Współpraca recenzencka

czwartek, 7 kwietnia 2022

NIECHCIANE, Iwona Żytkowiak


 Są książki, które otulają swoim ciepłem, wypełniają serce nadzieją i podnoszą na duchu. Są też takie, jak powieść Iwony Żytkowiak, które niepokoją, uwierają i nie pozwalają o sobie zapomnieć. Nie są tylko krótkim błyskiem na naszym czytelniczym firmamencie. Niechciane są niczym niezagojona rana, która chociaż boli, kusi, by jej dotykać. 

Książka Iwony Żytkowiak, to opowieść o czterech kobietach - Monice, jej matce Walerii, córce Julii oraz wnuczce Hance. Poznajemy je w momencie, gdy los zmusza je do spotkania, choć od lat unikają siebie nawzajem. Śmierć Walerii staje się przyczynkiem do snucia wspomnień, z których, niczym z kawałków układanki, tworzymy trudną i skomplikowaną historię kobiet z rodziny Traczów. Początkiem całej machiny nieszczęść i bólu staje się pozostawienie przed laty małej Kasi u krewnych w Ameryce. To wydarzenie kładzie się cieniem na kolejne pokolenia i niczym kwas wypala w sercach kobieta to okropne poczucie, że są niechciane, niekochane i niepotrzebne. 

Iwona Żytkowiak bardzo mnie zaskoczyła. Spodziewałam się po jej książce rozciągniętej w czasie sagi rodzinnej, pełnej zwrotów akcji i porywów serca rozgrywających się na tle historycznym. Okazało się, że to pełnokrwisty dramat, powieść o do bólu skomplikowanych relacjach pomiędzy matką a córką, o tym, jak błędy przodków rzutują na kolejne pokolenia. Od samego początku, podskórnie czujemy, że tu nie ma prawa dojść do happy endu, że spirala emocji jest zbyt mocno nakręcona. Bohaterki są tak bardzo skrzywdzone, tak bardzo zasklepione w swoim bólu, że chociaż najbardziej na świecie pragną być kochane, zawsze wisi nad nimi to brzemię, to jedno raniące słowo - "niechciane". 

MOJA OCENA: 9/10

 

WYDAWNICTWO: Replika

DATA WYDANIA: 22 marca 2022r.

LICZBA STRON:448

 


 

 

pozdrawiam 

Kasia J. 

1 komentarz:

Jestem niezmiernie wdzięczna, że zechcieliście tu zajrzeć i zostawić po sobie komentarz:)