Ta historia potrafi nieźle
namieszać w głowie. ;)
Wiele spraw ukazuje tak jakby od tyłu, przez co nabierają zupełnie innego
znaczenia. Jest szalona, lekko absurdalna, a jednak rzeczywista. Nie wiem, co
autor ze mną zrobił, ale uwierzyłam mu w każde słowo.;)
Nastoletni Hindus zwany Pi jest
synem właścicieli małego zoo. Na co dzień podgląda zwierzęta i fascynują go
relacje między nimi. Pi jest gorliwym
wyznawcą trzech religii : hinduizmu, chrześcijaństwa i islamu. Nie przeszkadza mu, że wszystkie
te religie znacznie się od siebie różnią, i że powinien wybrać jedną z nich. On
dostrzega w nich jedynie wspólne elementy i nie potrafi zrezygnować z żadnej.
Ojciec chłopca postanawia, że rodzina przeniesie się do Kanady. W trakcie
podróży dochodzi jednak do tragedii- statek tonie, a Pi wraz z garstką dzikich zwierząt dryfuje na szalupie
ratunkowej przez ocean. Komu uda się przeżyć? Jak zachowają się zwierzęta? Kto
w tym dziwnym ekosystemie będzie drapieżnikiem, a kto ofiarą?
Yann Martel stworzył historię
niebanalną. Teoretycznie akcja, która rozgrywa się w dużej mierze w szalupie ratunkowej
powinna być statyczna, jednak relacje pomiędzy chłopcem a zwierzętami są tak napięte,
że dodają wszystkiemu dynamizmu.
Fascynowało mnie obserwowanie zależności pomiędzy bohaterami, ta pewnego
rodzaju antropomorfizacja zwierząt i zezwięrzęcenie ludzi. Każdy dzień był
walką o przetrwanie, walką z żywiołami, ale też własnymi słabościami.
Życie Pi
nie jest jednak tylko opowieścią o chłopcu uratowanym z tonącego statku. Ma ona
w sobie coś baśniowego, a zarazem realnie brutalnego. Nabiera symbolicznego znaczenia
i droga przez ocean nie jest już tylko przygodą, ale staje się wędrówką przez
życie, gdzie by przetrwać trzeba walczyć umiejętnie. Nie można poddawać się,
ale obłaskawić strach i go sobie podporządkować. Człowieczeństwo nie zawsze
oznacza to samo, a Bóg może przybierać różne imię. Co jest prawdą, a co tylko
wytworem wyobraźni? To musicie sprawdzić sami;)
MOJA
OCENA
: 8/10
·
TYTUŁ ORYGINALNY : Life of Pi
·
WYDAWNICTWO : Albatros
·
TŁUMACZENIE : Magdalena Słysz
·
ROK WYDANIA : 2012
·
LICZBA STRON : 400
· KOMU POLECAM: Wszystkim tym, którzy mają
ochotę na niebanalną historię dającą do myślenia;).
Książkę dodaję do wyzwań:
Kasia J.
Ta książka zyskała już chyba miano kultowej, a mi wciąż z Martelem nie po drodze. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńTę książkę warto poznać, bo naprawdę ciekawie przedstawia świat:)
UsuńBędę miała kiedyś na uwadze, skoro mówisz, że warto:) Do tej pory nie interesowalam się tym tytułem.
OdpowiedzUsuńWarto Beatko:) To niesamowita książka, tak inna niż wszystko to, co do tej pory czytałam:)
Usuńto tak jak ja... Piekna okładka, ale filozoficzny wydźwięk zawsze mnie odstraszały.
UsuńNie ma się co bać;) Filozofia to w tym wypadku chyba za dużo powiedziane, raczej spojrzenie na świat:)
UsuńMam ją w planach, o ile tylko siostra mi ją pożyczy :) Bardzo chciałabym poznać tą powieść, podoba mi się ta baśniowość zestawiona z brutalnością. Na pewno kiedyś przeczytam!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że siostra pożyczy ci tę książkę:) Naprawdę warto ją poznać:)
UsuńMiałam okazję oglądać film i muszę przyznać że zrobił na mnie duże wrażenie. Książkę muszę koniecznie przeczytać i mam nadzieję że się nie zawiodę.
OdpowiedzUsuńA ja mam teraz wielką ochotę zobaczyć, jak udało się to wszystko przedstawić w filmie:)
UsuńKsiążki nie czytałam i chyba nieprędko po nią sięgnę, gdyż obecnie mam wiele innych czytelniczych zobowiązań. Ale za to korci mnie zobaczyć ekranizację.
OdpowiedzUsuńCałkowicie cię rozumiem, ja chyba nigdy nie wygrzebię się z tych moich stosów;) A co do filmu, sama jestem go bardzo ciekawa:)
UsuńLeży na regale i czeka, może teraz szybciej się za nią zabiorę :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie:) To świetnie napisana i ciekawa historia:)
UsuńStrasznie cieszę się, gdy widzę, że i Tobie ta książka przypadła do gustu. Była po prostu niesamowita, choć to zakończenie... nie takiego się spodziewałam w każdym razie. :)
OdpowiedzUsuńJa w sumie też;) Trochę mnie to zakończenie zdezorientowało i do tej pory nie jestem pewna, która wersja jest prawdziwa;) Niesamowita jest ta książka:)
UsuńMuszę ją koniecznie przeczytać. Mam ją od dawna w planach.
OdpowiedzUsuńKoniecznie przeczytaj:) ma w sobie coś niesamowitego:)
UsuńOj o książce słyszałam i to zazwyczaj w samych superlatywach, a skoro i ty pozytywnie się wypowiadasz na temat tej ksiązki, to ja mam nadzieję, że uda mi się z nią zapoznać już wkrótce. Być może we wakacje. Jestem strasznie ciekawa jak to wszystko przebiegnie, jakie kwestie jeszcze zostaną poruszone i... ogólnie, jak to się zakończy. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Sherry
Przeczytaj, coś czuję, że cię ta książka oczaruje tak, jak mnie:)
Usuń