Współpraca recenzencka

sobota, 30 grudnia 2017

PUDEŁKO Z MARZENIAMI, Magdalena Witkiewicz, Alek Rogoziński



Kolejny raz udało mi się namówić moją siostrę, żeby napisała coś o książce, którą właśnie przeczytała. :) Jest to o tyle wyjątkowe, że ona zazwyczaj nie sięga po polską literaturę kobiecą, a tym bardziej się nią nie zachwyca. Sprawdźcie sami, jak podobał  jej się wytwór, tego literackiego duetu.:) 



Magdalena Witkiewicz połączyła swoje siły z Alkiem Rogozińskim, tworząc, jak nam obiecują, najzabawniejszą zimową komedię romantyczną. 

Świąteczny klimat, miasteczko przysypane śniegiem, zawsze świetnie wpływają na atmosferę książki, ale oprócz tej bajkowej pogody potrzebujemy czegoś jeszcze. Witkiewicz i Rogoziński dają nam wszystko czego potrzebujemy w zimowy wieczór. Spletli ze sobą świąteczny czas, idealną dawkę humoru, zagadkę ze skarbem, w wyniku czego powstała jedna z najlepszych polskich świątecznych komedii romantycznych jaką udało mi się przeczytać. A co wspólnego z tym wszystkim ma święty Ekspedyt?


Skupmy się najpierw na Michale, trzydziestokilkuletnim mężczyźnie, który pragnie zacząć nowe życie. Dowiadując się o skarbie, który ukryła jego rodzina w czasie II wojny światowej, od razu decyduje się na wyjazd do Miasteczka. Losy Michała i jego rówieśniczki Malwiny splatają się w tym miejscu ze sobą, przede wszystkim dlatego, że skarb ukryty jest w kapliczce pod jej restauracją. Poznajemy też niezwykle barwną postać pani Wiesi, która jest dla mnie jedną z najzabawniejszych postaci tej książki. Jej nalewki ,,ku zdrowotności” znają chyba wszyscy w Miasteczku, a sprzeczki z przyjaciółką Janinką, a zarazem babcią Malwiny, słychać już z daleka. Do tego Kalinka i Kamil – dwójka maluchów, którzy pomimo swojego wieku starają się zeswatać ze sobą Michała i Malwinę. Jest to dość trudne zadanie, ponieważ mężczyzna zauroczony jest jej siostrą – Rozalią. Dla Maliwny natomiast najbardziej liczy się restauracja i tytułowe pudełko z marzeniami, codziennie pełne zapisanych pragnień, które w jakiś „magiczny” sposób stają się rzeczywistością. Wszyscy bohaterowie na chwilę zapominają o swoich celach, a wtedy wszystko zaczyna się układać.


Pudełko z marzeniami to pierwsza książka Magdaleny Witkiewicz, ale też Alka Rogozińskiego jaką kiedykolwiek przeczytałam. I to był świetny wybór! Losy kilku osób przeplatają się ze sobą w świątecznej atmosferze, tworząc przyjemną, słodko-gorzką i przede wszystkim zabawną opowieść o tym, jak niewiele trzeba, żeby nasze marzenia mogły się spełnić, a także jak duże mamy możliwości, choć nie zawsze umiemy je zauważyć.

pozdrawiamy
Natalia i Kasia J. :) 

sobota, 23 grudnia 2017

COLD DECEMBER NIGHT...



Moi Kochani,
życzę wszystkim aby święta Bożego Narodzenia, spędzone w gronie najbliższych,
 były czasem optymizmu, ciepła i radości,
a nadchodzący nowy, 2018 rok był zachętą do tworzenia i realizacji nowych zamierzeń
oraz rozwoju w każdej dziedzinie życia.
Dużo zdrowia i spełnienia wszystkich planów,
 zarówno tych zawodowych, jak i osobistych.
I oczywiście samych ciekawych i inspirujących książek. :)


A to piosenka, która mnie w tym roku wprowadza w świąteczny nastrój. :)



Pozdrawiam
Kasia J.

piątek, 22 grudnia 2017

GWIADKA Z NIEBA, Katarzyna Michalak



Wiedziałam, że przed Świętami będę miała dużo obowiązków nie tylko domowych, ale także zawodowych. Dlatego już wcześniej pomyślałam, że na ten zabiegany czas idealną lekturą będzie Gwiazdka z nieba Katarzyny Michalak. Jej książki zawsze bardzo mnie absorbują, i wprowadzają w pozytywny nastrój. Najnowsza książka pani Kasi miała więc być dla mnie takim zimowym umilaczem, pełnym świątecznej atmosfery, który nie zabierze mi dużo czasu a wspaniale zrelaksuje. I niby tak właśnie było, tylko… gdzie jest Gwiazdka? W książce, która z założenia miała być świąteczno-zimowa, Bożego Narodzenia jest jak na lekarstwo…

Nataniel, główny bohater książki, sześć lat temu uległ poważnemu wypadkowi, który na zawsze odcisnął się piętnem na jego zdrowiu. Po śmierci ukochanej mamy, utracie mieszkania, wyrusza bez celu starym Oplem. Przypadek sprawia, że trafia do Sennej, ukrytej wśród mazurskich lasów wioski. Mimo tego, że społeczność Sennej niechętnie przyjmuje intruzów udaje mu się zyskać przyjaciół i coś, na czym mu najbardziej zależy…



Nie dajcie się zmylić temu pełnemu spokoju opisowi fabuły. Jak to zwykle u Katarzyny Michalak bywa, bohaterom nie będzie tak łatwo i autorka postawi na ich drodze do szczęścia niejedną górę. Im dalej w głąb powieści, tym akcja staje się bardziej dynamiczna i dramatyczna.  Bardzo podobały mi się kreacje bohaterów, szczególnie przyjaciół Nataniela. On sam jest typową, charakterystyczną dla Katarzyny Michalak postacią, tyle że tym razem w wersji męskiej. Marta, czy Mateusz, to pełnokrwiści bohaterowie, bardzo intrygujący i skrywający tajemnice, a jednocześnie niezwykle sympatyczni. Ciekawym elementem jest też społeczność Sennej, która tworzy taką, nieco mroczną i gęstą atmosferę. 

 Gwiazdka z nieba, to nie jest świąteczna książka, ona nie jest nawet za bardzo zimowa. Nie nazwałabym jej także romansem, czy powieścią o miłości. Jest ona bowiem przepięknym hołdem złożonym przyjaźni, takiej, która potrafi podnieść w najtrudniejszych momentach naszego życia. Przyjaźń jest tu wielowymiarowa, wymaga poświęceń, ale też staje się sensem życia. Miłość w tej książce stoi raczej z boku, zagląda gdzieś nieśmiało, a główną rolę odgrywa, ta często niedoceniana, ale jakże piękna… przyjaźń. 

MOJA OCENA:  8/10

WYDAWNICTWO:  Znak Litera Nova
ROK  WYDANIA: 2017
LICZBA STRON: 316



Pozdrawiam
Kasia J.