Współpraca recenzencka

piątek, 10 stycznia 2020

GORĄCZKA ŚWIĄTECZNEJ NOCY, Caroline Hulse



Świąteczne książki najlepiej się czyta, gdy na choince migoczą światełka, a wokół roznosi się cudowny zapach świerku i pomarańczy. Jednak w przypadku książki Caroline Hulse, nie musicie odkładać lektury aż do następnego Bożego Narodzenia, bo zdecydowanie można ją czytać o każdej porze roku. Święta są w niej jedynie tłem wydarzeń, powodem, dla którego bohaterowie spotykają się w jednym miejscu. To zdecydowanie bardziej tragikomedia małżeńska, niż komedia świąteczna, więc warto wziąć to pod uwagę sięgając po tę książkę. ;)

Claire i Matt, chociaż są rozwiedzieni, chcą by ich siedmioletnia córka Scarlett mogła spędzić Boże Narodzenie z obojgiem rodziców. Postanawiają więc razem z nią i swoimi obecnymi partnerami życiowymi wyjechać na Święta do ośrodka wypoczynkowego „Szczęśliwy Las”. Pomysł, który od początku nie miał szans powodzenia przeradza się w pełen sztucznych dyskusji, wzajemnych żali i tragicznych wydarzeń weekend. Nie znajdziecie tu uroczej świątecznej atmosfer, ciepłych rozmów i podnoszących na duchu momentów. Za to możecie się spodziewać kilku zdradzonych tajemnic z przeszłości, za dużej ilości alkoholu i jednego fioletowego królika. ;)


Książka Caroline Hulse ma nieco tragikomiczny wydźwięk, choć według mnie zdecydowanie więcej tu tragedii niż komedii. Relacje pomiędzy bohaterami są tak napięte i toksyczne, że samo czytanie o tym już mnie zmęczyło. Jeśli dodamy do tego jeszcze nieco psychodelicznego wymyślonego królika i nad wyraz dojrzałą siedmiolatkę, to całość robi się nieco niestrawna. Tym bardziej, że dorośli w tej książce zachowują się okropnie nieodpowiedzialnie i ich postępowania nic nie tłumaczy. Zabrakło mi też tutaj jakiegoś bardziej spektakularnego finału – to w końcu Święta, więc liczyłam na jakieś małe fajerwerki. ;) 

MOJA OCENA:  6/10

WYDAWNICTWO: Chill Books/Znak
DATA  WYDANIA:  25  listopada 2019r.
LICZBA STRON: 416
TYTUŁ ORYGINALNY: The Adults
TŁUMACZENIE: Małgorzata Kafel

Pozdrawiam
Kasia J.


1 komentarz:

  1. Nie lubię toksycznych relacji więc nie wiem czy się skusze. Nie wiem czemu ale jakoś planuje ale nie czytam książek świątecznych...bardzo mało takich pozycji wykreśliłam z listy czytelniczej.

    OdpowiedzUsuń

Jestem niezmiernie wdzięczna, że zechcieliście tu zajrzeć i zostawić po sobie komentarz:)