Edyta Świętek jest dla mnie
gwarancją niezapomnianej lektury. Obojętnie, czy pisze o powojennej Nowej
Hucie, czy Bydgoszczy przełomu lat 80-tych i 90-tych, robi to rewelacyjnie. Jej sagi są zawsze świetnie osadzone w czasie, dopracowane
pod każdym względem i wypełnione barwnymi postaciami. Tak właśnie jest z Grzechami młodości, serią, której
czwarty tom właśnie trafił na księgarniane półki.
W Szczytach chciwości Edyta Świętek przenosi nas do Bydgoszczy lat
80-tych i 90-tych. Spotykamy tam znanych bohaterów, obserwujemy podejmowane
przez nich wyzwania, uczestniczymy w zapoznawaniu się z nowym ustrojem i
wyczekiwaną wolnością. Edyta
Świętek tworzy wspaniale zarysowane postacie, które kocha się i nienawidzi, o
czym wie każdy, kto na kartach tej sagi poznał Mirellę. ;) Rodzina Trzeciaków
przeżywa kolejne wzloty i upadki, a autorka serwuje nam tyle zwrotów akcji, że
nie trudno o palpitacje serca.
Jeżeli lubicie barwne,
wielopokoleniowe sagi, to seria Grzechy
młodości, koniecznie musi się znaleźć na waszej czytelniczej liście marzeń. Pełnokrwiste postacie,
malowniczy i przystępny styl autorki, oraz mnóstwo emocji i tajemnic, zapewni
wam wiele godzin wspaniałej rozrywki, uśmiechu, ale i łez. Wzbudzi w was nieodkryte
morze emocji i refleksji nad tym, co w życiu najważniejsze.
MOJA OCENA: 9 /10
WYDAWNICTWO: Replika
DATA WYDANIA: 9 czerwca
2020r.
LICZBA STRON: 448
Pozdrawiam
Kasia
J.
Chętnie przeczytam, to książka dla mnie. Muszę nadrobić, bo dawno nie sięgałam po książki autorki :)
OdpowiedzUsuńWciąż nie znam książek autorki, ale wydaje się, że mają szansę przypaść mi do gustu, więc może się to zmieni kiedyś...
OdpowiedzUsuńNie znam książek tej Pani, a widzę, że to chyba moje klimaty.
OdpowiedzUsuńKsiążka już czeka na mojej półce, więc na pewno będzie czytana. 😊
OdpowiedzUsuń