Lubię
w książkach to, że wzbudzają we mnie emocje, zmuszają do zastanawiania się nad
sprawami, o których nawet nie miałam pojęcia. Cudownie jest
zafascynować się jakąś lekturą i totalnie zachłysnąć jej wizją świata, ale
dobrze też, od czasu do czasu, pozwolić sobie na chwile refleksji i masę
sprzecznych uczuć w głowie. Coś takiego zrobiła ze mną książka Anny Śnieżko, bo
tematyka Żołnierzy Wyklętych, którą autorka porusza, nadal jest ogromnie
aktualna i nie mniej kontrowersyjna.
Anna
Śnieżko stworzyła swoją książkę na podstawie wspomnień babci swojego męża –
Anastazji. To historia młodej dziewczyny i żołnierza należącego do oddziału „Roja” – Władysława Grudzińskiego „Pilota”,
rozgrywająca się w powojennej Polsce. Połączyła ich wielka
miłość, ale nie dane im było szczęśliwe zakończenie. Komunizm, walka za wolną
Ojczyznę i oddanie służbie przeszkodziło im w realizacji wspólnych planów.
Z
bólem serca obserwowałam jak to piękne uczucie, które połączyło Anastazję i
Władysława zostaje zdeptane przez komunistyczną rzeczywistość i jak wiele
przyszło im zapłacić za te promyki szczęścia, które otrzymali od losu. Jestem
pełna szacunku dla żołnierzy walczących z ustrojem socjalistycznym, bo
poświęcali życie, by Polska mogła w końcu być wolna. Nie potrafię jednak
oceniać słuszności ich działań, ani metod jakimi się posługiwali, bo w moim
odczuciu bywają one kontrowersyjne. Cały ten temat Żołnierzy Wyklętych jest
niezwykle bolesny i z pewnością nie do nas, ludzi współczesnych należy ocena
ich akcji.
Historia
opisana przez Annę Śnieżko w Żonie
wyklętej chwyta mocno za serce. Wzbudza mnóstwo emocji i z pewnością nie da
się do niej podejść obojętnie. Czytelników o słabszych
nerwach z pewnością przestraszą opisy tortur jakim podlegali więźniowie
polityczni w czasach komunistycznego terroru. Mnie w tym wszystkim przerażał
najbardziej fakt, że to nie jest fikcja literacka, że to wszystko zdarzyło się
naprawdę. Gdy czytam takie książki, dochodzę do wniosku, że czasy w których
żyjemy, wcale nie są takie złe…
MOJA OCENA: 7/10
WYDAWNICTWO:
Znak Horyzont
DATA WYDANIA: 26 lutego 2018r
LICZBA
STRON: 304
pozdrawiam
Kasia J
Ja lubię wzruszające powieści, ale bardziej wolę fikcję literacką aniżeli coś prawdziwego :(
OdpowiedzUsuńTe prawdziwe bywają czasami bardziej niesamowite, niż te fikcyjne. ;)
UsuńMuszę przeczytać.
OdpowiedzUsuńGorąco polecam. :)
UsuńO Żołnierzach Wyklętych krąży mnóstwo historii - niektóre negatywne, niektóre pozytywne, ale o żonach? Nie słyszałam żadnej ;)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja, zanim przeczytałam tę książkę. ;) Temat Żołnierzy Wyklętych jest teraz bardzo na czasie i warto na ten temat poczytać. :)
UsuńTo chyba literatura bardziej dla mojej siostry :)
OdpowiedzUsuńJeśli interesuje się historią, to polecam jak najbardziej. :)
Usuń