Jerzego Niemczuka kojarzę jako
współtwórcę serialu Ranczo. Komediowy,
słodko – gorzki klimat tej produkcji niezwykle przypadł mi do gustu i miałam
nadzieję, że odnajdę go też w Bacie na
koty. Jednak,
ku mojemu zdziwieniu z beztroskiej atmosfery serialu została tylko gorycz
rzeczywistości i odległe echa bohaterów Rancza. Byłam zaskoczona, daleko mi
jednak było do rozczarowania tą powieścią;).
Mazurskie wsie poza sezonem
przywodzą na myśl wymarłe miasteczka i rządzą się swoimi prawami. Na zimę zostają tam głównie
rdzenni mieszkańcy, tacy jak np. Asia, samotnie wychowująca swą trzyletnią
córeczkę. Po rozwodzie teściowie łaskawie pozwolili jej zamieszkać w małej,
rozpadającą się chatce, a były już mąż, zaszył się za granicą, uciekając przed
długami. Życie Asi to pasmo szarości – bez perspektyw na lepsze jutro, z
ciągłymi pretensjami teściów i z ogromną, dojmującą samotnością. Przypadek
sprawia, że w jej sercu rodzi się nadzieja, czy jednak będzie umiała skorzystać
z małych bezinteresownych przejawów dobroci?
W swej powieści Jerzy Niemczuk
przedstawił plejadę niezwykle charakterystycznych bohaterów. Zaczynając od Asi, nieco
nieporadnej życiowo, poprzez jej teściów, brutalnych, ograniczonych myślowo, by
nie powiedzieć zacofanych, aż po tajemniczego Rafała, wszystkie te postacie
wydają się być żywymi ludźmi. Autor nie bawi się w jakieś ckliwe konwenanse,
wszystko mówi i pokazuje wprost. Z człowieka wydobywa jego najgorsze cechy, obnaża
słabości. Nie jestem pewna, czy ludziom z nad mazurskich jezior spodoba się
takie przedstawienie ich społeczności lokalnej. Pewnie wiele w tym przesady,
ale według Niemczuka Mazurzy to ludzie hardzi, popędliwi, leniwi, skąpi i
zapatrzeni w przeszłość.
Książka Jerzego Niemczuka nie
przestawała mnie zadziwiać do ostatniej strony. Ku mojemu zaskoczeniu, okazało
się, że oprócz niesamowitej warstwy społeczno – obyczajowej, funkcjonuje w niej
całkiem niezły wątek kryminalny. Agenci
specjalni, tajne akcje i mafia papierosowa – to tylko niektóre z jego
elementów.
Bat na koty,
to książka, która intryguje. Nie znajdziemy tu sielskich, uroczych jak z
obrazka mazurskich krajobrazów. Na
pierwszy plan wybijają się emocje i zachowania ludzi, które dalekie są od
papierowych ideałów. Nie
raz byłam zirytowana, zła i zbulwersowana. Przeżyłam tę książkę bardzo i czuję
się nieco poturbowana wewnętrznie;). Nie chce mi się po prostu wierzyć, że
świat jest urządzony według takiej bezwzględnej logiki, ale pewnie jestem
naiwna…
Całe szczęście w tym natłoku gorzkich
emocji Jerzy Niemczuk postanawia dać też promyk nadziei. Bezinteresowne dobro okazane
drugiemu człowiekowi jest niczym świetna lokata na przyszłość – wraca do nas ze
zdwojoną siłą. W brutalnym świecie wartości materialnych zdarzają się jednak
gesty miłosierdzia i ludzie, którzy za swoje czyny, nie oczekują nic w zamian.
To może odmienić czyjeś życie, może wyrwać z zamkniętego kręgu biedy i beznadziei.
Jerzy Niemczuk zostawił mnie z całą masą emocji, ale tez nadzieją, że świat nie
jest taki zły;).
MOJA
OCENA
: 9/10
·
WYDAWNICTWO : Wydawnictwo Literackie
·
ROK WYDANIA : 2014
·
LICZBA STRON : 442
· KOMU POLECAM : Wielbicielom żywych, realistycznych powieści
obyczajowych z wątkami kryminalnymi, takich które zmuszają do myślenia i silnie
działają na emocje.
Za
egzemplarz książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Literackiemu.
Książkę
dodaję do wyzwań:
Kasia J.
Brzmi naprawde przekonujaco, bo Ranczo jest dla mnie zbyt ckliwe jednak:)
OdpowiedzUsuńTutaj na pewno nie znajdziesz ckliwości, więc czuję, że książka ci się spodoba:))
UsuńWątek kryminalny i dobrze skrojona warstwa społeczno- obyczajowa. Zachęciłaś mnie.
OdpowiedzUsuńTo naprawdę dobra książka i jestem pewna, że przypadnie ci do gustu:)
UsuńRancza chyba nigdy nie oglądałam, a do książki raczej się nie zabiorę - po prostu nie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńRozumiem;)
UsuńPiękna recenzja :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) a książkę polecam serdecznie:)
UsuńBrzmi całkiem zgrabnie, ale przyznam, że zupełnie mnie nie ciągnie ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, bo to bardzo ciekawa książka;) Trochę irytująca, ale w taki pozytywny sposób;)
UsuńCzytałam i wspominam książkę dobrze, chociaż szczególnie mnie nie zachwycila.Pozdrawiam i zapraszam do mnie :-)
OdpowiedzUsuńZachwyciła, to w moim przypadku też nie jest odpowiednie słowo;) Ale wzbudziła we mnie tyle skrajnych emocji, że w rezultacie nie mogłam przyznać jej mniej punktów;)
UsuńNie znam tej powieści, ale jej fabuła oraz twoja zachęcająca recenzja skutecznie mnie przekonują do sięgnięcia po tę pozycję, dlatego już zapisałam sobie jej tytuł i w wolnej chwili będę się za nim rozglądać.
OdpowiedzUsuńW morzu takich "kobiecych" obyczajówek ta książka zdecydowanie się wyróżnia. Naprawdę warto ją poznać:)
UsuńI właśnie płaczę rzewnymi łzami bo dla mnie tej książki zabrakło ;) Ale nadrobię bo wierzę, że i mi się bardzo spodoba.
OdpowiedzUsuńNie płacz, może trafisz na nią;) A może właśnie ci się nie spodoba;) Chociaż... wydaje mi się jednak, że emocje przedstawione w taki nieco męski, surowy sposób cię zaintrygują:)
UsuńChwilowo obyczajówek mam dość, ale może kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńZapamiętaj jednak tytuł, będzie jak znalazł, gdy najdzie cię ochota na dobrą obyczajówkę:)
UsuńLubię koty ! :)
OdpowiedzUsuńTutaj koty są dzikie, tak jak emocje;) Potrzebny jest bat, by je ujarzmić;)
UsuńCiekawa jestem, czy mi by się spodobała.
OdpowiedzUsuńNie pozostaje ci więc nic innego, jak tylko się o tym przekonać;)
UsuńNie kojarzę pana w ogóle, ale chcę poznać jego twórczość :)
OdpowiedzUsuńPolecam tę książkę:) Naprawdę warto ją poznać:)
UsuńDobrze, że pojawia się promyk nadziei w tej historii.
OdpowiedzUsuńJa też tak uważam, bez niego zakończenie byłoby naprawdę gorzkie, a ja pozostałabym z wielkim smutkiem. I tak, jakoś mi tak po tej książce smutno było;)
UsuńBardzo lubię polskich autorów i książkę z chęcią bym przeczytała.
OdpowiedzUsuńPolecam, świetna jest:)
UsuńW strasznie fajny sposób przedstawiasz tą książkę. W bardzo dobrym świetle ją stawiasz. :) Ja jednak, ze swoją wrodzoną najwyraźniej awersją do polskich pisarzy i obyczajówek, po prostu nie mogę się przekonać do tej pozycji. Może nadejdzie czas, kiedy ta moja niechęć osłabnie. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Sherry
Ta książka naprawdę jest bardzo dobra i mam nadzieję, ze przyjdzie czas, że przekonasz się do polskich obyczajówek;)
UsuńJestem bardzo ciekawa tej książki. Może przeczytam :). Na pewno będę ją miała na uwadze.
OdpowiedzUsuńPamiętaj o niej, bo naprawdę warto ją poznać:)
UsuńCieszę się, że książka wywarła na Tobie tak duże wrażenie. Kupiłam ją sobie tydzień temu i liczę na fascynującą lekturę.
OdpowiedzUsuńNa pewno będzie ciekawie:) zobaczysz;) Miłej lektury:)
UsuńNa razie ją sobie odpuszczę, spróbuję w wakacje, gdy będę miała więcej czasu.
OdpowiedzUsuńCzy będzie gdzieś w treści odniesienie do tytułu? Strasznie mnie ten tytuł intryguje...
Będzie, będzie:))
Usuń