Gdy myślicie o bitwie wygranej
przez Polaków, to jako pierwsza na myśl przychodzi wam… Bitwa pod Grunwaldem,
prawda? A później długo, długo nic? ;) Ja miałam dokładnie tak samo i pewnie wielu innych
Polaków również. W szkole jesteśmy uczeni przede wszystkim o kęskach – upadłych
powstaniach, przegranych bitwach i narodowych tragediach. Panuje tendencja, by
Polskę ukazywać jako tego mickiewiczowskiego „Chrystusa narodów”. Pewnie ma to
swoje uzasadnienie, tym bardziej zważywszy na naszą rzewną, słowiańską duszę,
ale nie możemy zapominać, że jesteśmy też narodem zwycięzców. Książka
przygotowana pod redakcją portalu ciekawostkihistoryczne.pl uświadamia, jak
mało wiemy o własnej historii i jak bardzo nie potrafimy docenić naszych
narodowych sukcesów.
Polskie triumfy,
to książka składająca się z pięćdziesięciu rozdziałów. Każdy ukazuje inną
zwycięską bitwę, począwszy od średniowiecza, aż po czasy współczesne. Autorami są czołowi historycy i
publicyści, tacy jak np. mój ulubiony Kamil Janicki, Marek Sarjusz-Wolski, czy
Anna Winkler. Całość jest bogato ilustrowana, każdy rozdział posiada własną
bibliografię, a książka wręcz oczarowuje od pierwszego spotkania.
Polskie triumfy,
to zdecydowanie nie jest lektura na jeden raz. Ja z pewnością będę się nią
delektować jeszcze przez długi czas, za każdym razem poznając kolejną wygraną
przez naszych rodaków bitwę.
Ta książka, to przykład na to, jak budować polską samoświadomość, dumę z tego,
że jesteśmy Polakami. Dziś patriotyzm nie ma wojennej twarzy, przejawia się
raczej w tym duchowym wymiarze i bardzo ważne jest, by następne pokolenia
czerpiąc od swych przodków pamiętały nie tylko o tragediach i ofiarach, ale
również o zwycięzcach, bohaterach i triumfach. Przystępny język, duża ilość
ilustracji, przepiękna forma wydania sprawiają, że ta książka zaciekawi nie
tylko pasjonatów historii, ale każdego czytelnika i będzie wspaniałym prezentem
świątecznym.
MOJA OCENA: 9/10
WYDAWNICTWO: Znak/ Ciekawostki historyczne
DATA WYDANIA: 2018r.
LICZBA STRON: 560
Pozdrawiam
Kasia J.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jestem niezmiernie wdzięczna, że zechcieliście tu zajrzeć i zostawić po sobie komentarz:)