Współpraca recenzencka

czwartek, 29 marca 2018

KUBA NIEDŹWIEDŹ. HISTORIE Z GAWRY, Renata Kijowska



Uwielbiam takie książki, które choć teoretycznie przeznaczone są dla dzieci, potrafią oczarować też dorosłych i wzbudzić w nich na nowo tę ciekawość świata, jaką mieli w wieku kilku lat. Kuba niedźwiedź jest przykładem idealnej lektury, wręcz uniwersalnej i zachwyca mnie od samej okładki, poprzez ilustracje, aż po mądrą treść. 

Renata Kijowska na podstawie własnych doświadczeń zdobytych w trakcie pracy reporterskiej stworzyła postać niedźwiedzia Kuby, jego rodziny i przyjaciół. To nie jest zwykła bajka o misiu, który mieszkał w lesie. Chociaż Kuba ma cechy antropomorficzne, tak samo jak jego bliscy, jest jednak na wskroś „niedźwiedzi” i dziki. Historia Kuby przede wszystkim jest silnie oparta na faktach, na naukowych aspektach dotyczących życia dzikich zwierząt. Momentami jest zabawna, czasami przerażająca i smutna, i świetnie pokazuje dziecku interakcje, jakie zachodzą pomiędzy człowiekiem, a naturą w postaci niedźwiedzi i innych żyjących w lesie zwierząt. 


Jestem tą książeczką totalnie zachwycona, bo nie dość, że jest świetnie napisana, ciekawa i atrakcyjna dla dziecka, to jeszcze jest tak bardzo wartościowa. Uświadamia dzieciom, że nie wszystkie działania człowieka są dobre dla zwierząt, uczy, jak żyć w zgodzie z naturą, nie przeszkadzając jej, ale też zachowując bezpieczeństwo dla siebie. Jestem pewna, że historia Kuby i jego przyjaciół oczaruje nie tylko najmłodszych czytelników, i niejeden dorosły uśmiechnie się przy niej, i uroni łzę. 

MOJA OCENA:  10/10 

WYDAWNICTWO:  Znak Emotikon
DATA  WYDANIA: 5 marca 2018r.
LICZBA STRON: 157

pozdrawiam
Kasia J

niedziela, 25 marca 2018

SZEPTUCHA, Katarzyna Berenika Miszczuk



Niektóre książki na moich półkach muszą postać trochę dłużej niż inne. W sumie nie wiem z czego to wynika, bo od początku jak tylko je kupię, mam na nie wielką ochotę, która z biegiem czasu nie zanika, a wręcz wzrasta. Taki stan trwa, aż w końcu poczuję jakiś impuls, który powie mi, że to jest właśnie ten czas, idealna chwila na tę konkretną książkę. Tak właśnie było z tą słynną już Szeptuchą i chyba dosłownie nie mogłam wybrać lepszego momentu na rozpoczęcie przygody z tą serią. :) 


Katarzyna Berenika Miszczuk umieściła akcję całej serii Kwiat Paproci w alternatywnym świecie, który niezwykle przypomina ten, w którym żyjemy. Jest tylko jeden drobny szczegół – Mieszko I nigdy nie przyjął chrztu, a dynastia Piastów nadal rządzi naszym krajem.  Skutkiem tego, Polska nie jest krajem chrześcijańskim, Polacy nadal wyznają wielobóstwo, wierzą w różne upiory i obrzędy słowiańskie. Gosława, czyli Gosia, główna bohaterka Szeptuchy skończyła medycynę i zamierza zostać lekarzem. Jednak zanim się to stanie, na mocy panującego w kraju prawa, musi odbyć roczną praktykę u wiejskiej znachorki, czyli szeptuchy. Wszystko wydaje się proste, tylko że Gosia jest kobietą bardzo nowoczesną, nie wierzy w żadne przesądy i bogów, nienawidzi przyrody i panicznie boi się kleszczy… Czy jej światopogląd ulegnie zmianie, gdy na jej drodze stanie przystojny Mieszko? 


Nie będę ukrywać, że Szeptucha mnie oczarowała. :) Ten lekko magiczny klimat słowiańskich mitów owładną mną totalnie. Gdy do tego dołożymy jeszcze dużą dawkę humoru, zgrabnie nakreślone postacie, kilka przerażających momentów i nieprzytłaczający wątek romansowy, powstaje książka niemal idealna. I choć nie jestem jakąś wielką fanką fantastyki, zupełnie mi nie przeszkadzały nadprzyrodzone moce i mitologiczne postacie, bo w wykonaniu Katarzyny Bereniki Miszczuk wszystko to jest jakby… realne ;). Drugi tom, z pewnością nie będzie musiał, na swoją kolej czekać tyle czasu co pierwszy. ;)

MOJA OCENA:  9/10 

WYDAWNICTWO:  W.A.B
DATA  WYDANIA: 2016r.
LICZBA STRON: 415

pozdrawiam
Kasia J

piątek, 23 marca 2018

PRETTY HAPPY, Kate Hudson



W mojej biblioteczce nie znajdziecie zbyt wielu poradników, można by nawet powiedzieć, że nie ma ich tu prawie wcale. Powód jest bardzo prozaiczny, ja po prostu nie przepadam za takimi książkami i jeśli już decyduję się coś takiego przeczytać i zatrzymać na półce, musi mieć w sobie to coś. ;) Do Pretty Happy przyciągnęło mnie przed wszystkim nazwisko autorki, którą bardzo lubię i cenię jako aktorkę i chciałam ją bliżej poznać, przekonać się jaka jest w życiu prywatnym i jakimi zasadami się kieruje. 

Główną myślą wszystkich zasad stosowanych przez Kate Hudson jest wsłuchiwanie się w siebie, swoje ciało i pragnienia. Hołduje ona holistycznemu podejściu do człowieka, tak by nie pominąć wszystkich aspektów życia. Zdrowe ciało, to też zdrowy duch i czyste myśli. Kate Hudson podkreśla to, jak ważny jest związek człowieka z naturą. Na podstawie własnych doświadczeń udziela porad dotyczących zdrowego, mądrego odżywiania, aktywności fizycznej, medytacji. Wszystko to ma doprowadzić do życia w zgodzie ze sobą, swoim ciałem i intuicją, bo to daje poczucie pełnego szczęścia. 


Pretty Happy to przepięknie wydana książka, która zaskoczyła mnie swoją mądrością. Nie podejrzewałam, że tak wiele porad Kate Hudson trafi prosto w mój sposób myślenia. Oczywiście, całkowite podporządkowanie życia takiemu wsłuchiwaniu się w siebie nie jest dla mnie czymś osiągalnym, ale z chęcią zastosuję kilka jej pomysłów. Podoba mi się ta moda na slow life, na niepoddawanie się wyścigowi szczurów, chociaż zrezygnowanie z takich aktywności, też nie jest dla mnie. Trzeba chyba znaleźć złoty środek w tym wszystkim, a książka Kate Hudson z pewnością może nam w tym pomóc.

MOJA OCENA:  7/10

WYDAWNICTWO:  Wydawnictwo Kobiece
DATA  WYDANIA: 23 lutego 2018r
LICZBA STRON: 256
pozdrawiam
Kasia J

wtorek, 20 marca 2018

PATRIOCI, Sana Krasikov



Są takie książki, które przedstawiają historię w lekki, taki niezobowiązujący niemal sposób. Są też takie, jak powieść Sany Krasikov, które ogromnie angażują czytelnika, wymagają od niego maksimum zaangażowania, otwartego umysłu i szerokiego spojrzenia na sprawy o których traktują. Być może wynika to też z tematyki, która do łatwych nie należy. Zapytacie się pewnie, czy warto podejmować, aż taki trud i tak się intelektualnie wysilać dla książki. Zdecydowanie warto, bo satysfakcja po jej przeczytaniu, wynagrodzi nam to z nawiązką. :)

W 1934 roku, młoda Amerykanka Florence Fein postanawia wyjechać do Związku Radzieckiego. Co nią kierowało? Czy była to szalona miłość do pewnego Rosjanina, czy zafascynowanie ustrojem komunistycznym, który tyle jej obiecywał? Sama bohaterka, chyba nie do końca zdawała sobie sprawę z motywów, które nią kierują. Wpadła w środek komunistycznej machiny, z której nie było już ucieczki. Po wielu latach, jej syn, który już jako dorosły człowiek wyemigrował do Stanów Zjednoczonych, powraca do Rosji, by w tajnych archiwach odkryć nieznane fakty o swojej rodzinie. 


Książka Sany Krasikov, to monumentalna powieść o poszukiwaniu siebie i własnych korzeni. Odkrywanie historii  nie zawsze okazuje się oczyszczające. Bywa bolesne, a skutki takich działań są w stanie przeorganizować ludzki światopogląd. Sana Krasikov ukazuje trudne relacje rosyjsko-amerykańskie na wielu płaszczyznach. Tej polityki i gospodarczych aspektów było jak dla mnie nieco za dużo. Główny wątek w tym wszystkim trochę się gubił, a odchudzenie książki o kilka takich elementów sprawiłoby, że  ten przerost formy nad treścią nie byłby tak klujący. 

Patrioci to książka, którą z pewnością warto znać. Jej lektura wymaga czasu i zaangażowania i choć wiele tych gospodarczo-politycznych aspektów mnie nudziło, czuję, że po tej lekturze jestem bardziej świadoma i mądrzejsza o kilka faktów. Główna bohaterka nie wzbudziła we mnie jakichś szczególnie przyjacielskich uczuć, ale to może dlatego, że chyba żaden Polak nie zrozumie, jak można, na własne życzenie skazywać się na pułapkę komunizmu…
MOJA OCENA:  7/10

WYDAWNICTWO:  W.A.B
DATA  WYDANIA: 14 marca 2018r
LICZBA STRON: 671
TYTUŁ ORYGINALNY: The Patriots 



pozdrawiam
Kasia J