Wierzycie w marzenia? W to, że te
najskrytsze, najbardziej wyczekiwane zawsze się spełniają? Nawet jeśli nie, to po
przeczytaniu Obietnicy Łucji z
pewnością się to zmieni;) Dorota Gąsiorowska wlewa w serca swoich czytelników
tak wiele optymistycznej energii, że nie sposób się przed nią obronić:).
Łucja, czterdziestoletnia kobieta
z dość dużym bagażem życiowym, postanawia zacząć wszystko od nowa. Wyjeżdża do Różanego Gaju, gdzie
rozpoczyna pracę jako wiejska nauczycielka. Gdy poznaje Anię i jej mamę Ewę,
jeszcze nie przeczuwa, jak wpłynie to na jej dalsze losy. Obietnica złożona
umierającej kobiecie nie będzie prosta do spełnienia, a jej skutki przejdą jej
najskrytsze marzenia.
Książka Doroty Gąsiorowskiej jest
jej debiutem, ale dawno nie spotkałam się z tak dobrze nakreśloną powieścią
obyczajową. Znalazłam
tu wszystko, co lubię – ciekawe postacie, zagmatwane losy, tajemnice sprzed lat
i niepowtarzalny klimat. Wątek romansowy jest bardzo subtelny i jak dla mnie,
mógłby być nieco mocniejszy, no ale to w końcu nie romans, tylko powieść
obyczajowa. Postacie są zarysowane dość wyraźnie, mają swój charakter i są
autentyczne.
Jedynym minusem całej powieści
jest niedopracowanie języka jakim posługuje się Ania. Ma ona 11 lat, a to, jak mówi,
jakich słów używa i jak konstruuje zdania, niczym się nie różni, od dorosłych
bohaterów książki. Rozumiem, że autorka chciała podkreślić, że Ania była
nadzwyczaj dojrzałą dziewczynką, ale jej język jest zbyt sztywny, bez żadnych
cech indywidualnych, a przez to nieautentyczny. W ogóle mam wrażenie, że Ania
niezbyt dobrze wyszła Dorocie Gąsiorowskiej…
Autorka świetnie pokazuje, jak
przeszłość wpływa na losy bohaterów, jak kształtuje ich charaktery i narzuca
model myślenia.
Wszelkie zachowanie człowieka, ma swoje odzwierciedlenie w jego przeszłości.
Nie da się od niej uciec, odciąć, nie rozliczywszy się z nią wcześniej. Książka
Doroty Gąsiorowskiej pokazuje, że nie można upadać na duchu, że trzeba zawsze
mieć nadzieję i wierzyć, że los szykuje jeszcze dla nas coś dobrego. Jej
atmosfera przesiąknięta jest optymizmem, mimo że wydarzenia nie zawsze są
wesołe. Uczy pogodnego podejścia do życia, a tego tak bardzo nam w dzisiejszym
świecie brakuje…
MOJA
OCENA
: 8/10
·
WYDAWNICTWO : Między Słowami
·
ROK WYDANIA : 2015
·
LICZBA STRON : 427
· KOMU POLECAM : Miłośnikom dobrych powieści
obyczajowych i wszystkim tym, którzy potrzebują chwili oddechu od codziennych
smutków:).
Za
możliwość przeczytania tej książki serdecznie dziękuję wydawnictwu Znak,
Między Słowami.
Książkę
dodaję do wyzwań:
GRA W KOLORY(pomarańczowy)
Kasia J.
Oj, ja wierzę w marzenia :) książka zdaje się być lepsza niż przypuszczałam
OdpowiedzUsuńJest naprawdę dobra, ale musisz to sama sprawdzić;))
UsuńNo wiesz! Taki spojler umieściłaś i to na samym początku. Chcesz mi powiedzieć, że ksiażka kończy się dobrze? A ja liczyłam łzy i rozpacz ;) W czwartek mam zamiar umieścić recenzję, ale co mi z tego wyjdzie - nie wiem.
OdpowiedzUsuńŁzy i rozpacz w książce obyczajowej i to jeszcze z taką okładką?;)) Czekam na twoją recenzję:) A tak przy okazji, pomyślałam sobie, że coś mi w tej książce przypomina twórczość Katarzyny Michalak. Co ty o tym sądzisz?
UsuńWłaśnie to samo miałam napisać ;) Spójrz na Zacisze Gosi, nadal uważasz że okładka w sielskim klimacie nie może kryć masakry? ;)
UsuńCo do samej książki, na razie opornie mi idzie czytanie. Poza tym opowiada o nauczycielach, a jak wiesz ja pracuje z nimi na co dzień. I na pewno nie są tacy, jak ci przedstawieni w książce ;)
O nauczycielach to i ja wiem co nieco, i to w wiejskich szkołach;) po prostu chyba trzeba to traktować jak czystą fikcję literacką;)
UsuńChętnie bym ją poznała bliżej ;)
OdpowiedzUsuńPolecam, warto ją przeczytać:)
UsuńOstatnio gdzie nie spojrzę, to widzę recenzję tej książki :) Ona mnie wprost prześladuje i ''przywołuje'' do siebie. Muszę zatem ją szybko nabyć i przeczytać.
OdpowiedzUsuńTeż taka czasami mam;)) Tylko jak zaczniesz czytać, to zapomnij o wszystkim co o tej książce czytałaś, bo może się okazać, że oczekiwania nie sprostają rzeczywistości. A to największa krzywda, jaką można wyrządzić dobrej książce;)
UsuńWszyscy mnie kuszą swoimi opiniami... Nie zostaje mi nic, tylko przeczytać tą ksiazke ;D
OdpowiedzUsuńKoniecznie się skuś:) Musisz się sama przekonać, co w tej książce tak intryguje:)
UsuńWłaśnie jestem po lekturze tej książki i mam podobne odczucia do Twoich. Niedługo zabieram się za pisanie recenzji :)
OdpowiedzUsuńWidziałam, zgadzam się w 100%;))
UsuńMuszę przyznać, że jestem ogromnie ciekawa tej książki, bo zrobiło się o niej teraz głośno. :) Ale niekoniecznie lubię ryzykować sięganie po obyczajówki bo jest niewielki ułamek procent tytułów tego typu, które mi się podobały. :/ Może za jakiś czas się przekonam. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Sherry
Warto się na własnej skórze przekonać, co takiego tkwi w tej książce:) To dobrze napisana obyczajówka i mimo że niczym szczególnym nie zaskakuje, świetnie się ją czyta:)
UsuńCzytałam, bardzo mi się podobała - chyba teraz potrzebowałam takiej lektury ;)
OdpowiedzUsuńJa chyba też:) Grunt to trafić książką w odpowiedni czas;)
UsuńKsiążka ma niezłą reklamę. Wszędzie jej pełno, a do tego wydawca gwarantuje zwrot kosztów jeśli się książka nie spodoba..., ale jak widzę wydawca może spać spokojnie :)
OdpowiedzUsuńPozytywna książka, podnosząca na duchu i wzbudzająca nadzieję.
Też chciałabym przeczytać.
Z tym zwrotem kosztów, to już nie pierwsza książka;) Wydawnictwo ma chyba taką kampanię marketingową i to myślę, że nawet udaną:)
UsuńPolecam ci tę książkę, czuję, że ci się spodoba:)
Mam w planach. Wszędzie widzę tą książkę, prześladuje mnie :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, kampania tej książki zakrojona jest na szeroką skalę, ale myślę, że nie jest przereklamowana;) Polecam:)
UsuńChętnie poznam historie tej debiutantki, robi furorę.
OdpowiedzUsuńPolecam serdecznie:)
UsuńCoraz częściej spotykam z tą książką na bloga recenzenckich, więc musi być w niej coś dobrego. Dodatkowo twoja recenzja :) Chętnie przeczytam tę książkę :)
OdpowiedzUsuńhttp://pizama-w-koty.blogspot.com/
Polecam, jest naprawdę dobra i wprowadza w taki optymistyczny nastrój :)
UsuńMi się książka bardzo podobała, taka lekka i spokojna. Czekam na inne autorki ;)
OdpowiedzUsuńPozytywna lektura, prawda?;) Ja też jestem ciekawa, co nam jeszcze pokarze autorka:).
UsuńJa również dobrze wspominam tę książkę i jestem ciekawa co autorka zaproponuje nam następnym razem :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, ciekawe, czy to dalej będzie obyczajówka;)
UsuńTo książka zdecydowanie dla mnie, a ja tak się przed nią broniłam! Myślę, że będzie idealna w podróży. O tak! :)
OdpowiedzUsuńNie broń się dłużej, czytaj:) Będzie świetnie, zobaczysz:))
UsuńMogłabym się skusić na lekką obyczajówkę :)
OdpowiedzUsuńPolecam, chociaż tak bardzo lekka to ona nie jest;)
UsuńOstatnio często wpadam na okładkę tej książki - czyżby to był znak? :D
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie znak, że musisz przeczytać tę książkę:)
UsuńMi w oczy rzucała się tylko schematyczność tej opowieści, ale faktem jest, że ma coś w sobie- byłam ciekawa, jak się skończy ;)
OdpowiedzUsuńTrudno uciec od schematów i ja również dałam się wkręcić w tę historię:)
Usuń