Są takie gatunki literackie,
które idealnie spisują się jako swoiste mieszanki. Kryminał i romans bardzo się
lubią i świetnie ze sobą współgrają. Agnieszka Olejnik postanowiła pójść tym
tropem i swoją drugą książkę oparła właśnie na tym pomyśle.
Anna, to 35-letnia kobieta z, tak
zwaną, „przeszłością”.
Porzuca swoje dotychczasowe życie i przeprowadza się do sennego, małego
miasteczka, gdzie dostaje pracę, jako bibliotekarka. Kupuje stary dom na uboczu,
w którym towarzystwa dotrzymuje jej przepiękny wyżeł weimarski – Dante. Gdy
pewnego dnia, podczas spaceru psiak dokonuje makabrycznego odkrycia, a w
niedalekim lasku policja znajduje zwłoki staruszka, życie Anny nabiera tempa. Wpada
w sam środek afery, której tajemnica ociera się aż o zamierzchłe czasy II wojny
światowej.
Przy okazji śledztwa Anna poznaje
policjanta, który początkowo wzbudzał w niej mieszane uczucia. Jednak coś ją do niego
przyciągało, burzyło jej spokój ducha, przywoływało wspomnienia… Czy Anna jest
jeszcze w stanie zaufać mężczyźnie, i co więcej, czy ten mężczyzna pełen blizn
na duszy, potrafi jeszcze pokochać?
Czytając Dantego na tropie cały czas się zastanawiałam, który z wątków, romansowy,
czy kryminalny jest tutaj ważniejszy.
Doszłam jednak do wniosku, że żaden z nich w widoczny sposób nie dominuje,
raczej uzupełniają się nawzajem, tworząc bardzo zgrabną całość. Napięcie
wywołane elementami kryminalnymi świetnie łagodzą sceny miłosne. Odkrywanie
prawdy dotyczącej kolejnych trupów, jest też o wiele przyjemniejsze w
towarzystwie przystojnego, niezwykle męskiego policjanta;).
Uwielbiam sposób w jaki Agnieszka
Olejnik kreuje swoich bohaterów.
Nie są papierowi, mają zwyczajne problemy, a ich reakcje są bardzo autentyczne.
Wiktor i Anna to ludzie, którzy w swoim życiu sporo przeszli i te doświadczenia
emanują z ich postaci. Ich zachowania, odczucia, czy reakcje nie są zawieszone
w próżni, tylko wynikają właśnie z tych przeżyć. No i jest jeszcze Dante:).
Uwielbiam psy i mam do nich słabość także w literaturze. Agnieszka Olejnik
bardzo plastycznie nakreśliła postać Dantego. Sama jest właścicielką hodowli
tego gatunku psów i miłość do tych zwierzaków czuć w każdym jej słowie. :)
Dobrze
zarysowana intryga, szybkie zwroty akcji, rewelacyjnie wykreowani bohaterowie i
ciekawy wątek miłosny – czyż to nie brzmi jak przepis na świetną literaturę? ;)
MOJA
OCENA
: 8/10
·
WYDAWNICTWO : Wydawnictwo Literackie
·
ROK WYDANIA : 2015
·
LICZBA STRON : 370
· KOMU POLECAM : Miłośnikom kryminałów w
niezbyt czystej formie oraz powieści z wątkiem romansowym. Macie ochotę na
relaks w ciekawej formie? Ta książka będzie idealna:).
Za możliwość przeczytania tej książki serdecznie
dziękuję Wydawnictwu Literackiemu.
Kasia J.
Romans - Tak - kryminał - Nie - ogólnie nie wiem czy kiedyś sięgnę po książkę :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jednak kiedyś się skusisz:)
UsuńUwielbiam szybkie i ciekawe zwroty akcji. O książce już słyszałam i jeśli będę tylko miała okazję, to na pewno przeczytam.
OdpowiedzUsuńPolecam ci ją serdecznie:) Na pewno bardzo miło spędzisz z nią czas:)
UsuńPrawie jak "Komisarz Alex" :D przyznam, że zaintrygowałaś mnie, bo jakoś tak czuję, że to książka niezbyt ciężka (chociaż ociera się o kryminał/ thriller) :D
OdpowiedzUsuńMasz rację, do ciężkich ona zdecydowanie nie należy;) świetnie się ją czyta, relaks gwarantowany;) Polecam:)
UsuńCiekawa lektura, chętnie bym się z nią zapoznała.
OdpowiedzUsuńPolecam, jest naprawdę dobra:)
UsuńLubię kryminały, choć wolę ich mroczniejszą odsłonę, ale może przekonam się do Dantego :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś najdzie cię ochota na lżejszy kryminał, "Dante ..." będzie wtedy jak znalazł;))Polecam:)
UsuńZapowiada się interesująca lektura, a mieszanka kryminału i romansu jest oczywiście kusząca i dobrze się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńI w tym wypadku sprawdza się idealnie:) Polecam:)
UsuńCieszę się tym bardziej, że postanowiłam ją przeczytać, a Ty utwierdziłaś mnie w przekonaniu, że mi się spodoba;)
OdpowiedzUsuńCzuję, że ci się spodoba:) Czekam zatem na twoje odczucia względem "Dantego...":)
UsuńTak - koniecznie muszę przeczytać - to moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńW takim razie jestem pewna, że ci się spodoba:)
UsuńHm, nie znam jeszcze twórczości autorki, a ciągle jej nazwisko gdzieś rzuca mi się w oczy. Chyba muszę to zmienić, jak tylko znajdę wolną chwilkę.
OdpowiedzUsuńps.zapraszam na konkurs! http://getatimewithbooks.blogspot.com/2015/03/konkurs.html
Polecam ci tę książkę, jak również debiut autorki - "Zabłądziłam":)
UsuńKiedyś może przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPolecam:) Mam nadzieję, że kiedyś się skusisz:)
Usuńja dostrzegłam kilka wad w książce, ale czytało się ją przyjemnie :)
OdpowiedzUsuńNawet bardzo przyjemnie:)
UsuńPrzeczytałam za jednym zamachem!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobała!
Świetna jest prawda?:))
UsuńZainteresowałaś mnie. Może sięgnę.
OdpowiedzUsuńPolecam, to naprawdę dobra książka:)
UsuńCiekawie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńPolecam ci serdecznie tę książkę:)
UsuńBardzo ciekawa pozycja. :) Mimo że nie przepadam za kryminałami to zgadzam się, że połączenie ich z romansem jest mieszanką idealną. :) I choć ja jestem kotomaniaczką, a nie pieskofanką, to lektura jak i zapatrzenie bohaterki w hodowlę zwierząt niezmiernie mnie fascynuje. :) Być może kiedyś będę mieć możliwość do jej poznania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Sherry
Ja kryminały w czystej postaci też czytam rzadko, dlatego takie połączenie bardzo mi odpowiada:) Książka jest naprawdę warta uwagi, polecam:)
UsuńKasia, jak możesz mi to robić? Nie mam czasu na kolejne cuda, no nie mam ;)
OdpowiedzUsuńOj tam, oj tam;) Zbieraj książki na emeryturę;)) Ja tak mówię, jak ktoś mnie pyta po co mi nowe książki, skoro jeszcze tych nie przeczytałam... Któż zrozumie mola książkowego, jak nie drugi mol;)
Usuń