Dziś,
w ramach cyklu „DOBRA POLSKA LITERATURA”, chcę wam zaprezentować taką literacką
perełkę, a właściwie to bursztynek;) Książka ta jest bowiem tak radosna,
słoneczna i ciepła jak bursztyn;)
Nie zmienił się tylko blond to literacki debiut naszej blogowej
koleżanki z Informatora Czytelniczego - Agaty Katarzyny Przybyłek. Książkę
udało mi się wygrać w konkursie przeprowadzonym właśnie na tym blogu:) Nie
myślcie jednak, że przez to potraktowałam ją ulgowo. Zarówno wam, moim
czytelnikom, jak i autorce należy się rzetelna, prawdziwa opinia i recenzja.
Agata
Katarzyna Przybyłek to studentka psychologii pochodząca z Raczyn – małej
miejscowości na Mazowszu. Jeśli chcecie ją lepiej poznać, to zapraszam na
ciekawy wywiad, który ukazał się na jej blogu:)
No,
ale przejdźmy do książki… To historia 37-letniej Iwony, której pełne sukcesów
życie rozpada się jak domek z kart za sprawą zdrady męża. Na placu boju zostaje
więc sama… Hmm… no może nie sama, bo jest jeszcze dwójka jej nastoletnich
dzieci, narzeczona syna, czteroletnie bliźniaki, dwa psy i kot (a właściwie to
nawet sześć kotów;) ) Iwonka, za sprawą wrodzonego optymizmu, nie załamuje się
jednak. Z całą ferajną wyjeżdża do swoich rodziców, na wieś i… tam to dopiero
się dzieje:) Koci poród w pociągu, kradzież samochodu, udawanie żony kumpla z
dzieciństwa, to tylko niewielki ułamek jej przygód;)
Nie zmienił się tylko blond to książka, której niewątpliwym
i największym atutem jest humor – zarówno ten sytuacyjny, jak i językowy. Nie
zliczę ile razy wybuchałam śmiechem albo
chociaż uśmiechałam się od ucha do ucha:) Choćbym bardzo chciała, to ciężko
jest mi znaleźć w tej powieści jakieś usterki. Chyba jedynym zarzutem jest
trochę przyciężki, przytłaczający ilością dygresji początek. Jednak w miarę
postępu fabuły język się uspokaja i wygładza, a akcja nabiera niemal zawrotnego
tempa. Miałam wrażenie, że nie czytam, a oglądam wydarzenia. Prosty, ale przez
to autentyczny i dynamiczny język sprawia, że książkę czyta się błyskawicznie i
aż szkoda, że liczy tylko 150 stron.
Mimo
swojej „lekkości” książka niesie także ze sobą ważne treści – przekazuje myśl,
jak niezwykle istotna w naszym życiu jest rodzina. To oni – nasi bliscy staną
za nami murem, nawet wtedy, gdy wali nam się cały świat:)
Na
początku myślałam, ze styl i język głównej bohaterki jest trochę zbyt
młodzieżowy… No, ale w sumie, skąd ja mogę wiedzieć co czuje i jak się
zachowuje 37-latka? (do tego wieku jeszcze mi całe szczęście trochę brakuje;) )
Iwonka chyba właśnie taka musi być – szalona, postrzelona, otwarta na ludzi i
posiadająca wielkie, czułe serce:) Polubiłam ją, tak samo jak i innych ciekawie
zarysowanych bohaterów.
Podsumowując,
uważam tę książkę za naprawdę udany debiut. Wydaje mi się, że byłby z niej
świetny materiał na scenariusz dobrej komedii romantycznej:) To książka świetnie
poprawiająca humor, idealna na jesienne depresje:) Gratuluję autorce debiutu i
życzę wytrwałości w pisaniu, bo nie
ukrywam, że po cichu liczę na kolejne spotkanie z Iwonką, Jarusiem i ich
ferajną:) Chętnie poznałabym ich dalsze losy:)
· WYDAWNICTWO
I ROK WYDANIA : książka czeka na swoją oficjalną premierę, a rozmowy z
wydawnictwami nadal trwają:)
·
LICZBA
STRON : 150
· KOMU
POLECAM : Wszystkim miłośnikom lekkich i przyjemnych książek obyczajowych oraz
wszystkim tym, którzy mają chęć poprawić sobie humor:)
Kasia J.
To raczej nie moja tematyka, wiec raczej nie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńpasion-libros.blogspot.com
Wiem, że ty lubisz książki osadzone w bardziej historycznej scenerii, ale czasami warto skusić się na coś innego;)
UsuńLubię polskich autorów i chętnie czytam debiutanckie powieści, dlatego jeśli tylko będę miała okazję, na pewno po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńJeśli będziesz miała okazję to przeczytaj, myślę, że ci się spodoba:)
UsuńZa to kocham blogosferę, inaczej na pewno nie znalazłabym tej książki ;) zapowiada się świetnie.
OdpowiedzUsuńJest naprawdę warta uwagi i świetnie poprawia humor:)
UsuńSkoro uważasz tę książkę za udany debiut to myślę że tak właśnie jest. Ufam Twoim słowom :)
OdpowiedzUsuńA o samej książce już słyszałam i to własnie za sprawą bloga autorki, który chętnie odwiedzam :)
Gdybym miała taką możliwość - chętnie bym przeczytała. A Tobie gratuluję wygranej! :)
recenzjeami.blogspot.com
Dziękuję za zaufanie:) mam nadzieję,że książka będzie dostępna w sprzedaży:)
UsuńKsiążka zapowiada się ciekawie, a autorce życzę dalszych sukcesów ;)
OdpowiedzUsuńPolecam ci ją serdecznie:)
UsuńJa ją chcę! Ale mi narobiłaś smaczka na ten tytuł! ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że uda ci się zaspokoić tą chęć, gdy książka będzie już oficjalnie wydana:)
UsuńJak będę miała możliwość to chętnie bym przeczytała tę książkę :)
OdpowiedzUsuńCzęsto odwiedzam bloga autorki :)
Polecam gorąco:) i trzymam kciuki za wydanie tej książki:)
UsuńFabuła nie brzmi zbyt wiarygodnie jak dla mnie, dlatego odpuszczę sobie :-)
OdpowiedzUsuńRozumiem, że tym razem nie trafiłam w twój gust:( książka jest jednak godna polecenia:)
UsuńJeju, przyznam szczerze, że łezka się w oku kręci zarówno za sprawą recenzji (dziękuję, jest świetna, nie tylko dlatego, że mnie chwalisz) ale też wszystkich ciepłych komentarzy. Nie pozostaje mi nic innego, jak walczyć, zeby książka została wydana jak najszybciej! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) a chwalę tylko dla tego, że na to zasługuje ta książka :) mam nadzieję, że już niedługo będzie dostępna dla wszystkich :)
UsuńNaprawdę mam ochotę na przeczytanie tej książki, ona wciąż rośnie :D
OdpowiedzUsuńhttp://artemis-shelf.blogspot.com/
Wcale ci się nie dziwię, bo to świetna książka:)
UsuńW pełni się zgadzam ze słowami recenzji. Fabuła jest przezabawna. Również trzymam kciuki za jak najszybsze wydanie książki :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że podzielasz moje zdanie:) to oznacza, że nie kłamię;)
UsuńKoniecznie muszę poznać tę książkę, tym bardziej, że napisana została przez osobę z blogosfery:)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam Cię na konkurs organizowany na moim blogu. Do zdobycia książka "Otwórz oczy, zaraz świt".
Jeśli tylko będziesz miała okazję, to gorąco polecam ci tę książkę:) i dziękuję za zaproszenie:)
Usuń