Niektóre
książki na moich półkach muszą postać trochę dłużej niż inne. W sumie nie wiem
z czego to wynika, bo od początku jak tylko je kupię, mam na nie wielką ochotę,
która z biegiem czasu nie zanika, a wręcz wzrasta.
Taki stan trwa, aż w końcu poczuję jakiś impuls, który powie mi, że to jest właśnie
ten czas, idealna chwila na tę konkretną książkę. Tak właśnie było z tą słynną
już Szeptuchą i chyba dosłownie nie
mogłam wybrać lepszego momentu na rozpoczęcie przygody z tą serią. :)
Katarzyna
Berenika Miszczuk umieściła akcję całej serii Kwiat Paproci w alternatywnym świecie, który niezwykle przypomina
ten, w którym żyjemy. Jest tylko jeden drobny szczegół – Mieszko I nigdy nie
przyjął chrztu, a dynastia Piastów nadal rządzi naszym krajem. Skutkiem tego, Polska nie jest krajem
chrześcijańskim, Polacy nadal wyznają wielobóstwo, wierzą w różne upiory i
obrzędy słowiańskie. Gosława, czyli Gosia, główna bohaterka Szeptuchy skończyła medycynę i zamierza
zostać lekarzem. Jednak zanim się to stanie, na mocy panującego w kraju prawa,
musi odbyć roczną praktykę u wiejskiej znachorki, czyli szeptuchy. Wszystko
wydaje się proste, tylko że Gosia jest kobietą bardzo nowoczesną, nie wierzy w
żadne przesądy i bogów, nienawidzi przyrody i panicznie boi się kleszczy… Czy
jej światopogląd ulegnie zmianie, gdy na jej drodze stanie przystojny Mieszko?
Nie
będę ukrywać, że Szeptucha mnie
oczarowała. :) Ten lekko magiczny klimat słowiańskich mitów owładną mną
totalnie. Gdy do tego dołożymy jeszcze dużą dawkę humoru, zgrabnie nakreślone
postacie, kilka przerażających momentów i nieprzytłaczający wątek romansowy,
powstaje książka niemal idealna. I choć nie jestem
jakąś wielką fanką fantastyki, zupełnie mi nie przeszkadzały nadprzyrodzone
moce i mitologiczne postacie, bo w wykonaniu Katarzyny Bereniki Miszczuk
wszystko to jest jakby… realne ;). Drugi tom, z pewnością nie będzie musiał, na
swoją kolej czekać tyle czasu co pierwszy. ;)
MOJA OCENA: 9/10
WYDAWNICTWO:
W.A.B
DATA WYDANIA: 2016r.
LICZBA STRON: 415
pozdrawiam
Kasia J
Bardzo lubię twórczość Miszczuk. Ten cykl jeszcze przede mną, ale na pewno po niego sięgnę :)
OdpowiedzUsuńGorąco polecam :) Nie zawiedziesz się na tej autorce. :)
UsuńNiestety, ja mam przeczucie, że aż tak oczarowana bym nie była, chociaż bardzo negatywnie nastawiona też nie jestem ;)
OdpowiedzUsuńNajlepiej po prostu sama spróbuj. :) Ta seria może cię pozytywnie zaskoczyć. ;)
UsuńŚwietne to jest! Co ja się uśmiałam z Gosławy hahahaha :) Właśnie takiej serii mi brakowało :) I faktycznie dobry czas na lekturę, w końcu Jare Święto już za tydzień :)
OdpowiedzUsuńDokładnie - Jare Święto, topienie ma Marzanny i te sprawy. ;) Nie wiem, dlaczego ja tak długo zwlekałam z poznaniem tej serii. ;)
UsuńTa książka jest taka inna od wszystkich, bardzo ją lubię. :) Z ostatnio przeze mnie przeczytanych polecam Ci natomiast "Dziewczyny chcą się zabawić". :)
OdpowiedzUsuń