Współpraca recenzencka

czwartek, 23 kwietnia 2015

MONUMENT 14. ODCIĘCI OD ŚWIATA, Emmy Laybourne



Długo szukałam książki, która choć odrobinę przybliży mnie do uczuć towarzyszących mi w trakcie czytania serii Jutro Johna Marsdena . Ta ekscytacja pomieszana ze strachem, przyprawiająca mnie o szybsze bycie serca – tego się nie zapomina;)  Monument 14 korcił mnie od dawna, ale w życiu nie podejrzewałam, że okaże się takim zaskoczeniem. To książka, która idealnie wpisała się w mój postapokaliptyczny gust;)). 

To miał być dzień, jak co dzień… Dzieciaki, te małe i duże, wsiadały do autobusów, by zdążyć na zajęcia do szkoły. W trakcie jazdy zaskoczył ich jednak niespotykanej wielkości grad, który, jak się okazało, był tylko jednym z elementów katastrofy, która nawiedziła Stany Zjednoczone. Z dwóch zatłoczonych autobusów przetrwała czternastoosobowa grupa dzieci i nastolatków, która schroniła się w wielkim supermarkecie. Brak nadzoru dorosłych, przerażające sceny, których byli świadkami i wizja chemicznej zagłady sprawiają, że walka o przeżycie okazuje się niewyobrażalnie trudna…

Książka Emmy Laybourne przykuwa uwagę od pierwszych stron, wciąga do swojego świata, który okazuje się niezwykle realny. Jestem naprawdę pozytywnie zaskoczona, bo ani przez chwilę nie miałam wrażenia, że jestem w jakiejś sztucznie wykreowanej rzeczywistości. Wszystko jest niezwykle prawdopodobne i autentyczne, także bohaterowie. Jest ich czternaścioro, są w różnym wieku i mogłoby się wydawać, że autorka potraktuje ich jak grupę, taką masę. Ona jednak wykreowała ich fantastycznie:). Każde z dzieciaków ma swój odrębny charakter, jestem w stanie wyobrazić sobie każdego oddzielnie. Są ludźmi z krwi i kości, zachowują zimną krew, ale nie są superbohaterami i nawet najsilniejszy z nich, może się załamać. Przezywają emocje adekwatne do swojego wieku i sytuacji, w której się znaleźli. 

Akcja książki jest niezwykle dynamiczna, wręcz na palcach jednej ręki można policzyć momenty, w których choć na chwile zwalnia. Napięcie i niepokój są wszechobecne, strach i niepewność czają się za każdym rogiem. Co jakiś czas autorka serwuje nam elementy oczyszczające atmosferę, by jednak za chwilę znów wznieść nas na wyżyny zaskoczenia. 

Monument 14 to świetna, trzymająca w napięciu książka, przywodząca na myśl Władcę much i dobre filmy katastroficzne. Na mojej półce już czeka druga część tej serii. Ogarnia mnie jednak przerażenie, bo brakuje mi ostatniego tomu. Jak ja będę żyć bez świadomości tego, jak to się wszystko skończyło??;)

MOJA OCENA :  9/10

·         TYTUŁ ORYGINALNY : Monument 14
·         WYDAWNICTWO : Rebis
·         ROK WYDANIA : 2014
·         LICZBA STRON : 342
·    KOMU POLECAM : Wielbicielom postapokaliptycznych, katastroficznych klimatów. Będziecie zachwyceni;))

Książkę dodaję do wyzwań: 

Kasia J.

30 komentarzy:

  1. Ech, ale mi się marzy ta książka! Ogólnie cała seria...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marzenia trzeba spełniać:)) Jeśli lubisz takie klimaty, to nawet się nie zastanawiaj, świetna jest:)

      Usuń
  2. Korci mnie ta seria i narobiłaś mi apetytu jeszcze większego na Monument 14! Co prawda nie sięgam za bardzo po młodzieżówki na razie, ale ta seria jakoś wyjątkowo mnie przyciąga. No i zachęciło mnie to, że bohaterowie są dość różnorodnie wykreowani... Trzeba dopisać do listy tego, co chcę przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bohaterowie to naprawdę wieli atut tej książki:)Polecam:)

      Usuń
  3. Pierwszą część mam już za sobą, podobało mi się. :)
    Teraz chcę poznać następną, ale ciągle nie mam takiej okazji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja coś czuję, że długo nie będę kazała jej czekać;) Już zaczęłam się rozglądać za jakąś promocją na trzecią część:)

      Usuń
  4. Mam! I niedługo przeczytam, bo bardzo mnie do niej ciągnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytaj i miej w zanadrzu drugą część, bo zakończenie nie da ci spokoju;)

      Usuń
  5. Akurat ostatnio wygrałam tę książkę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo, to super!:) Ja bym chciała wygrać trzecią część;) Ciekawa jestem jak ci się spodoba Monument 14.

      Usuń
  6. Zgadzam się - seria Jutro bardzo trzymała w napięciu i trudno było przewidzieć, co też wydarzy się za chwilę. Potem Kroniki Ellie były równie emocjonujące, choć ja wolę "oryginalną" serię, a sequel troszkę mniej mi się spodobał. Co zaś się tyczy Monumentu, to czytałam już wszystkie tomy - i wszystkie równie mocno trzymają w napięciu. Takie czytanie - wyczekiwanie co będzie zaraz to także seria GONE, ale tam to trzeba mieć dopiero nerwy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, Kroniki Ellie już nie były takie dobre. Na serię Gone też już od jakiegoś czasu poluję;)

      Usuń
  7. Chciałabym przeczytać tę serię. Może znajdę czas.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyta się to w zawrotnym tempie, więc nie zajmuje dużo czasu:) Naprawdę warto przeczytać i na chwilę oderwać się od rzeczywistości:)

      Usuń
  8. Z opisu przypomina mi trochę jedną książkę Kinga. Chętnie bym przeczytała tę serię ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam gorąco:) A książki Kinga cały czas mam jeszcze w planach.

      Usuń
  9. Wygląda na to, że mogłam dłużej krążyć wokół tej książki, a nie od razu porzucać pomysł jej kupienia ;) ale pewnie jeszcze nadarzy się okazja.
    Zostałaś nominowana, mam nadzieję, że przyłączysz się do zabawy :)
    http://krolowamoli.blogspot.com/2015/04/5-pytan-do-fenko.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie warto bliżej poznać się z tą serią:))
      A na pytania odpowiem w poście podsumowującym miesiąc, zapraszam i dziękuję za nominację:)

      Usuń
  10. Czytałam dwie części serii i mi się podobały ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja ci zazdroszczę drugiego tomu! Bo mam trzeci, ale nie mam dwójki właśnie. :D Wyżej zrecenzowaną książkę czytałam jakiś czas temu i byłam pod wrażeniem, choć chyba nie tak wielkim jak ty. Mimo wszystko, wierzę że będzie jeszcze lepiej, tym bardziej po tym jak skończył się pierwszy tom. :)
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, to napięcie na koniec;) Musisz zapolować na drugi tom, a ja już szukam trzeciego;)

      Usuń
  12. Czasem lubię sięgnąć po książki post-apokaliptyczne, a ten tytuł chodzi mi po głowie od pewnego czasu. Mam nadzieję, że poznam bliżej ten niebezpieczny świat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę warto:) Ta książka niesamowicie wciąga w swój świat:)

      Usuń
  13. Zastanawiam się nad tą powieścią od dłuższego czasu. Nie wiem, czy się w niej odnajdę, ale chętnie spróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj, to świetna książka do tego, by oderwać się od rzeczywistości:)

      Usuń
  14. Tym razem nie dam się skusić ;) Monument mnie coś nie pociąga...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A szkoda, bo coś czuję, że nieźle by cię wciągnęła ta książka;)

      Usuń

Jestem niezmiernie wdzięczna, że zechcieliście tu zajrzeć i zostawić po sobie komentarz:)