Tym razem
nietypowo, bo krótkie podsumowanie miesiąca i Złota Mirabelka pojawiają się w dzisiejszym poście, a na stosik majowy i garść niespodzianek zapraszam już
jutro;)
Przejdźmy
więc do rzeczy;) W kwietniu udało mi się przeczytać i zrecenzować 11
książek, jedną książeczkę dla dzieci oraz magazyn językowy.
W wyzwaniach układa się to
następująco:
GRUNT TO OKŁADKA - 2
OKŁADKOWE LOVE – 3
GRA W KOLORY - 1
STARE, DOBRE CZASY – 2
KIEDYŚ PRZECZYTAM – 3
CZYTAM OPASŁE TOMISKA – 3
W tym miesiącu przeczytałam kilka naprawdę
genialnych książek i każda z nich zasługuje na wyróżnienie. Jednak zasady są
nieubłagane i muszę wybrać tę jedną jedyną…
Złotą Mirabelkę kwietnia
otrzymuje książka:
To powieść, która ma w sobie tak ogromny ładunek
emocjonalny, że dosłownie ścina z nóg i wywołuje potoki łez.
Całkiem niedawno Fenko zaprosiła mnie do zabawy, do
której pytania wymyśliła ona sama. A, że Królowej Moli się nie odmawia, poniżej
znajdziecie moje niezwykle szczere, momentami nawet błyskotliwe odpowiedzi;))
1. Jaką
książkę chciałbyś wyrzucić ze swojej biblioteczki, ale z jakiegoś powodu Ci jej
szkoda?
Z
reguły nie wyrzucam książek, oddaję je do biblioteki albo znajomym. Są jednak
takie książki, które trzymam tylko z czystego sentymentu, bo wiem, że i tak ich
już pewnie nigdy nie przeczytam. Są to np. różnego rodzaju lektury szkolne, w byle
jakich wydaniach;).
2. Czy
tak jak Fenko krytykujesz wszystkich za to, że nie czytają książek, a kiedy
nazywają Cię świrusem i książkowym molem, planujesz zemstę?
Mam raczej spokojne usposobienie,
ale lepiej nie nadepnąć mi na odcisk;) Jeśli ktoś z mojego otoczenia nie lubi
książek, to i tak ma przechlapane. Ja tyle o nich mówię, tak się nimi
ekscytuję, że zarażam tym innych i wcześniej, czy później sięgają po książkę.;)
3.
Jaka książka zrobiła na Tobie największe, ale to
największe wrażenie? Harry Potter odpada!
Szczerze mówiąc, "Harrego Pottera"
nawet nie brałabym pod uwagę, bo przeczytałam tylko jedną część i … nie
załapałam chyba tego klimatu;) Ale wracając do pytania – pierwszą książką,
która przychodzi mi na myśl jest „Ty jesteś moje imię” Katarzyny
Zyskowskiej-Ignaciak. To przepięknie napisana, niezwykle wzruszająca historia miłości
Krzysztofa i Basi Baczyńskich.
4. Przy jakiej książce wypłakałeś sobie oczy? Jeśli
panowie chcą udawać, że przy książkach nie płaczą, to niech napiszą, przy
jakiej lekturze mieli ochotę rzucić egzemplarzem o ścianę, bo tak ich wkurzył.
Choć mam wrażliwe serce
(momentami mam wrażenie, że nawet nadwrażliwe;) ) to bardzo rzadko się zdarza,
że uronię choćby łzę. Ostatnią książką, która sprawiła, że musiałam chronić
kartki przed zamoczeniem była „Nie oddam dzieci” Katarzyny Michalak – czyli zdobywczyni
Złotej Mirabelki kwietnia.
5.
Jakiej książki powinniśmy się wszyscy wystrzegać
i dlaczego?
Swoją pracę licencjacką pisałam
na temat twórczości Janusza Głowackiego. Naczytałam się wówczas tych jego sztuk
aż… po kokardę;) Zbiór zatytułowany „5½” śnił mi się po nocach. Jeśli nie
chcecie zanurzyć się w brudnym, lekko psychodelicznym świecie Głowackiego, nie
macie ochoty, by coś rozrywało wam umysł i dusze na strzępy, to radzę unikać
tej książki. ;)
6.
Czy kiedykolwiek pisałeś coś swojego lub nadal
piszesz? W jakim gatunku?
Naprawdę muszę odpowiadać na to
pytanie?;)) Pisałam kiedyś opowiadania, które moje koleżanki rzęsiście oblewały
łzami. I dodam, że nie były to łzy rozpaczy nad moją twórczością (chyba;) ).
Raz popełniłam nawet coś dłuższego, i to coś w stylu romansu paranormalnego,
ale całe szczęście (dla ludzkości oczywiście) kurzy się gdzieś na dnie szuflady;)
7.
Jaki gatunek czytasz najchętniej? Możesz
wymienić trzy.
Mam w sobie chyba coś z
buntownika, bo lubię wszelkiego rodzaju mieszanki, a czystość gatunkowa mnie
nudzi;) Uwielbiam połączenia romansu z kryminałem, okraszone nutką postapokaliptycznych
lub historycznych klimatów, i najlepiej jeśli to wszystko pływa w morzu dobrze
skrojonej, lekko pikantnej obyczajówki.;))
Mam
nadzieję, że Królowa czuje się usatysfakcjonowana moimi odpowiedziami;)
A jutro
zapraszam wszystkich do Mirabelkowej Biblioteczki na stosik majowy i kilka niespodzianek.
:)
Kasia J.
Nie mogę się doczekać kiedy przeczytam "Nie oddam dzieci" :)
OdpowiedzUsuńPolecam, to niezwykle emocjonująca lektura:)
UsuńZa "Nie oddam dzieci" biorę się na dniach i mam nadzieję, że wywrze ona na mnie naprawdę dobre wrażenie.
OdpowiedzUsuńTo taki typ książek, które budzą masę emocji. Czytając je nie zwraca się uwagi na drobne niedociągnięcia, bo po prostu się ich nie zauważa;) Mam nadzieję, że książka ci się spodoba:)
UsuńMam wielką ochotę na ten tytuł Katarzyny Michalak, trafiam na całą masę pozytywnych recenzji, więc wcześniej czy później na pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto:)
Usuńhttps://www.facebook.com/828585590492895/photos/a.829044107113710.1073741827.828585590492895/1018665114818274/?type=1&theater Zapraszam do udziału w konkursie! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za zaproszenie:)
UsuńPani Michalakowa to kompletnie nie moja bajka, nie potrafię dobrze przyjmować jej twórczości, a jej styl pisania męczył mnie podczas czytania. Brrr!
OdpowiedzUsuńNo cóż, jej twórczość albo się kocha, albo nienawidzi;) A czytanie ma być przyjemnością, więc nie ma się co zmuszać;)
Usuń"Nie oddam dzieci" faktycznie takie dobre? Więc może powtórnie przemyślę przeczytanie tej książki :)
OdpowiedzUsuńA ty miałaś jeszcze jakieś wątpliwości ?;) Przeczytaj koniecznie:)
UsuńMam "Nie oddam dzieci" to kolejne moje podejście do tej autorki.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że mnie nie zawiedzie...
Mam nadzieję, że tym razem ci się spodoba:)
UsuńMuszę chyba rozejrzeć się za książką Pani Michalak. Gratuluję wyników!
OdpowiedzUsuńDziękuję:) A książkę oczywiście polecam:)
UsuńMieszanki są ciekawe, tylko potem nie mam pojęcia, gdzie je w mojej biblioteczce umieścić, bo wg typów sortuję.
OdpowiedzUsuńO widzisz, a ja ustawiam tak jak mi się aktualnie podoba i nie mam z tym problemu;)
UsuńŚwietny wynik:) Czytałam Twoją recenzję książki "Nie oddam dzieci" i tak myślałam, że zasłuży na mirabelkę! Do jutra:)))))
OdpowiedzUsuńPowiem ci, że ja się wahałam pomiędzy "Nie oddam dzieci" a "Pierwszą na liście" i "Sekretnym życiem Cee Cee Wilkes". Ostatecznie jednak te nieposkromione emocje wygrały:)
UsuńDziękuję serdecznie! Zainteresowałaś mnie tym Głowackim, kurka wodna ;) mógłby mą duszyczkę rozerwać na strzępy, a co! :D A co do najnowszej książki Michalak, super, że o niej powiedziałaś i wręczyłaś Mirabelkę, bo już wiem, że muszę sięgnąć, a wahałam się:)
OdpowiedzUsuńGłowacki może nieźle namieszać w głowie;) Tylko potem nie mów, że cie nie ostrzegałam;) Gdy przeczytasz "Antygonę w Nowym Jorku" albo "Fortynbras się upił" klasyka literatury już nigdy nie będzie dla ciebie taka sama;)
UsuńA "Nie oddam dzieci" polecam gorąco:)
Pamiętam doskonale twoją recenzję "Nie oddam dzieci" więc nie jestem za bardzo zaskoczona, że wygrała, jeśli chodzi o pozycje, które przedstawiłaś w kwietniu. :) Wierzę, że naprawdę zasłużyła.
OdpowiedzUsuńOch, gdybym tylko ja mogła nie znosić każdego kto nie czyta książek. Niestety - większość ludzi, którzy mnie otaczają po prostu nie lubi czytania i kropka. Szkoda. :(
"Ty jesteś moje imię" mam! MAM! I nawet planuję przeczytać w te wakacje. :) Pamiętam recenzje, które pojawiały się swego czasu na blogach i po prostu... po prostu czuję, że i ja będę zadowolona. :)
Pozdrawiam!
Sherry
"Ty jesteś moje imię" to jedna z moich najukochańszych książek i strasznie się cieszę, na spotkanie z autorką na Targach w Warszawie:) Mam nadzieję, że na tobie ta książka też zrobi takie wrażenie:)
UsuńUśmiałam się z pytań Fenko, bardzo ciekawe ;) Natomiast co do Złotej mirabelki, serio? Nie zgadzam się ;) ale o tym podyskutujemy osobiście ;)
OdpowiedzUsuńFenko się naprawdę postarała:)
UsuńUuu, mam się bać? Bo to przecież ja cię do tej książki namówiłam... Ale mam nadzieję, że mnie jednak za to nie udusisz;) Mi się naprawdę podobała, choć po czasie widzę, że mam minusy, tylko... jakoś mi to dalej nie przeszkadza;) Po prostu mam chyba słabość do książek pani Kasi;)