Przyznam
szczerze, że na początku byłam dość sceptycznie nastawiona do tej książki.
Obawiałam się, że będzie to kolejna, ckliwa i pusta opowiastka dla młodzieży.
Hmm… jak cudownie się czasem tak rozczarować. :)
Anna - główna bohaterka książki Stephanie Perkins,
to typowa, nieco zbuntowana nastolatka. Zostaje ona niemal siłą przeniesiona ,przez
kochanego tatusia, do szkoły w Paryżu. Jest załamana, bo w Atlancie zostawiła
przyjaciół, brata i… szansę na miłość. W nowej szkole wszystko jest inne –
ludzie mówią niezrozumiałym językiem i nawet zwykłe zamówienie obiadu staje się
problemem. Paryż przeraża Annę, nie potrafi się ona przełamać i wtopić w
atmosferę „miasta świateł”. Na szczęście poznaje grupę przyjaciół, z których
jeden staje się dla niej kimś więcej…
Historia
Anny i Etienne’a , która stała się kanwą utworu S. Perkins, urzeka swoją
prawdziwością. Autorka w niesamowity sposób potrafi oddać burzę emocjonalną, towarzyszącą
zakochiwaniu się. I nie ważne, czy ma się wtedy 18 czy 80 lat – zawsze łączą
się z tym wzloty i upadki, niepewność i euforia. Warto przeczytać tę książkę,
by znów poczuć szybsze bicie serca i motyle w brzuchu.:) No i miło jest czasami
przypomnieć sobie, jaki świat był prosty i przewidywalny, gdy miało się te
naście lat ;)
Nie
jestem może zbyt obiektywna w kwestii tej książki, bo uwielbiam gdy akcja utworu
rozgrywa się w Paryżu ( i w Australii, ale to już zupełnie inna historia ;) ).
Stephanie Perkins mnie nie zawiodła – Paryż w jej książce jest cudownie
klimatyczny, pełen romantycznych zaułków, zabytkowych budowli, małych kin i
kawiarni. Czytając o tym wszystkim, momentami miałam wrażenie jakbym oglądała
film, ale nie jakąś prymitywną amerykańską komedię romantyczną , a dobre,
ambitne, francuskie kino.
Anna
i pocałunek w Paryżu przez czytelników portalu Goodreads okrzyknięta została
jedną z najlepszych powieści o miłości wszech czasów. Ja nazwałabym ją raczej
książką o zakochiwaniu się, o tych delikatnych kroczkach, które prowadzą dwoje
ludzi do wielkiego uczucia. Warto zagłębić się w świat Anny i Etienne’a i na nowo odkryć w sobie romantyzm:)
·
TYTUŁ ORYGINALNY : Anna and the French Kiss
·
WYDAWNICTWO : Amber
·
DATA WYDANIA : 2010r.
·
LICZBA STRON : 317
·
KOMU
POLECAM : wszystkim, którzy chcą znów poczuć się tak, jakby mieli 18 lat, ale
nastolatkom także się bardzo spodoba
Kasia J.
Paryż - miasto marzeń. Dla samego miejsca przeczytałabym tę książkę.
OdpowiedzUsuńTo też miasto moich marzeń:) hmm, może kiedyś...
OdpowiedzUsuńMiło się ją czyta.Ma w sobie coś takiego ciepłego,nastrojowego i optymistycznego, a do tego Paryż.. A dodatkowo strasznie mnie zaskoczyła..myślałam,że to będą takie flaki z olejem a tu taka niespodzianka :D
OdpowiedzUsuńMnie też pozytywnie zaskoczyła ta książka, cieszę się, że dałam jej szansę:)
OdpowiedzUsuńJa też lubię takie rozczarowania :)
OdpowiedzUsuńO tak, miło się tak pozytywnie rozczarować czasami :)
Usuń