Za każdym razem, gdy odwiedzam
dwór na Lipowym Wzgórzu czuję się, jakbym wracała do domu. Czekają tam na mnie
znajome postacie, zapachy i mnóstwo dobrych emocji. Chociaż trochę mi smutno, że to
już ostatnia wizyta w tym miejscu, to z czystym sercem muszę przyznać, że Kochaj coraz mocniej, to idealne
zakończenie serii. Wprowadza do znanego świata, kończy wątki, a jednocześnie
daje nadzieję, by z ufnością patrzeć w przyszłość.
W czwartej części serii
(której tomy z powodzeniem można czytać
niezależnie od siebie), poznajemy najmłodszą Horczyniankę. Lilianna jest
studentką instrumentalistyki na uniwersytecie w Wiedniu i właśnie obroniła
dyplom studiów pierwszego stopnia.
Postanawia wakacje spędzić u babci na Lipowym Wzgórzu. Liczy na czas pełen
relaksu, rozmów z ukochaną babcią, muzycznych wieczorów i spotkań z
mieszkańcami dworu. Jak to jednak w życiu bywa, plany rozsypują się, gdy
seniorka rodu poważnie się rozchorowuje. Lila w pełni angażuje się w pomoc w
prowadzeniu dworu, zgadza się też poprowadzić zajęcia dla okolicznych dzieci.
Do jej serca nieśmiało zapuka też uczucie, które jak nic na świecie potrafi
namieszać w życiu.
Kochaj coraz
mocniej, to piękna opowieść o tym, co w
życiu najważniejsze – o rodzinie, przyjaźni i miłości. Na Lipowym Wzgórzu zawsze
wszystko wydaje się mieć dobre rozwiązanie, kłopoty, są jedynie chwilową
niedogodnością, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto pomoże i udzieli wsparcia, w
ten trudny czas. Ilona Gołębiewska w swoich książkach daje ogromną dawkę
optymizmu i pozytywnego myślenia. Sprawia, że czytając te opowieści robi się
tak lekko i przyjemnie na sercu. I za to właśnie uwielbiam tę serię. :)
MOJA OCENA: 8 /10
WYDAWNICTWO: Muza
DATA WYDANIA: 20 maja
2020r.
LICZBA STRON: 480
TOM: 4
Pozdrawiam
Kasia
J.
Nie znam tej serii i na razie nie planuję jej czytać, ale cieszę się, że Ty jesteś zadowolona z lektury.
OdpowiedzUsuńTa seria jeszcze przede mną, ale to tylko kwestia czasu, kiedy ją przeczytam. 😊
OdpowiedzUsuńNie znam ani autorki ani serii, ale ta okładka jest cudna. Zapraszam do siebie na nowy wpis.
OdpowiedzUsuń