Współpraca recenzencka

sobota, 23 czerwca 2018

PROMYK SŁOŃCA, Katarzyna Michalak



Sięgając po książki Katarzyny Michalak mniej więcej wiem, czego się spodziewać. Liczę na optymistyczną, pełną ciepła opowieść, ale też niepozbawioną dramatycznych wydarzeń i bolesnych zwrotów akcji. Tym razem jednak byłam naprawdę zaskoczona…

Wydaje się, że w Sennej, trójce przyjaciół wreszcie wszystko zaczyna się układać. Jednak spokój jest tylko pozorny i krótkotrwały, bo nad głowy Nataniela, Marty i Mateusza nadciągają czarne chmury. Ich jedynym szczęściem i radością jest mała, porzucona dziewczynka, która w ich życie wprowadza mnóstwo uśmiechu i ciepła. A reszta świata zaczyna się jednak chwiać w posadach. 

Tym, co najbardziej zaskoczyło mnie w Promyku słońca, to ból i gorycz, jaka z niego promieniuje. Nie zrozumcie mnie źle, to wcale nie jest wada tej książki. Nie jest ona po prostu tak słodko-różowa i optymistyczna, jest bardzo gorzka. Mimo, że bohaterów spotykają dobre rzeczy, tak naprawdę nic się nie układa, ciągłe komplikacje tylko dodają im trosk. Moje odczucia, co do tej książki, mogą też wynikać z nietypowej, jak na Katarzynę Michalak kreacji kobiecych postaci. Musimy się nieźle naczekać, by spotkać tu taką typową sympatyczną, niemal bez wad bohaterkę. Każda z nich ma bowiem sporo na sumieniu i dominują tutaj te niemal opętane złem. 


Wszystko to składa się na powieść, która niezwykle wciąga czytelnika, pozostawia go jednak z pewnego rodzaju niedosytem, ale też niepokojem, że dobro może jednak nie zawsze zwyciężyć. Całe szczęście jest jeszcze trzecia część tej serii, która mam nadzieję ukoi moje zbolałe i zdruzgotane serce, po tym ekstremalnym zakończeniu Promyka słońca.

MOJA OCENA:  7/10

WYDAWNICTWO:  Znak Literanova
DATA  WYDANIA: 19 lutego 2018r.
TOM: 2
LICZBA STRON: 320

Pozdrawiam
Kasia J.

3 komentarze:

  1. W przestworzach internetu natknęłam się na kila fragmentów książek pani Michalak. To mi wystarczyło, żeby przekonać się, że to nie jest literatura dla mnie. I dlatego nie sięgnę po tą serię mimo Twojej opinii.

    OdpowiedzUsuń
  2. Omijam szerokim łukiem książki tej autorki i chyba to się nie zmieni. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię tę serię, teraz zabieram sie do ostatniego tomu :)

    OdpowiedzUsuń

Jestem niezmiernie wdzięczna, że zechcieliście tu zajrzeć i zostawić po sobie komentarz:)