 7/10
WYDAWNICTWO: Znak Emotikon
DATA WYDANIA: 28 stycznia 2019r.
TŁUMACZENIE: Maria Makuch
LICZBA STRON: 208
Pozdrawiam
Kasia J.
Myślę że dzięki takim książeczkom,zdecydowanie łatwiej będzie dzieciom oswoić się z najtrudniejszymi tematami w życiu.
OdpowiedzUsuńMasz rację. :) Książka może stać się znakomitym początkiem do takich trudnych tematów.
UsuńCzytamy ją wieczorami, jutro lub pojutrze skończymy. Bardzo mi się podoba i rzeczywiście warto ją później przedyskutować z dzieckiem, ale to cudowne, że powstają tak różnorodne i piękne historie dla dzieci :)
OdpowiedzUsuńDokładnie. :) Nawet polskie dzieci mogą czytać o tym jak wychować małego kangurka. ;)
UsuńUrocza okładka, szkoda, że w środku nie ma kolorowych obrazków. Ale książka rzeczywiście warta uwagi.
OdpowiedzUsuńW tej książeczce jakoś te kolorowe obrazki nie są według mnie niezbędne. Porusza dość trudne tematy w niektórych momentach i kolorowe ilustracje mogły by być zbyt sugestywne jak dla maluchów. ;)
Usuń