Współpraca recenzencka

poniedziałek, 4 maja 2015

SMUTKU NIE CENIĄ W NEAPOLU, Dorota Ceran



Powiedzieć o tej książce, że to przewodnik, to dla niej wielka obraza, bo ona jest zdecydowanie czymś więcej. :) To smakowita, wyrafinowana i szalenie ciekawa wycieczka po mieście, które do tej pory stanowiło dla mnie tajemnicę. Od teraz Neapol będzie mi się kojarzył z czymś więcej, niż tylko z pizzą i pięknymi widokami.;))

Dorota Ceran jest zafascynowana Neapolem i to widać od pierwszych stron książki. W niesamowity sposób potrafi jednak przelać ten entuzjazm na czytelnika. Razem z nią przemierzałam uliczki Neapolu, zwiedzałam podziemia i charakterystyczne miejsca, niemal czułam aromatyczny zapach pizzy i espresso. 

Autorka nie skupia się jednak tylko na fizycznej stronie miasta. Niezwykle przyjemnym, niemal gawędziarskim stylem prezentuje historię Neapolu, mentalność jego mieszkańców i symbole, tak charakterystyczne dla tego miejsca. Daje też wiele praktycznych porad i naprawdę z wielką chęcią kiedyś z nich skorzystam, bo dzięki tej książce Neapol znalazł się na mojej liście magicznych zakątków, które chcę odwiedzić. 

Książka niezwykle pozytywnie mnie zaskoczyła. Czyta się ją niczym wytrawną powieść, a radość życia słońce i entuzjazm, wręcz wylewają się z jej stron.;)) Znalazłam w niej tylko jedną wadę – brak kolorowych zdjęć. Książka zawiera w prawdzie liczne czarno-białe fotografie, ale w tak wielobarwnym mieście jak Neapol, stanowią one jedynie namiastkę. Dorota Ceran sprawiła, że podróż do tego włoskiego miasta leży teraz w sferze moich marzeń. A marzenia przecież podobno się spełniają…;))

 *Zdjęcia w kolażu pochodzą z Internetu.

MOJA OCENA :  7/10

·         WYDAWNICTWO : Novae Res
·         ROK WYDANIA : 2015
·         LICZBA STRON : 179
·   KOMU POLECAM : To idealna lektura dla wszystkich szczęściarzy wybierających się na południe Włoch. Znajdziecie tam wiele porad i przydatnych informacji. Ta książka będzie tez świetna dla osób lubiących poznawać nowe miejsca i ceniących literaturę podróżniczą.:))

Za możliwość odbycia literackiej podróży do Neapolu dziękuję wydawnictwu Novae Res

Pamiętacie o Mirabelkowym Konkursie Urodzinowym? Tam możecie wygrać, między innymi, tę książkę:)


Kasia J.

36 komentarzy:

  1. Fanom podróży na pewno się spodoba!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że nie tylko:) To naprawdę ciekawa książka:)

      Usuń
  2. Jestem zatwardziałą domatorką i nie lubię podróży, nawet tych literackich, dlatego tym razem spasuje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Co za ironia, ja przez weekend majowy "literacko" byłam we Włoszech :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki tej książce ja też poczułam przedsmak Włoch.:) Straszną mam teraz ochotę zobaczyć Neapol na własne oczy:)

      Usuń
  4. uuu to sa klimaty zdecydowanie dla mnie :) Przeczytałam sporo książek, które przeniosły mnie do Włoch , a na półce czeka "Sycylijska opowieść" i "Pierwsza lekcja tańca" :) biorę udział w twoim konkursie i wybrałam właśnie tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze styczności z takimi przewdonikaminie miałam, ale mam zamiar to zmienić i chociaż tak przenieść się do Neapolu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, ta książka jest naprawdę warta zainteresowania:)

      Usuń
  6. Podróżować to raczej lubię w realu - tego typu książki nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Brak kolorowych zdjęć to mały minus w porównaniu z tyloma zaletami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, plusy przysłaniają minusy;) Jestem w stanie wybaczyć ten brak kolorowych zdjęć.

      Usuń
  8. Podróżowanie od zawsze jest moim marzeniem. Dzięki takim książkom, nie ruszając się z wygodnego fotela można mieć chociaż w jakimś stopniu namiastkę podróży ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie książki, które oddają klimat miejsca, są niesamowite do takich literackich podróży. Polecam ci tę książkę gorąco:)

      Usuń
  9. Chciałabym kiedyś wybrać się w wielką podróż, Neapol również mogłabym zwiedzić, czemu nie. ;) Książka zaciekawiła, a skoro daje inne spojrzenie na miejsce, to może spróbuję. ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, ja dzięki niej zakochałam się w Neapolu:)
      pozdrawiam

      Usuń
  10. Lubię czasem przeczytać książkę podróżniczą, więc i na tą mogłabym się skusić. Jednak pewnie tak jak Tobie przeszkadzałby mi brak fotografii. Jeśli chodzi o książki podróżnicze, to fotografie to podstawa, dzięki temu można bardziej poczuć klimat książki i wyobrazić sobie jakbyśmy sami tam byli :). Mimo to, będę ją miała na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też bardzo cenię fotografie w takich książkach. Gdyby w tej były one kolorowe, to byłaby wręcz idealna:)

      Usuń
  11. Lubię literaturę podróżniczą, a na kartach książek jak i w rzeczywistości do Neapolu się jeszcze nie wybrałam :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie jestem pewna, że ta "wyprawa" do Neapolu ci się spodoba:)

      Usuń
  12. Nie wybieram się do Neapolu, ale kto wie, może z lekturą się zapoznam, dla czystej przyjemności ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwierz mi, przyjemność z tej podróży płynie wielka:)

      Usuń
  13. Lubię książki o miejscach. Tę też chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Chętnie bym się wybrała do Neapolu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też:) A uwierz mi po tej książce będziesz miała jeszcze większą ochotę, by zwiedzić to miasto:)

      Usuń
  15. Uwielbiam poznawać nowe miasta! Mam w sobie żyłkę poszukiwacza przygód w nowych krajach i wielki entuzjazm co do wizji zwiedzania świata, dlatego podejrzewam, ze też byłabym zachwycona lekturą tego-nie-do-końca-przewodnika. :) Obecnie pochłaniam inny, o moim najukochańszym kraju, Hiszpanii, ale kiedy skończę, zastanowię się nad tym. :)
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem pewna, że książka ci się spodoba:) czyta się ją naprawdę świetnie i zaostrza apetyt na podróże;)

      Usuń

Jestem niezmiernie wdzięczna, że zechcieliście tu zajrzeć i zostawić po sobie komentarz:)