Współpraca recenzencka

środa, 25 czerwca 2014

KTO WIATR SIEJE, VIRGINIA C. ANDREWS



W moich czerwcowych planach był ostatni tom sagi Virginii C. Andrews Ogród cieni. Jednak wkradł się do mnie chyba jakiś chochlik , bo gdy zabrałam się do czytania, uświadomiłam sobie, że nie znam jeszcze czwartej części, czyli Kto wiatr sieje. I takim oto sposobem najpierw w Mirabelkowej biblioteczce zagości ta książka, a już wkrótce Ogród cieni:)

Czwarta część sagi rodu Foxworthów to książka aż lepka od ciężkich i trudnych emocji. Wydaje się, że wyczerpał się już limit nieszczęść i trosk jakie spotykają bohaterów. Nic bardziej mylnego…
Cathy i Chris, już jako dorośli, dojrzali ludzie powracają do miejsca, które było ich piekłem na ziemi – do odbudowanego Foxworth Hall. Mówi się, że małe dzieci mały problem, a duże dzieci… Taką sytuację przeżywa też Cathy. Jej dzieci są już dorosłe, jednak ona nadal nie jest wolna od trosk, jakie niesie ze sobą macierzyństwo.

Jory – starszy syn Cathy jest niezwykle utalentowanym tancerzem, zakochanym w swej żonie do szaleństwa. Okrutny los roztrzaskuje jednak w pył jego starania i plany. Cathy i Chris muszą stanąć na wysokości zadania i przywrócić mu chęć do życia, a jednocześnie sprawić, by ich rodzina to przetrwała.

Bart przeszedł terapię psychiatryczną i odziedziczył Foxworth Hall. Czy zmory jego dzieciństwa, to już jednak przeszłość? Czy nadal jego działaniami kieruje obsesja? Cathy próbuje wytłumaczyć mu świat, chce nauczyć go jak być szczęśliwym, otwartym na innych człowiekiem. Jej zadanie jest jednak ogromnie trudne, gdyż porozumiewają się oni ze sobą jakby na dwóch płaszczyznach, a ich wzajemne relacje nie pozbawione są żalu i pretensji.

No i jest jeszcze Cindy – do niedawna mała, urocza dziewczynka, która swym uśmiechem rozwiewała wszystkie troski domowników. Jednak, naturalną siłą rzeczy, Cindy dorasta, a Cathy musi pomóc jej poradzić sobie z rozbuchaną i nieujarzmioną seksualnością.

W morzu tych wszystkich zmartwień i obowiązków nieśmiałą mgiełką przebija się jednak to, co najważniejsze, najtrwalsze,  co nadaje sens życiu Cathy    miłość  Chrisa. Mimo, ze wyszydzona, zakazana i niemoralna, to jednak stanowi opokę i kwitnie niczym przepiękny kwiat.

W Foxworth Hall jednak cały czas za rogiem czają się duchy przeszłości. Odnaleziony po latach wuj Joel jest jak okrutny skrzat, knujący intrygi i podsycający napiętą atmosferę w domu. Historia zatacza koło i w końcu nadchodzi upragnione oczyszczenie. Nasuwają się jednak pytania – czy można osądzać innych przez pryzmat własnych wartości? Kto wyznacza tych, którzy zasługują na szczęście? W życiu nic nie jest rozdzielone sprawiedliwie i nie każdego spotyka taki los, na jaki zasłużył. Saga rodu Dollangangerów kończy się, ale nadzieja w postaci nowego pokolenia trwa nadal.

·         TYTUŁ ORYGINALNY : Seeds of yesterday
·         WYDAWNICTWO : Świat Książki
·         ROK WYDANIA : 2013
·         LICZBA STRON : 460
·         KOMU POLECAM : Wszystkim tym , którzy rozpoczęli sagę i spodobała im się pierwsza część – Kwiaty na poddaszu. Nie zrażajcie się tylko drugim tomem, bo według mnie jest zdecydowanie najsłabszy. Trzeci i czwarty to już sama przyjemność czytania:)

    Dziś mija miesiąc od mojego pierwszego posta w Mirabelkowej Biblioteczce. Ten blog to niesamowita przygoda i dziękuję wam wszystkim, którzy tu zaglądacie, za to że mogę ją przeżywać:) Życzcie mi wytrwałości i zapraszam na kolejne recenzje:)

Kasia J. 


6 komentarzy:

  1. "Kwiaty na poddaszu" ciągle przede mną, ale zabieram się za nie wkrótce ;)
    To dobrze, że kolejny tom jest dobry.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytaj, polecam:) Pierwsza część jest najlepsza, no ale jak już się zacznie...:)

      Usuń
  2. Skapitulowałam po części trzeciej. "Kwiaty na poddaszu" bardzo mi się podobały, dwa kolejne tomy były zdecydowanie słabsze. Straciłam zainteresowanie czwartym, ale pewnie kiedyś po niego sięgnę, bo jednak ciekawi mnie dalsza część tej historii i jak zaczynam czytać jakąś sagę, to lubię ją skończyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie ja tez tak mam, że jak zaczynam to muszę skończyć;) Mi się nie podobała tylko 2. 3część była taka inna w swym charakterze, ale nie była zła. :)

      Usuń
  3. Cała seria przede mną. Mam ją w planach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto po nią sięgnąć, bo to takie nieco inne doświadczenie czytelnicze:)

      Usuń

Jestem niezmiernie wdzięczna, że zechcieliście tu zajrzeć i zostawić po sobie komentarz:)