Współpraca recenzencka

piątek, 27 kwietnia 2018

NOC KUPAŁY, Katarzyna Berenika Miszczuk



Szeptucha oczarowała mnie totalnie, więc drugiej części serii Kwiat paproci nie kazałam już za długo czekać. Noc Kupały sprawiła, że poczułam się jak ryba w wodzie w tym alternatywnym świecie stworzonym przez Katarzynę Berenikę Miszczuk. Wszystkie wątki zostały świetnie rozwinięte, a bohaterowie w tej części dają się poznać  i zbliżyć do siebie o wiele bardziej. 

Katarzyna Berenika Miszczuk znowu zabrała mnie do świata, w którym poprzez fakt, że Mieszko I nie przyjął chrztu, nadal rządzą pradawni bogowie, a w lesie można natknąć się na strzygę lub innego wąpierza. Gosława pobiera nauki u szeptuchy, co idzie jej coraz lepiej, i jednocześnie przygotowuje się do obchodów Nocy Kupały. To święto ma być przełomowe w jej życiu, bo wszystko zależy od tego komu odda kwiat paproci. Pokieruje się sercem, czy rozumem… 


Uwielbiam świat, który wykreowała autorka, to idealne wyważenie pomiędzy realizmem a fantastyką, humorem a przerażeniem. Już dawno tak dobrze nie bawiłam się przy żadnej książce. Podoba mi się również to, że wątek romansowy nie gra tu głównej roli, jest jedynie dodatkiem, choć ciekawym i istotnym. Jeśli nadal zastanawiacie się, czy sięgnąć po tę serię, to nie traćcie już ani chwili na zbędne rozważania – ta wiosna ewidentnie będzie należeć do Katarzyny Bereniki Miszczuk i jej cyklu Kwiatu paproci

MOJA OCENA:  10/10

WYDAWNICTWO:  W.A.B
DATA  WYDANIA: 2016r
LICZBA STRON: 415


Moją recenzję pierwszego tomu - Szeptucha znajdziecie TUTAJ

pozdrawiam
Kasia J

poniedziałek, 23 kwietnia 2018

TKANKI, Dominika von Eijkelenberg



Bardzo lubię książki, które poruszają tematy szeroko rozumiane jako medyczne. Nie sięgam po nie jednak zbyt często, bo zawodowo jestem z tym światem związana i nadmiar nie byłby chyba wskazany dla mojego zdrowia psychicznego. ;) Tkanki jednak niezwykle mnie zainteresowały, bo połączenie medycyny i takich pozazmysłowych elementów wydało mi się ogromnie intrygujące. 

Nastoletnia Evi od dziecka zmaga się z niewydolnością serca. Z roku na rok, jej stan się pogarsza i w końcu dziewczyna zostaje zakwalifikowana do przeszczepu serca. Oczekiwanie na nowy narząd nie jest łatwe ani dla niej, ani dla rodziców. Wszyscy mają świadomość, że ktoś musi umrzeć, by Evi mogła żyć…


Po przeszczepie życie Evi pozornie wraca do normy. Jednak jej zachowanie budzi obawy matki, bo dziewczyna coraz mniej przypomina siebie sprzed operacji. Rozpoczyna prywatne śledztwo, by odnaleźć dawcę serca córki i na nowo odnaleźć w niej swoje dziecko. 

Tkanki to książka, która porusza dość kontrowersyjny temat pamięci tkankowej. To właśnie na tym motywie autorka oparła całą fabułę i wszystkie jej elementy służą uwidocznieniu tego nieco metafizycznego doświadczenia. Spodziewałam się po tej książce trochę więcej napięcia i choć bardzo się starałam, to nie znalazłam w niej praktycznie nic z thrillera. Dla mnie to raczej powieść w stylu New Adults z wątkiem przeszczepu serca. Momentami przypominałam mi książki Jodi Picoult, w których głos oddaje się bohaterom, a poruszane przez autorkę trudne etycznie tematy na długo zapadają w pamięć. 

MOJA OCENA:  7/10

WYDAWNICTWO:  Wydawnictwo Kobiece
DATA  WYDANIA: 16 lutego 2018r.
LICZBA STRON: 450

pozdrawiam
Kasia J

czwartek, 19 kwietnia 2018

ARCHITEKCI NATURY, CZYLI GENIALNE BUDOWLE W ŚWIECIE ZWIERZĄT, Mario Ludwig



Od jakiegoś czasu fascynują mnie książki, które pozwalają mi wniknąć w świat natury, stać się niemym obserwatorem zachowań, które często wykraczają poza świat zwierząt i roślin. Książka Mario Ludwiga była dla mnie świetną przygodą, pełną ciekawostek lekturą, która oprócz przyjemnej rozrywki, zapewniła mi też sporą dawkę wiedzy. 

Architekci natury, to książka, która skupia się na konkretnym aspekcie życia zwierząt – na budownictwie, pojmowanym bardzo szeroko. Autor przedstawia nam najwybitniejszych architektów i budowniczych wśród zwierząt, i okazuje się, że w tym wypadku wielkość ma znaczenie. To owady, czy ptaki najbardziej zadziwiają swoją umiejętnością konstruowania często ogromnych budowli, służących ich bezpieczeństwu i wygodzie. 


Zwierzęta, pod wpływem instynktów wytworzyły umiejętności, które umożliwiają im budowanie bezpiecznych domostw dla siebie i swojego potomstwa. Choć kwestia estetyczna nie ma dla nich znaczenia, często nas ludzi ich budowle naprawdę zachwycają swoją precyzją i pięknem. To niesamowite, jak wiele człowiek może się nauczyć od tych małych istotek. 

Architekci natury, to lektura, którą można się delektować. Czytając ją miałam wrażenie, że oglądam program przyrodniczy, a taka rozrywka niezwykle mnie odpręża. Styl autora jest lekki, nieprzesadnie naukowy i nawet nieco gawędziarski, co sprawia, że wiedza, którą nam przekazuje niemal niezauważalnie jest przez nas wchłonięta. Świetna książka na leniwe, niedzielne popołudnia. :)

MOJA OCENA:  7/10

WYDAWNICTWO:  Znak Horyzont
DATA  WYDANIA: 4 kwietnia 2018r.
LICZBA STRON: 318

pozdrawiam
Kasia J


piątek, 13 kwietnia 2018

HISTORIA ZŁYCH UCZYNKÓW, Katarzyna Zyskowska



Kiedyś, już dobrych kilka lat temu, przeczytałam książkę Ty jesteś moje imię autorstwa Katarzyny Zyskowskiej i… zakochałam się – w jej stylu, w tej historii, w niesamowitym wyczuciu emocji i energii płynącej z lektury. Książka ta stała się jedną z moich najukochańszych powieści. Gdy usłyszałam o najnowszym tytule wydanym przez Katarzynę Zyskowską wzbudził on we mnie ogromną ciekawość, ale i nieco obaw.  Czy Historia złych uczynków trafiła w moje serce? 

Nina, wychowana w podgórskiej wsi, przyjeżdża na studia do Warszawy. Liczy na to, że zmieni swoje życie, że wyrwie się z marazmu i biedy, jaką znała z rodzinnego domu. Związek z Miłoszem na początku jawi się dla niej jak spełnienie marzeń, lecz nic nie jest tu tak, jak być powinno. Toksyczne relacje narastają, a tajemnice z przeszłości dają o sobie znać, gdy mężczyzna zaginie. Rozgrzebywanie dawnych, rodzinnych spraw doprowadzi Ninę do przerażających informacji…


Historia złych uczynków, to książka o ciemnej stronie człowieka, o grzechach, których konsekwencje przenoszą się na kolejne pokolenia. Katarzyna Zyskowska obnaża tu ludzką naturę, nie oszczędzając żadnych świętości. Sięga głęboko w przeszłość - do zakątków warszawskiego getta, do uliczek przedwojennego Anina i Ziem Odzyskanych. Dla mnie ta książka to kwintesencja wszystkiego co było najlepsze w Ty jesteś moje imię i trylogii Upalne Lato. Katarzynie Zyskowskiej udało się połączyć oba te światy, dodatkowo wzbogacając historię o elementy współczesne, tak bardzo realne. Jestem szczerze zachwycona tą książką i mogę was zapewnić, że wszystkie pozytywne opinie o niej nie są przesadzone. :)

MOJA OCENA:  10/10

WYDAWNICTWO:  Znak Litera Nova
DATA  WYDANIA: 26 lutego 2018r.
LICZBA STRON: 512

pozdrawiam
Kasia J