Ten numer English Matters podczytywałam po trochę już od maja i muszę
przyznać, że był to bardzo miło spędzony czas. :) Spójrzcie, co w nim
zainteresowało mnie najbardziej:)
Na
pierwszy ogień poszedł oczywiście artykuł BFF – Best Friend Forever
dotyczący serialu Przyjaciele. Chyba
nie ma osoby, która nie obejrzałaby chociaż jednego odcinka ;) Ja w prawdzie
nie jestem jakąś wielką i szaloną fanką tego serialu, jednak mam do niego
stosunek sentymentalny i tekst czytało mi się naprawdę przyjemnie. :)
Niezwykle
ciekawy był również tekst Winnie, Pooh or Fredzia Phi-Phi. Dzięki niemu dowiedziałam się wielu
zaskakujących szczegółów dotyczących Kubusia
Puchatka oraz jego autora.
Polecam
wam również artykuł On the Set, za pomocą którego można odbyć wycieczkę za
kulisy Hoolywood. Krótka historia najsławniejszych wytwórni filmowych
naszpikowana jest ciekawostkami.
Fanów Agathy Christie zainteresuje zapewne tekst Poirot
- The Punctilious Private Detective. Ja w prawdzie nie czytałam jeszcze żadnej jej
książki (wiem, wstyd ogromny ;) ), ale artykuł okazał się bardzo ciekawy, choć
naszpikowany trudnymi słówkami.
To tylko przedsmak tego, co
możecie znaleźć w 52 numerze English
Matters. Zabrakło w nim niestety moich ulubionych artykułów w formie
wywiadów, ale mam nadzieję, że kolejny numer mi to zrekompensuje;).
Kasia J.
Musiałabym odświeżyć mój angielski a ta gazetka to chyba dobry sposób na to? ;)
OdpowiedzUsuńIdealny:) Ja właśnie traktuję ją jak taki mały trening, żeby całkiem wszystkiego nie zapomnieć;)
UsuńHaha ja się śmiałam jak się dowiedziałam, że Puchatek został przetłumaczony na Fredzię Phi Phi :D okropne! Chętnie poczytam o detektywie :) ciekawe, czy ten numer czeka już na mnie w domu
OdpowiedzUsuńMasz rację, to tłumaczenie jest strasznie dziwne;) W ogóle, jak się okazuje, w każdym języku ten miś ma inne imię;)
UsuńJa spasuję, ale polecę mojej koleżance. Może ona się skusi, bo wiem, że od czasu do czasu kupuje anglojęzyczne magazyny.
OdpowiedzUsuńW takim razie polecam koleżance:) Na pewno znajdzie w nim coś dla siebie:)
UsuńA ja nie znam angielskiego:( Czemu nie miałam go w szkole, to bez sensu!
OdpowiedzUsuńJak oni mogli ci to zrobić! ;)
UsuńA tak na serio, to w naszych stronach i tak bardziej przydaje się rosyjski ;)
Też podczytuję ten numer od maja, ale został mi jeszcze jeden lub dwa artykuły :) Lubię tę formę nauki :)
OdpowiedzUsuńJa też:) Można tak całkiem mimochodem nauczyć się słówek:)
UsuńCzytałam ten numer, mnóstwo ciekawych artykułów :)
OdpowiedzUsuńMasz rację:) każdy numer jest lepszy:0
UsuńZbieram się już od dłuższego czasu do zamówienia sobie swojego pierwszego numeru tego czasopismu. Na razie jeszcze nie zdobyłam się na odwagę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Shelf of Books
Nie ma co się bać;) poziom nie jest aż taki wysoki, artykuły są pod tym względem raczej zróżnicowane. Tak więc odwagi!;)
UsuńCzasem żałuję że nie potrafię tak dobrze angielskiego, żeby móc czytać gazety lub książki w tym języku...
OdpowiedzUsuńPoczątki są trudne, ale z każdym kolejnym numerem jest coraz łatwiej i sprawia to większą przyjemność:) Na książki się narazie nie porywam, ale może kiedyś:)
UsuńA ty może spróbuj, niektóre artykuły są naprawdę proste, a wszystkie są uzupełnione o słowniczek.
Mam u siebie i chętnie powracam :D
OdpowiedzUsuńTo fajny sposób na spędzenie wolnego czasu , prawda?;)
UsuńJak ja uwielbiam serial Przyjaciele ;) Wracam do niego z sentymentem. Na CC ostatnio często leci. Chociaż jak dla mnie mogli przystojniejszego aktora wybrać odgrywającego rolę Rosa. A co sądzicie o tym przystojniaczku? ;) https://www.youtube.com/watch?v=_et7kzWFLic
OdpowiedzUsuńW czasach, gdy serial był kręcony, to z pewnością ten aktor uchodził za przystojniaka;)
UsuńOch, ja też nie czytałam jeszcze ani jednej książki Christie, ale spokojnie - wszystko jest do nadrobienia. :) Poza tym, mam podobny stosunek do "Przyjaciół", nie fangirluję, ale wspominam z uśmiechem na twarzy.
OdpowiedzUsuńW tym numerze ciekawi mnie ta wycieczka przez kulisy Hollywoodu. Nie ukrywam, że to temat, którym się interesuję, więc zastanowię się. :)
Pozdrawiam,
Sherry
Dokładnie;) mam w planach coś Christie już od dawna:) W tym numerze jest wiele ciekawych artykułów, więc polecam:)
Usuń