Współpraca recenzencka

niedziela, 22 marca 2015

SEKRETNE ŻYCIE PSZCZÓŁ, Sue Monk Kidd



Ciche brzęczenie pszczół. Łąka rozgrzana popołudniowym słońcem, nad którą unosi się kwiatowy, aksamitny zapach miodu. Przyjemnie prawda?:) Niech was jednak nie zwiedzie ten sielski opis, bo w swojej książce Sue Monk Kidd zawarła, oprócz takiego klimatu, również łyżkę dziegciu. Przecież nie może być zbyt słodko;) 

Życie Lily skończyło się, gdy w wieku 4 lat przez przypadek zastrzeliła swoją matkę. Od tamtej pory wychowuje ją T. Ray, który nie zasługuje nawet na to, by nazywać go tatą. Jedynym pozytywnym elementem jej życia jest Rosaleen – czarnoskóra opiekunka. Gdy T. Ray odbiera Lily ostatnie nadzieje związane z miłością jej matki, a Rosaleen zostaje niesłusznie oskarżona, miarka się przebiera. Dziewczynka wraz ze swoją opiekunką wyrusza w podróż, której zwieńczeniem jest pszczela farma czarnoskórych sióstr. To tam, wśród ciepłych i oddanych kobiet Lily odnajduje swój spokój, jednak jego osiągnięcie nie będzie wcale łatwe…

Całą historię poznajemy z perspektywy Lily i dzięki temu możemy bardziej wniknąć w jej ból, poczuć jej rozterki i potrzebę miłości.  Ciepło kobiet z pszczelej farmy pomaga jej odnaleźć siebie. Ich miłość i zrozumienie przenikają ją do głębi, dlatego jest w stanie stawić czoła demonom z przeszłości. Sekretne życie Lily buzuje od emocji niczym ul, rozedrgany od tysięcy pszczół . 

Książka Sue Monk Kidd otula swoim ciepłem niczym kaszmirowy szal. To aż dziwne, bo przecież porusza wiele ważnych, kontrowersyjnych i bolesnych tematów. Ukazuje południową część Stanów Zjednoczonych lat 60-tych XX wieku, gdzie dyskryminacja na tle rasowym ma się jeszcze wyśmienicie. Kolor skóry, jest tak silnie zakorzenionym kryterium podziału społeczeństwa, że miną jeszcze lata, nim zatriumfuje równouprawnienie. Lily w swoim życiu ociera się o te problemy i stają się one motorem napędowym jej działań. 

Okazuje się, że miód jest nie tylko świetnym lekiem na rany, bolące gardło, czy odporność. Idealnie leczy też zbolałe, spragnione miłości serce. W moim przypadku stał się też znakomitym remedium na zastój czytelniczy;). Sue Monk Kidd skutecznie wciągnęła mnie w swój świat, nagradzając oczyszczającym zakończeniem, o ciepłym, intensywnym smaku miodu. :)

MOJA OCENA :  9/10

·         TYTUŁ ORYGINALNY : The Secret Life of Bees
·         WYDAWNICTWO : Wydawnictwo Literackie
·         DATA WYDANIA : 19 marca 2015r.
·         LICZBA STRON : 347
·         KOMU POLECAM : Jeśli macie ochotę na mądrą, ciepłą i pachnącą miodem opowieść to świetnie trafiliście:) Nie wahajcie się ani chwili, bo jestem pewna, że Sekretne życie pszczół was zaczaruje.;)

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Literackiemu.
 
Książkę dodaję do wyzwania : GRA W KOLORY

Kasia J.

49 komentarzy:

  1. To fantastyczna książka. Czytałam dawno temu i w dalszym ciągu jestem pod jej wrażeniem. Jestem ciekawa czy Czarne skrzydła są równie przejmujące.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Czarnych skrzydłach widać, że twórczość autorki ewoluowała w dobrym kierunku:) ta książka również robi wrażenie:)

      Usuń
  2. Jeszcze nie miałam okazji, by spotkać się z tą książką, jednak mam na nią wielką ochotę - wszędzie słychać zachwyty nad twórczością tej autorki, również i u Ciebie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachwyty są w pełni uzasadnione, bo twórczość Sue Monk Kidd jest taka...hmm...smaczna?:))

      Usuń
  3. Narobiłaś mi jeszcze większej ochoty na tę książkę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli nie zostaje ci nic innego, jak tylko ją upolować i przeczytać:)

      Usuń
  4. Kolejna piękna recenzja, coś czuję że Monk Kidd jeszcze nie raz nas zaskoczy ;) Nie mogę się doczekać, kiedy wreszcie zacznę czytać. Zakopałam się ostatnio doszczętnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytaj, czytaj, bo jestem ciekawa, jak ci się spodoba:)
      Oj, ja też się nieźle zakopałam ;))

      Usuń
  5. Och, wspaniale ;) troszkę się rozczarowałam po negatywnych recenzjach, bo wszyscy spodziewali się czegoś innego. Książka na mnie czeka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam "Czarne skrzydła" i po tej książce też mogłabym mieć ogromne oczekiwania. Ale powiedziałam sobie, że przecież "Sekretne życie pszczół" powstało wcześniej;) Książka mnie niczym nie rozczarowała, wręcz miło zaskoczyła znajomym stylem:)

      Usuń
  6. Książkę już mam, z czego ogromnie się cieszę. Nie wiem tylko kiedy uda mi się zabrać za jej lekturę, ponieważ ostatnio brak mi wolnego czasu, ale co się odwlecze to nie uciecze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj ten brak czasu, znam to bardzo dobrze;) Ciekawa jestem, jak ty odbierzesz tę książkę:)

      Usuń
  7. Podoba mi się pomysł na powieść i wypływające z jej stron ciepło, fakt temat trudny, ale utrzymanie takiego klimatu bardzo mi się podoba.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To właśnie jest trudne do wytłumaczenia - ciężkie tematy a sielski klimat:) Polecam serdecznie tę książkę:)

      Usuń
  8. Czytałam kilka lat temu i bardzo mi się podobała. Teraz przymierzam się do "Czarnych skrzydeł" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, to jestem pewna, że ta książka też ci się spodoba:) Obie są świetne:)

      Usuń
  9. Uwielbiam tą książkę. Ale czytałam ją tak dawno, że z wielką przyjemnością ją sobie odświeżę. I to jeszcze w takim pięknym wydaniu... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydanie jest rzeczywiście śliczne:) Ja miałam w prawdzie prebooka, ale i tak zachwyca:)

      Usuń
  10. Dzięki Tobie bliżej przyglądnąłem się tej książce i stwierdzam, że po Twojej recenzji mam na nią nieposkromioną ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że zainteresowałam cię tą książką:)) czeka cię piękna i wartościowa lektura:)

      Usuń
  11. Tyle osób poleca tę książkę, na pewno przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Strasznie mnie niepokoi to, że książka zbiera same pozytywne opinie. Bo kiedyś tak sytuacja już się miała z "Gwiazd naszych wina", a koniec końców okazało się, że na mnie akurat takiego wrażenia nie zrobiła i teraz martwi mnie, że sytuacja mogłaby się powtórzyć. Choć oczywiście nie wypada porównywać tej pozycji z młodzieżowym tworem Greena. ;)
    Myślę, że postaram się kiedyś sięgnąć po "Sekretne życie pszczół". Może zachwyt nad tym tytułem dotknie również mnie. :)
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem pewna, że ty również odnajdziesz się w klimacie tej książki:) Ale rozumiem twoje obawy. Zwykle tak jest, że jest wielki boom na książkę, wysyp wspaniałych recenzji, a później, gdy entuzjazm opada, to zaczynamy dostrzegać jej wady. Mam nadzieję, że z tą książką tak nie będzie, bo to już jej wznowienie, więc pierwsze zachwyty już były;))

      Usuń
  13. Po lekturze "Czarnych skrzydeł" wiem, że ta książka również znajdzie się w moim zbiorze i na pewno zabiorę się za jej lekturę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam serdecznie:) Zresztą jak czytałaś Czarne skrzydła, to nie muszę cię namawiać:)

      Usuń
  14. Wkrótce ją dostanę od ?wydawnictwa, mam nadzieję że tez mi się spodoba.

    OdpowiedzUsuń
  15. Tyle już dobrego czytałam o tej książce. Mam w ją w planach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo o tej książce ciężko powiedzieć coś złego;) Polecam:)

      Usuń
  16. Już słyszałam o książce i na pewno będę chciała ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  17. U nas też kilka słów o tej książce - zapraszamy. A! I przez Ciebie nabraliśmy ochoty na mirabelki!

    OdpowiedzUsuń
  18. Trzymałam tę książkę na dystans, ale widzę, że może okazać się miodem na moje serce. :-D A tak na poważnie, myślałam, iż jest to trudna lektura, którą ciężko się czyta. Okazuje się być inaczej. Chętnie spróbuję, bo Twoja ocena nie bierze się znikąd. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Porusza trudne tematy, ale czyta się ją zadziwiająco lekko:) Polecam serdecznie:)

      Usuń
  19. Mam w planach, szczególnie jak widzę same pozytywne recenzje tej książki co chwilę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytaj koniecznie, książka jest naprawdę świetna:)

      Usuń
  20. Lektura przede mną. Zaostrzyłaś mi tylko apetyt ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekam na twoją recenzję, ale coś czuję, że będziesz zachwycona:)

      Usuń
  21. Mam w planach i może już niedługo książka będzie przeczytana :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie czeka cię świetna lektura:) Miłego czytania:))

      Usuń
  22. To przerażające jak wiele tytułów chcieliśmy kiedyś przeczytać, a dotąd tego nie zrobiliśmy. Mam wrażenie, że tę książkę znają wszyscy (zwłaszcza teraz gdy doczekała się wznowienia), a ja ciągle nie wiem w czym tkwi jej fenomen.

    Nie spotkałam się z ani jedną negatywną opinią o książce. Wręcz przeciwnie, często czytam, że książka utkwi komuś w głowie na wiele lat.

    Polecam "Błogosławieni, którzy robią ser" Sarah-Kate Lynch, to chyba książka w podobnym klimacie. Prowokuje do refleksji nad życiem, zatrzymaniem się w biegu i docenieniu tego co się ma.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo ta książka praktycznie nie ma wad;) Trudno w to uwierzyć, ale jest naprawdę świetna:)
      Błogosławieni, którzy robią ser - ciekawy tytuł, muszę poszukać tej książki:)

      Usuń
    2. "Błogosławieni..." to książka, która jakimś cudem nas wzmacnia od środka, choć tak naprawdę nie wiadomo w którym się to dzieje momencie.
      Niestety początek może wydawać się nieco nużący i może trochę odstraszać. Nie warto się jednak zniechęcać, bo jako całość książka jest naprawdę niezwykła.

      Usuń

Jestem niezmiernie wdzięczna, że zechcieliście tu zajrzeć i zostawić po sobie komentarz:)