Współpraca recenzencka

czwartek, 5 marca 2015

DANTE NA TROPIE, Agnieszka Olejnik



Są takie gatunki literackie, które idealnie spisują się jako swoiste mieszanki. Kryminał i romans bardzo się lubią i świetnie ze sobą współgrają. Agnieszka Olejnik postanowiła pójść tym tropem i swoją drugą książkę oparła właśnie na tym pomyśle.

Anna, to 35-letnia kobieta z, tak zwaną, „przeszłością”. Porzuca swoje dotychczasowe życie i przeprowadza się do sennego, małego miasteczka, gdzie dostaje pracę, jako bibliotekarka. Kupuje stary dom na uboczu, w którym towarzystwa dotrzymuje jej przepiękny wyżeł weimarski – Dante. Gdy pewnego dnia, podczas spaceru psiak dokonuje makabrycznego odkrycia, a w niedalekim lasku policja znajduje zwłoki staruszka, życie Anny nabiera tempa. Wpada w sam środek afery, której tajemnica ociera się aż o zamierzchłe czasy II wojny światowej. 

Przy okazji śledztwa Anna poznaje policjanta, który początkowo wzbudzał w niej mieszane uczucia. Jednak coś ją do niego przyciągało, burzyło jej spokój ducha, przywoływało wspomnienia… Czy Anna jest jeszcze w stanie zaufać mężczyźnie, i co więcej, czy ten mężczyzna pełen blizn na duszy, potrafi jeszcze pokochać?

Czytając Dantego na tropie cały czas się zastanawiałam, który z wątków, romansowy, czy kryminalny jest tutaj ważniejszy. Doszłam jednak do wniosku, że żaden z nich w widoczny sposób nie dominuje, raczej uzupełniają się nawzajem, tworząc bardzo zgrabną całość. Napięcie wywołane elementami kryminalnymi świetnie łagodzą sceny miłosne. Odkrywanie prawdy dotyczącej kolejnych trupów, jest też o wiele przyjemniejsze w towarzystwie przystojnego, niezwykle męskiego policjanta;). 

Uwielbiam sposób w jaki Agnieszka Olejnik kreuje swoich bohaterów. Nie są papierowi, mają zwyczajne problemy, a ich reakcje są bardzo autentyczne. Wiktor i Anna to ludzie, którzy w swoim życiu sporo przeszli i te doświadczenia emanują z ich postaci. Ich zachowania, odczucia, czy reakcje nie są zawieszone w próżni, tylko wynikają właśnie z tych przeżyć. No i jest jeszcze Dante:). Uwielbiam psy i mam do nich słabość także w literaturze. Agnieszka Olejnik bardzo plastycznie nakreśliła postać Dantego. Sama jest właścicielką hodowli tego gatunku psów i miłość do tych zwierzaków czuć w każdym jej słowie. :)

Dobrze zarysowana intryga, szybkie zwroty akcji, rewelacyjnie wykreowani bohaterowie i ciekawy wątek miłosny – czyż to nie brzmi jak przepis na świetną literaturę? ;)

MOJA OCENA :  8/10

·         WYDAWNICTWO : Wydawnictwo Literackie
·         ROK WYDANIA : 2015
·         LICZBA STRON : 370
·     KOMU POLECAM : Miłośnikom kryminałów w niezbyt czystej formie oraz powieści z wątkiem romansowym. Macie ochotę na relaks w ciekawej formie? Ta książka będzie idealna:).

Za możliwość przeczytania tej książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Literackiemu

Kasia J.

32 komentarze:

  1. Romans - Tak - kryminał - Nie - ogólnie nie wiem czy kiedyś sięgnę po książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam szybkie i ciekawe zwroty akcji. O książce już słyszałam i jeśli będę tylko miała okazję, to na pewno przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam ci ją serdecznie:) Na pewno bardzo miło spędzisz z nią czas:)

      Usuń
  3. Prawie jak "Komisarz Alex" :D przyznam, że zaintrygowałaś mnie, bo jakoś tak czuję, że to książka niezbyt ciężka (chociaż ociera się o kryminał/ thriller) :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, do ciężkich ona zdecydowanie nie należy;) świetnie się ją czyta, relaks gwarantowany;) Polecam:)

      Usuń
  4. Ciekawa lektura, chętnie bym się z nią zapoznała.

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię kryminały, choć wolę ich mroczniejszą odsłonę, ale może przekonam się do Dantego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może kiedyś najdzie cię ochota na lżejszy kryminał, "Dante ..." będzie wtedy jak znalazł;))Polecam:)

      Usuń
  6. Zapowiada się interesująca lektura, a mieszanka kryminału i romansu jest oczywiście kusząca i dobrze się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cieszę się tym bardziej, że postanowiłam ją przeczytać, a Ty utwierdziłaś mnie w przekonaniu, że mi się spodoba;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czuję, że ci się spodoba:) Czekam zatem na twoje odczucia względem "Dantego...":)

      Usuń
  8. Tak - koniecznie muszę przeczytać - to moje klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Hm, nie znam jeszcze twórczości autorki, a ciągle jej nazwisko gdzieś rzuca mi się w oczy. Chyba muszę to zmienić, jak tylko znajdę wolną chwilkę.
    ps.zapraszam na konkurs! http://getatimewithbooks.blogspot.com/2015/03/konkurs.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam ci tę książkę, jak również debiut autorki - "Zabłądziłam":)

      Usuń
  10. Kiedyś może przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja dostrzegłam kilka wad w książce, ale czytało się ją przyjemnie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Przeczytałam za jednym zamachem!
    Bardzo mi się podobała!

    OdpowiedzUsuń
  13. Zainteresowałaś mnie. Może sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo ciekawa pozycja. :) Mimo że nie przepadam za kryminałami to zgadzam się, że połączenie ich z romansem jest mieszanką idealną. :) I choć ja jestem kotomaniaczką, a nie pieskofanką, to lektura jak i zapatrzenie bohaterki w hodowlę zwierząt niezmiernie mnie fascynuje. :) Być może kiedyś będę mieć możliwość do jej poznania.
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kryminały w czystej postaci też czytam rzadko, dlatego takie połączenie bardzo mi odpowiada:) Książka jest naprawdę warta uwagi, polecam:)

      Usuń
  15. Kasia, jak możesz mi to robić? Nie mam czasu na kolejne cuda, no nie mam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam, oj tam;) Zbieraj książki na emeryturę;)) Ja tak mówię, jak ktoś mnie pyta po co mi nowe książki, skoro jeszcze tych nie przeczytałam... Któż zrozumie mola książkowego, jak nie drugi mol;)

      Usuń

Jestem niezmiernie wdzięczna, że zechcieliście tu zajrzeć i zostawić po sobie komentarz:)