Jaki
jest przepis na idealne, letnie popołudnie? Wygodny leżak, szklanka dobrze schłodzonej wody z cytryną i…
Zaczaruj mnie:) Ta debiutancka
powieść obyczajowa wprawia w świetny nastrój i powoduje niekontrolowane wybuchy
śmiechu:)
Karolina
Frankowska serwuje nam opowieść o perypetiach trójki przyjaciół. Zosia – główna
bohaterka i zarazem narratorka powieści to wykształcona pani psycholog, która
jednak ma obawy, czy nadaje się do tego zawodu. Jest roztrzepana, impulsywna,
emocjonalna, ale ma wielkie serce. Jej najlepsza przyjaciółka – Kaśka, odnosi
sukcesy na planie serialu jako charakteryzatorka i wytrwale marzy o wielkiej
miłości. No i jest jeszcze Bartek – wrażliwiec zgrywający luzaka, poszukujący własnej
drogi życiowej. Jeśli do tej mieszanki bohaterów dodamy jeszcze filmowego
amanta, emeryta pędzającego po Warszawie pomarańczowym Polonezem i przeuroczego
yorkusia Niuńka, to uzyskujemy w rezultacie idealną obsadę powieści, a może
nawet serialu…:)
Książka
napisana jest niezwykle przyjemnym i
lekkim stylem. Czyta się ją z ogromną przyjemnością, a wydarzenia są tak
zaskakujące, że wprost nie można się od niej oderwać. Jestem pod wrażeniem tego
debiutu, bo konstrukcja postaci jest według mnie fenomenalna. Każdy bohater
jest wyrazisty i ma swój indywidualny charakter.
Mimo,
że powieść Karoliny Frankowskiej jest taka miła, lekka i wręcz, aż urocza, to jednak odnoszę
wrażenie, że nie jest przesłodzona. Znajdują się też w niej i gorzkie momenty,
które uwiarygodniają akcję. Autorka przypomina nam, że w życiu najważniejsi są
przyjaciele i rodzina, ludzie, którzy nas otaczają i darzą miłością. To dzięki
nim nawet największa tragedia staje się możliwa do przeżycia, dają nam siłę, by
się podnieść po upadku, a szczęście z nimi dzielone – mnoży się. :)
Przyznam
wam się szczerze, że moje serce w tej książce skradł miniaturowy piesek -
Niuniek. Dawno już nie spotkałam w literaturze tak uroczego i zabawnego
zwierzaka. Karolina Frankowska chyba po
prostu zaczarowała mnie swą powieścią:)
·
WYDAWNICTWO
: Wydawnictwo Literackie
·
ROK
WYDANIA : 2014
·
LICZBA
STRON : 325
· KOMU
POLECAM : Wszystkim tym, którzy mają ochotę na przyjemną i zabawną powieść
obyczajową o przepięknej przyjaźni.
Za
możliwość spędzenia miłych chwil z tą książką dziękuję Wydawnictwu
Literackiemu.
I
tak oto rozpoczynam mój nowy cykl na blogu:) Ma on za zadanie promować tak
dobre debiuty jak ten:), ale również przypominać utwory docenionych już
autorów, które być może przykrył już lekko kurz…
Kasia J.
Bardzo mnie cieszy, że podjęłaś się promować debiuty naszych rodzimych autorów. Ja sama od dawna staram się tak robić, ponieważ uważam, że w naszym kraju jest wiele utalentowanych, początkujących pisarzy.
OdpowiedzUsuńA na powyższą książkę oczywiście z przyjemnością się skuszę.
No, bo kto ma promować polską literaturę, jak nie my - blogerzy?:) Skuś się, skuś na tę książkę, bo to naprawdę przyjemna lektura:)
UsuńTo dobrze, że pragniesz promować polskich debiutantów ;)
OdpowiedzUsuńTaki mam zamiar:)
Usuńwprawia w świetny nastrój i powoduje niekontrolowane wybuchy śmiechu:)oj tak tak. Po Twoim ostatnim stosiku coś czułam, że zaczniesz cykl właśnie od tej powieści.
OdpowiedzUsuńNo właśnie, jakoś tak nie mogłam się oprzeć tej książce;)
UsuńPrzeczytam, ze względu na to, że lubię lekkie obyczajówki oraz uwielbiam psychologów. Ciekawe dlaczego ;P
OdpowiedzUsuńNaprawdę gorąco polecam:)
UsuńChętnie, chętnie :D
OdpowiedzUsuńPrzeczytaj, spędzisz z tą książką miłe chwile:)
UsuńBrzmi jak dobra książka na lekkie czytanie na plaży :).
OdpowiedzUsuńI właśnie tak jest:) ale na deszczowe jesienne wieczory, też będzie idealna:)
UsuńKasiu, ale mi narobiłaś ochoty. Jak wisz, po "Jajku z niespodzianką" miałam ochotę porzucić tę serię, ale teraz wszystkie się zachwycacie kolejnymi książkami ;) Ty, Bujaczek i inne blogerki. I jak ja mam spokojnie odpuścić? ;)
OdpowiedzUsuńo matko, chyba muszę przestać komentować z telefonu, bo blogosfera uzna mnie za analfabetkę ;)
UsuńNie odpuszczaj, czytaj;) a "Jajko z niespodzianką" jeszcze przede mną, zobaczymy jak będzie...
UsuńP.S.: Też, tak mam jak piszę z telefonu;)
Dokładnie, musisz czytać! ;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńMam tą książkę na półce, już od jakiegoś czasu, jako że sama chciałam być kiedyś psychologiem tym chętniej przeczytam tą książkę ;)
OdpowiedzUsuńO widzisz, jak masz dobrze;) tylko sięgasz na półkę i już możesz czytać:) a naprawdę warto:)
Usuńksiążka wydaje się być ciekawa - ma śliczną okładkę.
OdpowiedzUsuńPostaram się ją przeczytać.
I może przekonasz się do polskich autorów;) Polecam:)
UsuńBrzmi zachęcająco. Chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńWarto poznać tę książkę:) Polecam:)
UsuńCzytałam już o tej książce i to kolejna jej dobra recenzja. Muszę więc ją przeczytać, nie mam innego wyjścia.
OdpowiedzUsuńNo chyba nie masz;) musisz przeczytać:)
Usuńja za takimi książkami średnio przepadam, ale szwagierce podrzucę pomysł na lekturę :)
OdpowiedzUsuńA może jednak i ty się skusisz?;) czasami warto zmienić na chwilę repertuar czytelniczy:)
UsuńMam ją w planach po tym jak przeczytałam inną książkę z tej serii. A polską literaturę zawsze trzeba promować ;)
OdpowiedzUsuńGorąco polecam, ja też mam już ochotę na resztę książek z tej serii:)
UsuńA ja tam yorków nie lubię, bardziej by mnie jakiś owczarek niemiecki w książce zauroczył ;p
OdpowiedzUsuńWydaje się lekka i przyjemna, a ja wolę nieco mocniejsze, trudniejsze i smutniejsze klimaty, ale raz na dłuższy czas lubię sięgnąć po coś takiego, także może się skuszę.
Ja na żywo też tak średnio Yorki lubię , ale ten był naprawdę uroczy:)
UsuńTeż mi się bardzo ta książka podobała i już man "Jajko z niespodzianką" oraz "Zbłądziłam" na półce. Liczę, że te tytuły też przypadną mi do gustu. ;)
OdpowiedzUsuńJa też mam nadzieję, że inne książki z tej serii będą równie udane:)
UsuńChyba muszę zacząć czytać lekkie, polskie powieści obyczajowe, bo tego gatunku u mnie bardzo mało. Książka wydaje się ciekawa i może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńhttp://pasion-libros.blogspot.com
Skuś się:) naprawdę warto:)
UsuńCześć! Jakiś czas temu ogłosiłam konkurs na blogu, do którego się zgłosiłaś, a mejla z zadaniem konkursowym od Ciebie nie dostałam. Co z nim?
OdpowiedzUsuńAaaaaaaaa! zapomniałam! Już wysyłam:) dzięki za przypomnienie:)
UsuńBrzmi ciekawie, zapisuję tytuł ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka jest naprawdę warta zapamiętania:) bardzo przyjemna w odbiorze;)
UsuńZgaduję, że to tytuł nie tylko na letnie popołudnia.
OdpowiedzUsuńRównie dobrze sprawdzi się pewnie w jesienny, pochmurny i wietrzny dzień, zimowy, zimny wieczór gdy za oknem szaro i mokro od topiącego się śniegu, czy wiosenny, deszczowy poranek, kiedy mamy wolne, a pogoda nie sprzyja pospiesznemu wstawaniu z łóżka.
Takie dobre lekarstwo na chandrę, tak?
Ta książka ma w sobie tyle słońca, ze z pewnością rozjaśni te szaro-bure zimowe dni:) Polecam ci ją gorąco:)
Usuń