Ta książka daje całkowicie inne
spojrzenie na rzeczywistość młodych matek. W zabawny sposób rozprawia się z wizją sielankowego
macierzyństwa. Na ile jest to wszystko wiarygodne - do końca nie wiem, bo nie
mam jeszcze dzieci, ale wydaje się bardzo prawdopodobne. ;)
Joy dwa tygodnie temu urodziła
dziecko i delikatnie mówiąc nie było to najprzyjemniejsze doświadczenie w jej
życiu. Niemal
nie poznaje teraz własnego ciała, cierpi na chroniczne zmęczenie oraz brak snu
i ma wielką ochotę własnoręcznie udusić swojego męża. ;) Na dodatek ma teściową
niczym z koszmaru, na horyzoncie pojawił
się jej przystojny, były narzeczony , a matka szykuje się do czwartego ślubu.
No powiedzcie, jak w tym wszystkim zachować zdrowy rozum i nie oszaleć,
skupiając się jednocześnie na najważniejszym
- dziecku?
Samantha Wilde stworzyła
niezwykle barwną bohaterkę. Wyposażyła ją w świetne, cyniczno-autoironiczne
spojrzenie na świat.
Jej humor i cięty język sprawiają, że historia nabiera autentyczności.
Problemy, jakie dotykają świeżo upieczoną matkę nie są jakieś wydumane, wzięte
z księżyca. Dotyczą prostych, codziennych czynności i pokazują, jak taka
maleńka istotka potrafi zamieszać w życiu dwójki ludzi i postawić je niemal na
głowie.
Na początku myślałam, że będzie
to historia z cyklu słodko-gorzkich obyczajówek. Okazało się jednak, że jest w
niej o wiele więcej cierpkości, niżby się wydawało. Pozorna lekkość stylu i humor
kryją poważne problemy, które często zamiatane są pod dywan. Książkę czyta się
miło i przyjemnie, uśmiechając się raz po raz, ale gdzieś tam z tylu, cały czas
ma się świadomość, że to w cale nie jest takie śmieszne, że tak często wygląda
rzeczywistość. Ciekawa jestem, jak tę historię odbierają młode matki, ale
wydaje mi się, że poczują więź z główną bohaterką. ;)
MOJA
OCENA
: 7/10
·
TYTUŁ
ORYGINALNY : This Little
Mommy Stayed Home
·
WYDAWNICTWO
: Prószyński I S-ka
·
TŁUMACZENIE : Monika Sczęsny
·
DATA
WYDANIA : 2013
·
LICZBA
STRON : 464
· KOMU POLECAM : Oczywiście młodym mamom (jak
tylko znajdą czas na lekturę w natłoku obowiązków;) ) Spodoba się jednak każdej
kobiecie, która ma ochotę na ciekawą książkę obyczajową, pełną cynicznego
humoru. :)
Książkę
dodaję do wyzwań :
Kasia J.
Młodą mamą już nie jestem bo mam już odchowane 2 córy, ale chętnie bym się zapoznała z tą pozycją :)
OdpowiedzUsuńPolecam:) Spodoba się wszystkim, którzy lubią takie cyniczne spojrzenie na świat:)
UsuńTematyka książki - interesująca. Na plus przemawia także do mnie cyniczny humor. Zatem będę miała na ową pozycję.
OdpowiedzUsuńMnie właśnie też ten humor ujął:) Polecam ci tę książkę, bo jest naprawdę dobra:)
UsuńPo opisie odniosłam wrażenie, że całość może być trochę przesadzona - wszystko się tak sprzysięgło przeciwko tej kobiecie, tak trochę nierzeczywiste aż mi się to wydaje. Ale może to mylne uczucie.
OdpowiedzUsuńTeż się nad tym zastanawiam, ale nie mam jeszcze dzieci, więc to trudno zweryfikować;) Może naprawdę czasami rzeczywistość przerasta młode mamy...
UsuńNie jestem jeszcze matką, ale książka bardzo mnie zainteresowała. Piękna okładka.
OdpowiedzUsuńOkładka jest słodziutka:) A książkę naprawdę warto przeczytać :)
Usuńlubię książki tego typu :) zwłaszcza jesli sa pisane z humorem a nie o życiowych tragediach :) zanotuję tytuł :)
OdpowiedzUsuńHumoru tutaj jest naprawdę sporo, więc myślę, że ci się spodoba ;)
UsuńMyślałam że to książka o czymś innym, ale po Twojej recenzji chętnie się skuszę :) Zwłaszcza, że czuje że przy tej książce nudzić się nie będze:)
OdpowiedzUsuńNudzić się tu nie da;) To zabawna, przyjemna książka, która równocześnie nie jest banalna;)
UsuńJakiś czas temu widziałam tę pozycję i planowałam zakup ;) Nadrobię, bo widzę, że jednak warto, choć wizja kręcącego się przy młodej matce byłego narzeczonego jakoś do mnie nie przemawia. Mam nadzieję, że ona nie wikła się z nim w romans... ;)
OdpowiedzUsuńTen były narzeczony to raczej nie tyle się koło niej kręci, co ona by chciała, by tak było ;) Ach, ten sentyment do młodzieńczej miłości ;)
UsuńKsiążkę przeczytaj, jak tylko na nią trafisz, bo to świetny przerywnik pomiędzy cięższym lekturami:)
Też nie jestem jeszcze mamą, ale ta książka mnie zainteresowała (przyznaję, że pierwszy raz o niej słyszę :))
OdpowiedzUsuńCieszę się, że udało mi się "wygrzebać" taką fajną książkę i cię nią zainteresować:))
UsuńBrzmi bardzo interesująco, już sama okładka zachęca, koniecznie muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytaj:) świetna lektura na wakacje:)
UsuńPięknie pieknie pięknie! Idealnie trafiasz w mój obecny gust. Nic dodać nic ująć :)
OdpowiedzUsuńI kusisz zdjęciem.... Och Ty ;)
O, to super:)) Ja mam ostatnio też chęć na podobne lektury:) Mam nadzieję, że uda ci się znaleźć gdzieś tę książkę i przeczytać, bo jest naprawdę fajna:)
UsuńSama jeszcze nie planuje być mamą. Jednak dużo moich znajomych już ma dzieci. Chętnie przeczytam tę książkę, żeby poczuć się choć trochę jak one :)
OdpowiedzUsuńTylko żebyś się nie wystraszyła ;) Obraz macierzyństwa w tej książce raczej nie jest sielankowy;))
UsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce, ale wydaje się interesująca. Młodą mamą jeszcze nie jestem, ale chętnie skuszę się kiedyś na jej przeczytanie :)
OdpowiedzUsuńPolecam:) Świetnie się czyta:)
UsuńPrawie wszystkie moje koleżanki są właśnie teraz młodymi mamami:) Może którejś z nich kupię tylko czy nie zechcą mnie udusić jak mężów hihi? :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie powinny, ale miej się na baczności;) A książka powinna im się spodobać;) Tobie zresztą też:)
UsuńCzytałam kawałek temu i pamiętam, że bardzo mi się podobała, słodko-gorzka opowieść o trudach macierzyństwa :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńmalwinaczyta.blogspot.com
Dobrze, że tej słodyczy jest tutaj tak niewiele, bo dzięki temu jest ciekawiej;) Pozdrawiam:)
UsuńPierwszy raz widzę tę książkę, ale zachęciłaś mnie do jej przeczytania:)
OdpowiedzUsuńTo sympatyczna pozycja, ale też nie pozbawiona refleksji:) Polecam:)
UsuńOch, do macierzyństwa mi jeszcze daleko, ale ten charakter powieści strasznie mnie interesuje. :) I szczerze mówiąc, gdyby mi ktoś w tej chwili podsunął pod nos tę pozycję, nie zawahałabym się i sięgnęła. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Sherry
Chętnie bym ci ją podsunęła, ale miałam tę książkę z biblioteki;) Może jakoś na nią trafisz:)
Usuń