Współpraca recenzencka

środa, 22 sierpnia 2018

STRAŻNICZKA MIODU I PSZCZÓŁ, Cristina Caboni



Lato zdecydowanie kojarzy mi się z niespiesznymi dniami, sielskim, skąpanym w słońcu krajobrazem i cichym brzęczeniem pszczół gdzieś w tle. Nawet jeśli wyrośliśmy już z etapu wakacji i jedyne na co możemy liczyć to tydzień urlopu, to miło jest poczuć ten klimat beztroski i totalnego luzu. Cristina Caboni swoją książką wprowadza czytelników właśnie w taką atmosferę – bardzo letnią,  leniwą i aromatyczną niczym pachnący nektarem miód. 

Angelica od lat przemierza Europę, by pomagać w hodowli pszczół ich właścicielom. Jest nie tylko wędrowną pszczelarską, ale też strażniczką dawnych sardyńskich tradycji. To właśnie tam, na wyspie, w dzieciństwie, Angelica dowiedziała się wszystkiego o pszczołach od swojej mentorki, i to właśnie na Sardynię los skieruje ją po wielu latach. Czy tam w końcu kobieta poczuje się jak w domu i odnajdzie swoje miejsce? 

 
Cristina Caboni dość leniwie snuje swoją opowieść. Nie znajdziemy tu szybkich zwrotów akcji, ale ten dyskomfort zdecydowanie wynagradza klimat przesiąkniętej zapachem miodu i morskiej wody Sardynii. Autorka stworzyła bardzo ciekawią kreację głównej bohaterki, która z jednej strony jest nowoczesną, samowystarczalną kobietą, z drugiej zaś, mocno tkwią w niej dawne, zasłuchane w dzieciństwie tradycje. Angelica szuka swojego miejsca na ziemi, jest nieufna wobec innych, a jednocześnie bezwzględnie oddana pszczołom. Droga do realizacji marzeń nie jest prosta, gdy tak do końca sami sobie ich nie uświadamiamy. 

Strażniczka miodu i pszczół to idealna lektura na lato, taka, która zapewni nam spokojny relaks na leżaku lub w pociągu. Nawet jeśli w tym roku nie dany jest nam pełen wojaży urlop, dzięki tej książce mamy okazję przenieść się na słoneczną Sardynię i zachwycić jej kolorami, i zapachami.  

MOJA OCENA:  7/10

WYDAWNICTWO: Muza
DATA  WYDANIA: 6 czerwca 2018r.
LICZBA STRON: 448
TYTUŁ ORYGINALNY: La custode del miele e delle api


Pozdrawiam
Kasia J.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jestem niezmiernie wdzięczna, że zechcieliście tu zajrzeć i zostawić po sobie komentarz:)