4 DNI, SETKI WYSTAWCÓW I AUTORÓW,
TYSIĄCE KSIĄŻEK – TAK OTO ZAPOWIADAJĄ SIĘ TEGOROCZNE TARGI KSIĄŻKI NA
STADIONIE NARODOWYM W WARSZAWIE.
Na zwiedzających czekają warsztaty,
debaty, spotkania z autorami, książki w świetnych cenach oraz wiele innych atrakcji.
Gościem honorowym w tym roku będzie Francja.
Oficjalne otwarcie było już
wczoraj, ale ja dziś zapraszam was na krótki przewodnik po tym wydarzeniu. :)
Na Targi wybieram się jutro,
czyli 16 MAJA i mam nadzieję, na kilka bardzo ciekawych spotkań ;)
Najjaśniejszą
gwiazdą tego dnia będzie niewątpliwie Cecelia
Ahern, którą będzie można spotkać na stoisku wydawnictw Muza i Akurat
(47/D5) w godzinach 14.00-15. 00
Ogromnie cieszę
się również z tego, że w sobotę na Targi zawitają autorki, które tak naprawdę
odkryłam w ciągu ostatniego roku:
- Magdalena Witkiewicz - stoisko wydawnictwa Filia (143/D17) , 11.00-12.00 oraz 14.00-15.00
- Katarzyna Zyskowska-Ignaciak – stoisko wydawnictwa MG (2/H), 11.00-12.00
Uwielbiam
opowiadania Janusza L. Wiśniewskiego,
więc na pewno będę go szukać o 12.00 na stoisku Wydawnictwa Literackiego
(54/D8).
Znacie
zapewne moją sympatię dla książek Katarzyny
Michalak, więc spotkanie z nią, to jeden z żelaznych punktów tego dnia. :)
A będzie ono miało miejsce od 14.00 na stoisku Wydawnictwa Literackiego
(54/D8).
To tylko
maleńki ułamek tego, co będzie się działo;) Całą listę spotkań z autorami
znajdziecie TUTAJ
To moje drugie Targi, więc
pokrzepiona ubiegłorocznym doświadczeniem, czuję się na siłach, by udzielić wam
kilku rad:
- Wygodne ubranie i buty to podstawa. Nawet sobie nie wyobrażacie, ile człowiek się nachodzi od stoiska do stoiska przez te kilka godzin. ;)
- Warto pamiętać o czymś do picia (np. wodzie mineralnej). Gdy pogoda dopisze, a mam taką nadzieję, na Stadionie Narodowym będzie naprawdę ciepło, wręcz duszno i każda kropla wody jest w tedy na wagę złota;) Na stoiskach gastronomicznych można kupić coś do picia, ale kilka razy drożej niż normalnie.
- Książki są wszędzie, więc za pewne skusicie się na jakieś, a jeszcze trzeba nosić te przytargane z domu z myślą o autografach autorów. Przyda się wtedy naprawdę wygodne i wytrzymałe „coś” do ich noszenia;) Ja polecam torby materiałowe – można w nie zapakować dużo książek i się nie urywają rączki;) Dobrym pomysłem jest też plecak, wtedy ma się wolne ręce, by je wyciągać po następne książki;).
- Uważajcie na promocje. Na Targach książki nie zawsze są tańsze. Warto się wcześniej zastanowić, jakie tytuły chcemy kupić i porównać np. w jakieś księgarni internetowej. Na Arosie jest teraz obniżka -35% warto tam zerknąć;)
- Jeśli nie jesteście z Warszawy, to nic się nie martwcie, na Stadion Narodowy bardzo łatwo dotrzeć, a jeśli ja się nie zgubiłam, to już nikomu się to nie powinno przydarzyć. Szczegóły dojazdu możecie sprawdzić TUTAJ. W tym roku będzie też dostępny darmowy, piętrowy autobus w ramach specjalnej linii targowej. Trasę jego przejazdu możecie sprawdzić TUTAJ.
- Dobrze się rozglądajcie, bo na Targach łatwo wpaść na jakiegoś celebrytę – i to dosłownie;)
- Pamiętajcie, że to wszystko ma służyć przyjemności:) Bądźmy mili dla innych, nie rozpychajmy się przy stoiskach, przecież ten ktoś obok, to zapewne też mol książkowy;) Dlatego też nie zapomnijcie zabrać uśmiechu i dobrego humoru;).
Jutro
śledźcie Mirabelkowego fanpage na Facebooku – tam znajdziecie najświeższą
relację z Targów, ze zdjęciami oczywiście;)
A tych, którzy nie będą mogli odwiedzić Targów zachęcam, by zerknęli na stronę http://etargi-ksiazki.waw.pl/ i chociaż wirtualnie poczuli atmosferę tego wydarzenia :)
A zatem,
do zobaczenia na Targach!
Kasia J.
Muszę w końcu odwiedzić któreś Targi, bo wszyscy tak kuszą... Na razie pozostaje mi czytać cudze relacje :))
OdpowiedzUsuńJa w tamtym roku pojechałam pierwszy raz i... przepadłam;) Ta atmosfera, ludzie, którzy kochają książki - to jest bezcenne:)
UsuńZazdroszczę ;) i życzę dobrej zabawy. Zrób dla nas mnóstwo zdjęć :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) pewnie, że zrobię:) Będą tutaj, ale przede wszystkim na Facebooku.
UsuńBaw się dobrze :)
OdpowiedzUsuńI kup dużo książek ;)
dziękuję:)
UsuńOj, mam nadzieję, że się opanuję z tymi książkami, bo już powoli mi się półki kończą;) No, ale Targi w Warszawie są tylko raz w roku;)
Miłego zwiedzania i dużo ciekawych książek :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
UsuńJa wybieram się w niedzielę, więc niestety nie spotkamy się :(. Ale może kiedyś...
OdpowiedzUsuńNo to się miniemy niestety;( Ale może w przyszłym roku uda nam się spotkać:)
UsuńMiałam być dziś, ale niestety nie wyszło, za to na pewno będę jutro i już nie mogę się doczekać :)
OdpowiedzUsuńNie będę ukrywać, że Ci zazdroszczę :) Zdobywaj książki i dedykacje!
OdpowiedzUsuńZdobyłam 4 dedykacje, na które strasznie liczyłam:))
UsuńNo to może się spotkamy... ;-D
OdpowiedzUsuńJednak się nie udało. Może za rok?;)
UsuńDo Warszawy mam spory kawałek niestety, ale widzę, że targi konkretne. Na organizowanych w moim województwie nie byłam, ale zapowiadały się i ponoć wypadły słabo. Mam nadzieję, że zdasz później relację, jak było ;)
OdpowiedzUsuńJa tak bardzo blisko to też nie mam;) A relacja już jest, zapraszam też na fanpage:)
UsuńA ja mieszkam daleko od Warszawy i Wam zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńNo wiesz, daleko, to jest pojęcie względne;)
UsuńNie ma co ukrywać - marzę o pójściu na te targi...
OdpowiedzUsuńPamiętaj, że marzenia się spełniają:)
UsuńZazdroszczę ogromnie. Niestety w tym roku nie udało mi się przyjechać. Nastawiam się za to na Kraków w październiku.
OdpowiedzUsuńA dla mnie Kraków jest raczej nieosiągalny, chyba że wybiorę się na dłuższą wycieczkę w te strony;)
UsuńCzytam wszędzie o targach i, aż mnie biała gorączka dopada bo mnie tam nie ma:(
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zostałaś przeze mnie nominowana do poniekąd wymyślonego przeze moją osobą tagu: "Gatunki muzyczne: Book Tag". Jeżeli miałabyś ochotę wziąć udział zapraszam po więcej szczegółów:
http://w-krainie-slow.blogspot.com/2015/05/gatunki-muzyczne-book-tag_16.html
Zapraszam także na rozdawajkę. Wystarczy się zgłosić, aby wygrać jedną z czterech książek.
Zerknę, ale nie obiecuję, bo na Tagi zwykle brakuje mi po prostu czasu;)
UsuńNiestety, Warszawa jest dla mnie poza zasięgiem, dlatego nie mogłam uczestniczyć w Targach. Ale za to na 100% przyjadę do Krakowa i w tym roku. :) Jako że przez ostatnie dwa lata próbowałam spotkać jakieś znajome osóbki, ale mi się to nie udało, w tym roku mam misję i postaram się ją spełnić. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Sherry
Nie ważne gdzie, ważne by poczuć atmosferę targów:) Życzę, ci byś spotkała w Krakowie blogerów, bo wtedy to wydarzenie nabiera dodatkowego znaczenia:)
Usuń