Współpraca recenzencka

czwartek, 29 maja 2014

Doula, Bridget Boland

 

Książka Bridget Boland to opowieść o niezwykłych relacjach łączących kobiety, o śmierci i o życiu, narodzinach i stracie…

Główna bohaterka – Caro, wychowana w rodzinie przedsiębiorców pogrzebowych, zostaje doulą – konsultantką porodową. Poznajemy ją jako małą dziewczynkę, która na swoich barkach musi unieść problemy dorosłych. Zmory z dzieciństwa powracały przez całe jej dorosłe życie i dopiero wielka tragedia wyzwoliła w niej siłę, by stawić im czoła.  Cara otoczona była silnymi, energicznymi i kreatywnymi kobietami. Stanowiły one dla niej niedościgniony wzór kobiecości i macierzyństwa. Dzięki nim obraz świata w Douli jest niemal matriarchalny.  Wydanie dziecka na świat jest nie tylko cudem miłości, ale przede wszystkim magicznym rytuałem przejścia. Bridget Boland w niesamowity sposób przybliża swoim czytelnikom mało znany zawód, jakim jest doula. Ukazuje poród, jako naturalny element życia kobiety.

W Douli wszystko się przeplata – życie, śmierć, narodziny i umieranie. Cara, tak jak każda kobieta stara się odnaleźć swoją drogę, zrozumieć siebie i swoje pragnienia. Dla mnie książka B. Boland stanowiła niezwykłą podróż przez meandry kobiecości i macierzyństwa. Była to droga pełna emocji, i wzruszeń. Wprowadziła jednak w moje myśli pewien spokój i pewność, że każda z nas – kobiet może w sobie nosić dar, magię życia, która pokonuje śmierć. Coś w tej książce przypomina mi klimat, jaki tworzy w swoich powieściach Jodi Picoult. B. Boland, tak jak ona, stawia przed czytelnikiem trudne pytania i nie ułatwia odpowiedzi. Zmusza do przemyśleń i refleksji.

·         TYTUŁ ORYGINALNY : The Doula
·         WYDAWNICTWO : Prószyński i S-ka
·         ROK WYDANIA : 2012
·         LICZBA STRON : 520
·        KOMU POLECAM : miłośnikom książek Jodi Picoult, zdecydowanie wszystkim kobietom, szczególnie tym, które nie rodziły, ale mamusiom też się spodoba :)

Jestem bardzo ciekawa opinii o tej książce kobiet, które mają dzieci. Jak wam się podoba obraz macierzyństwa, kobiecości i porodu ukazany przez B.Boland? Czy jej wizja jest zgodna z waszymi doświadczeniami?

Kasia J.

niedziela, 25 maja 2014

Pierwsze koty za płoty i Warszawskie Targi Książki



Pierwszy wpis na blogu jest symboliczny i szczególny, bo jest po prostu…pierwszy!:)

Chcę żeby ten blog miał charakter recenzencki , by zachęcał do czytania. Książki są dla mnie jak życie – różnorodne, nieprzewidywalne, dlatego nie ograniczam się przy ich wyborze. Równie chętnie sięgam po dobry kryminał, co po romans z elementami fantastyki, czy powieść historyczną. Wszystko zależy od humoru, dnia, czy pogody:)

Jestem ogromną miłośniczką książek, dlatego nie mogło zabraknąć mnie na Warszawskich Targach Książki. Dziesiątki wystawców, szereg atrakcji i książki, książki, książki…:)Coś cudownego! Nawet nie przeszkadzało mi to, że żeby dojechać w sobotę na Targi musiałam wstać o 4.30. Było warto! Wisienką na torcie było spotkanie z Panią Kasią Michalak. Do tej pory nie mogę w to uwierzyć! Pani Kasia jest niesamowicie sympatyczną, ciepłą  osobą, pełną pozytywnej energii, która udziela się wszystkim dookoła.   Z całego serca dziękuję jej za te kilka chwil rozmowy i do zobaczenia za rok. :) 


Zapraszam również na moje konto na Instagramie: _kasiaj1_

A już niedługo pierwsze recenzje książek w Mirabelkowej Biblioteczce...


KasiaJ.