O tym, jak ważny jest dla nas
drugi człowiek przekonujemy się zazwyczaj, gdy go zabraknie. Jedną spośród miliona rzeczy, za
którymi tęsknimy jest wtedy czuły dotyk. To on wzbudza wspomnienia, koi ból,
jest oznaką miłości i bezpieczeństwa. Jednak dotyk może też być czasami
największym horrorem… Może przerażać i zamykać człowieka w klatce jego urojeń.
Joanna M. Chmielewska mówi o tym wszystkim w swej książce tak jakby mimochodem,
nie narzuca się z bolesnym tematem, ale idealnie trafia w serce.
Hanka właśnie stanęła przed
obliczem zmian w jej, dotychczas uporządkowanym życiu. Po śmierci swej jedynej
przyjaciółki staje się opiekunką jej córeczki – pięcioletniej Ani. Dziewczynka przeżywa wielką
tragedię, taką jakiej żadne dziecko nie powinno nigdy przechodzić. Hanka nie za
bardzo potrafi jej pomóc, bo zmory z przeszłości nie dają jej spokoju. Ich wspólne
relacje są niezwykle trudne, obie jednak potrzebują siebie nawzajem. Gdy w
życiu Hanki pojawia się pachnący czekolada Łukasz, ta jeszcze szczelniej zamyka
się w swoim pancerzu. Czy będzie potrafiła zmierzyć się ze swoją traumą z
dzieciństwa , i czy stanie się dla Ani kimś więcej, niż tylko osobą dbającą o
jej fizyczne potrzeby?
Pierwszy raz miałam okazję
zetknąć się z prozą Joanny M. Chmielewskiej i powiem szczerze, że jestem
zauroczona. :) Dawno nie spotkałam tak świetnie wykreowanych
postaci, uzupełnionych o całe zaplecze charakterologiczne. Tu żadna cecha nie
jest przypadkowa, a osobowość bohaterów kreują wydarzenia, które ich spotykają.
To całkiem tak, jak w życiu… Autorka
porusza trudne i bolesne tematy, robi to jednak w bardzo subtelny sposób.
Zmusza do refleksji, ale nie narzuca sposobu myślenia. Posługuje się pięknym,
dopracowanym językiem, w którym każde zdanie, każdy wyraz ma znaczenie.
Mimo dość przygnębiających tematów,
książka nie jest jednak smutna.
Skłania do refleksji, ale przepełniona jest optymizmem i jakąś ulotną nadzieją
na zmiany na lepsze. Poduszka w różowe słonie staje się tu symbolem potrzeby
czułości i miłości, synonimem kruchego poczucia bezpieczeństwa.
Jeśli jeszcze was nie przekonałam
do tej książki, to dodam, że wszystko spowija subtelny zapach kawy i aromat
gorącej czekolady. Idealna książka na deszczowe popołudnie – a takich ostatnio
niestety nie brakuje.
MOJA OCENA:
8/10
·
WYDAWNICTWO : Mg
·
DATA WYDANIA:
·
LICZBA STRON: 277
· KOMU POLECAM: Wszystkim miłośnikom klimatycznych powieści obyczajowych, takich
niebanalnych i poruszających trudne tematy.
Dalsze
losy bohaterów można odnaleźć w kolejnych książkach Joanny M. Chmielewskiej Sukienka z mgieł oraz Karminowy szal.
Za
możliwość przeczytania tej książki serdecznie dziękuję wydawnictwu Mg.
Książkę
dodaję do wyzwań:
Kasia J.
Mnie też książka oczarowała. Bardzo.
OdpowiedzUsuńW niedzielę będzie u mnie recenzja :).
Piękna jest, prawda:) Jutro zajrzę do ciebie oczywiście:)
UsuńNie wiem czy ja + obyczajówka to najlepsze połączenie, zwłaszcza jeśli jest to obyczajówka polskiej autorki. Wspominałam ci już o mojej awersji jak mniemam...? No właśnie. Więc mam z tym problem.
OdpowiedzUsuńAle wiem komu ta książka może się spodobać, więc czym prędzej lecę wysłać jej linka do recenzji. :)
Pozdrawiam,
Sherry
Nie ma co się zmuszać na siłę, ale do tych polskich autorów , to i tak cię w końcu namówię;)
UsuńCzytałam jakiś czas temu, książka bardzo mi się podobała, podobnie jak inne książki autorki. Polecam je.
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę teraz poznać następne jej książki:)
UsuńMam w planach tę książkę, ale to dopiero za jakiś czas, bo obecnie muszę wywiązać się z innych zobowiązań czytelniczych.
OdpowiedzUsuńPolecam ci ją serdecznie:) Na pewno się nie zawiedziesz:)
UsuńNie czytałam jeszcze nic tej autorki, może akurat zacznę od ,,Poduszki w różowe słonie" skoro polecasz!
OdpowiedzUsuńI to gorąco:) To naprawdę świetnie napisana, klimatyczna książka:)
Usuń"Poduszki w różowe słonie" nie czytałam, ale kolejne części już tak i bardzo mi się podobały. Tę też na pewno kiedyś przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńPolecam;) Ja muszę teraz koniecznie poznać następne części:)
UsuńMam tę książkę już u siebie. I właśnie dzisiaj zaczynam ją czytać :)
OdpowiedzUsuńW takim razie miłego czytania:))
UsuńZakochałam się w tej książce...
OdpowiedzUsuńZdecydowanie można się w niej zakochać:) I do tego jeszcze ta piękna okładka:)
UsuńCzytałam ją jeszcze w starym wydaniu. Pamiętam, że bardzo mi się podobała, tak jak i inne książki autorki ;)
OdpowiedzUsuńJa jestem naprawdę pozytywnie zaskoczona tą książką i mam ochotę na więcej:)
UsuńCzytałam kilka książek Chmielewskiej i niestety nie było efektu "wow"
OdpowiedzUsuńkolodynska.pl
Szkoda, chociaż myślę, że w jej książkach nie o taki efekt chodzi;)
UsuńNie miałam w planach, ale oczywiście będę miała na uwadze :):):)
OdpowiedzUsuńJak na nią wpadniesz, to naprawdę warto przeczytać:) To świetnie napisana, mądra książka:)
UsuńLubię czytać o trudnych tematach, kiedy książki są dobrze napisane. Nie miałam okazji czytać tej wersji Chmielewskiej, pora więc to nadrobić :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie mogę ci tę książkę polecić:))
UsuńZainteresowałaś mnie, będę chciała zajrzeć do tej książki :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie:) Ja jestem zachwycona:))
UsuńNie znam twórczości tej autorki, ale skoro zauroczyła Cię jej proza to na pewno warto po nią sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńZdecydowani warto:) Polecam serdecznie ci tę książkę:)
UsuńCzytałam "Karminowy szal" oraz "Męża zastępczego" tej autorki. A na półce czeka już ten tytuł :)
OdpowiedzUsuńJa mam właśnie chęć poznać więcej książek tej autorki:)
Usuńojej ojej :) to koniecznie muszę mieć!
OdpowiedzUsuń