Świąteczna książki, to coś, na co czekam cały rok. Kuszą mnie ich przepiękne okładki, cudowne, ciepłe i pokrzepiające historie oraz atmosfera niemal bajkowego Bożego Narodzenia. Wcale mi nie przeszkadza, że często nie są zbyt oryginalne, a ich poznawanie zaczynam już od października. W tym roku pierwszą taką lekturą stała się dla mnie powieść Agaty Bizuk. Spodziewałam się pięknej, wzruszającej historii i taką właśnie dostałam. Czy jednak odnalazłam tu ducha Świąt?
Dominik jest chłopakiem, który wychował się w domu dziecka. Ledwie pamięta swoją mamę, wie jednak, że była cudowną, uśmiechniętą osobą. Nie wierzy, że tak po prostu go zostawiła, ale brak jej grobu daje mu do myślenia. Nie za bardzo chce rozgrzebywać stare rany, ale jego dziewczyna Ewa zachęca go do poznania prawdy. Pewnego wrześniowego poranka los stawia mu na drodze Ksawerego – starszego, samotnego sąsiada Ewy. Razem z dziewczyną zaczynają pomagać mu w codziennych sprawach, a Dominik pierwszy raz w życiu czuje, jakby miał rodzinę. Gdy nadchodzi wigilijny wieczór, nic nie zapowiada takich rewelacji. Jednak los ma dla nich jeszcze nie jedną niespodziankę…
Zapomniana piosenka, to trochę nietypowa świąteczna książka. Nie znajdziemy tu wielu choinek, bombek, czy wigilijnych potraw, ale z pewnością poczujemy magię Świąt. Agata Bizuk w swojej powieści postawiła na coś, co jest w tym czasie i w ogóle w życiu najważniejsze – rodzinę i miłość. Święta przyozdobione masą świecidełek, ale spędzone samotnie, tak naprawdę nic nie znaczą. To bycie razem, spędzanie czasu z bliskimi sprawia, że wszystko nabiera znaczenia i sensu. To ważne szczególnie teraz, w czasie tak trudnym dla nas wszystkich. Warto zagłębić się w świat stworzony przez Agatę Bizuk, dać się ukoić dobrym uczuciom i po prostu się zrelaksować.
MOJA OCENA: 7 /10
WYDAWNICTWO: Dragon
DATA WYDANIA: 14 października 2020r.
LICZBA STRON: 320
Pozdrawiam
Kasia