Biorąc
do ręki książkę mój wzrok najpierw przykuwa okładka, później tytuł, a następnie
tekst umieszczony na ostatniej stronie. Staram się wyłowić stamtąd informacje o
treści, ale także o miejscu akcji. To, gdzie rozgrywają się wydarzenia jest dla
mnie naprawdę ważne. Mam kilka takich ulubionych, topowych miejsc, które
sprawiają, że mogę czytać książkę niemal w ciemno i rzadko kiedy się zawiodę:).
Moim
najukochańszym miejscem akcji jest Australia.
Zachwyca mnie jej unikalna przyroda, historia i mieszkańcy. Książki, których
wydarzenia rozgrywają się w tym miejscu na świecie mają swój niepowtarzalny
klimat. Do moich ulubionych australijskich lektur należą:
1.
Jutro, John Marsden – to dzięki tej
serii zakochałam się w Australii :) jest jednak genialna nie tylko z tego
powodu – świetna, dynamiczna akcja pochłania bez reszty:)
2. Ptaki ciernistych krzewów, Colleen
McCullough – wiem, wiem, co sobie teraz myślicie…, ale uwierzcie mi, ja jestem
z tego pokolenia, które nie miało szansy oglądać serialu, bo po prostu byłam
jeszcze za mała, a książka jest naprawdę super:)
3. Dolina Lagun, Patricia Shaw –
ekscytująca, porywająca, po prostu genialna powieść o XIX-wiecznej Australii:)
Ostatnio
do tego grona dołączyła książka E. Haran Szept wiatru.
Jeśli
zanudziłam was już trochę tą Australią, to zapraszam do Paryża:) To również jedno z moich ukochanych miejsc, o
których lubię czytać. No, bo któż nie kocha tego przepojonego romantyzmem
miasta świateł…?
1.
Podróż do miasta świateł. Róża z
Wolskich,
Małgorzata Gutowska-Adamczyk – twórczość tej autorki lubię i cenię od dawna. Tą
książką podbiła jednak moje serce, oddając idealnie klimat XIX-wiecznego
Paryża.
2. Anna i pocałunek w Paryżu, Stephanie Perkins – ta książka
była dla mnie całkowitym zaskoczeniem, a dlaczego tak mi się spodobała, możecie
sprawdzić tutaj.
Kolejne
miejsce akcji jest nietypowe, bo… to moja najbliższa okolica. Uwielbiam
książki, w których razem z bohaterami mogę chodzić po znanych mi uliczkach,
zwiedzać atrakcje, które mam na wyciągnięcie ręki. To takie ekscytujące
przeżycie, jakbym stała się jedną z opisywanych postaci…:)
1.
Broszka, Ewa Bagłaj – to książka, która
ukazuje nadbużańskie tereny Podlasia, a przy tym jest tam i sensacja, i romans,
i konie:)
*źródło zdjęć - Internet
Moim ulubionym miejscem akcji jest właśnie Australia! Uwielbiam te wszystkie farmy, plantacje... Fajnie się przenieść choćby myślami w takie miejsce :)
OdpowiedzUsuńLubię też kryminały z akcją w Skandynawii oraz w małych, sennych miasteczkach w Stanach Zjednocoznych.
pasion-libros.blogspot.com
To widzę, że nie tylko ja mam bzika australijskiego;) a do skandynawskich kryminałów jakoś nie mogę się przekonać.
UsuńDo moich ulubionych miejsc należy zdecydowanie Anglia! Kocham tamtejsze krajobrazy, specyficzne budynki, oraz samą kulturę.
OdpowiedzUsuńhttp://about-katherine.blogspot.com.
Też czasami lubię poczytać książki w tym charakterystycznym angielskim klimacie:)
UsuńJeśli akcja toczy się w przeszłości to miejsce nie jest ważne - każdą taką pozycję muszę przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńO widzisz:), to dla ciebie liczy się czas, a nie miejsce;)
UsuńA ja przyznam szczerze, że na miejsce akcji jakoś szczególnie nie zwracam uwagi, mój mąż twierdzi, że jestem geograficzną ignorantką ;)
OdpowiedzUsuńChoć lubię polskie książki, które opisują moje rodzinne okolice, jak ostatnio czytana "Aleja bzów" ;)
Tak myślałam:) pamiętam twoją piękną recenzję "Alei bzów":)
UsuńJa uwielbiam wszelkie miejsca w których jest morze lub ocean. Kocham również Toskanię :)
OdpowiedzUsuńO tak, książki o Toskanii też lubię:) szczególnie że zazwyczaj są takie "smakowite" ;)
UsuńNie zwracam zbytniej uwagi na miejsce akcji, chociaż muszę przyznać, że faktycznie po przeczytaniu serii ''Jutro'' urzekła mnie Australia.
OdpowiedzUsuńJa też zakochałam się w Australii właśnie po przeczytaniu tej serii:)
UsuńAustralią zauroczyłam się już bardzo dawno temu, dzięki książce "Tomek w krainie kangurów" :) potem przyszła kolej na inne - polecam ci książkę "Wzgórze Dzikich Kwiatów" - rewelacyjna. Ale bardzo lubię jak akcja dzieje się w Polsce.
OdpowiedzUsuńJuż zapisuję sobie ten tytuł i z chęcią przeczytam:) pozdrawiam:)
Usuń