Współpraca recenzencka

sobota, 9 sierpnia 2014

ZEGAREK Z RÓŻOWEGO ZŁOTA, RICHARD PAUL EVANS



Książki R.P. Evansa darzę szczególnym sentymentem:). Jakoś na początku byłam do nich bardzo sceptycznie nastawiona… Z wielkimi oporami przeczytałam Obiecaj mi i … przepadłam;) Zegarek z różowego złota kusił mnie od dawna i liczyłam na to, że znów Evans mnie nie zwiedzie…

Początek był jednak wielkim rozczarowaniem… Nie rozumiałam sensu tak prowadzonej fabuły, plątali mi się narratorzy i czas akcji. Jakoś wszystko było nie tak:(. Sytuacja zmieniła się diametralnie dopiero po połowie powieści. Nagle wszystko nabrało sensu, wydarzenia ułożyły się w logiczną całość, a teraźniejszość została zgrabnie oddzielona od przeszłości. Powieść została uratowana:).

Akcja utworu przenosi nas do Stanów Zjednoczonych z początku XX wieku. Gdy David poznaje MaryAnne wszystko układa się jak w bajce- cudowny ślub, śliczna córeczka i dobrze rozwijająca się firma, czegóż chcieć więcej? Ich sielanka zostaje jednak zburzona po przez jedną decyzję Davida, podjętą wprawdzie w słusznej sprawie, jednak zgubną w skutkach.

Mocą tej powieści są wnioski, które my – czytelnicy możemy wyciągać spomiędzy jej wersów. Evans uczy nas, że na świecie najważniejsza jest miłość, bo tylko ona może trwać wiecznie, nie straszne są jej przemijanie i czas. To dzięki niej objawia się dar życia, za który należy odwdzięczyć się tym samym – podarować życie. Książka Evansa porusza także temat dyskryminacji osób ciemnoskórych, upływu czasu i przemijania. Ukazuje w jaki sposób ludzie potrafią radzić sobie ze stratą najukochańszej osoby, jak sprawić, by nienawiść całkowicie nie zawładnęła naszym sercem.

Jeśli przyjdzie mi kiedyś pocieszać drugą osobę, nie będę próbował uśmierzyć jej cierpienia głupim przemawianiem do rozumu. Po prostu wezmę ją w objęcia, przytulę i powiem, że szczerze jej współczuję z powodu straty.

Zegarek z różowego złota nie jest w tej powieści tylko zwykłym przedmiotem. Nabiera dodatkowego znaczenia i staje się symbolem przebaczenia. Jest darem miłości, która jako jedyna ma moc zwalczenia zła i nienawiści. Szczęście może być nietrwałe, ale miłość jest wieczna… Cieszę się, że mimo początkowych obaw poczułam jednak znajomą magię książek Evansa… :)

Czy w tym życiu zaznajemy szczęścia jedynie po to, by lękać się, że nas opuści? Ceną szczęścia jest ryzyko jego utraty.

·         TYTUŁ ORYGINALNY : Timepiece
·         WYDAWNICTWO : Znak Litera Nova
·         ROK WYDANIA : 2013
·         LICZBA STRON : 2010
·       KOMU POLECAM : Tym, którzy mają ochotę na powieść, która nie mówi wszystkiego wprost, zmusza do myślenia, ale jednocześnie jest pokrzepieniem dla serca:)

Kasia J.

22 komentarze:

  1. Kusisz tym Evansem... Muszę dać mu kolejną szansę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze warto spróbować:) tylko nie zraź się tym początkiem, później będzie już tylko lepiej;)

      Usuń
  2. Mam tę książkę od dawna na oku. Lubię pióro Evansa. Ładne cytaty wybrałaś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Jeśli lubisz Evansa, to wierzę, że ta książka przypadnie ci do gustu:)

      Usuń
  3. Lubię książki, które zmuszają do refleksji ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja ostatnio czytałam "Zimowe sny" Evansa i polecam :). "Zegarka.." jeszcze nie miałam okazji czytać, ale pewnie kiedyś to zrobię :)

    Zapraszam do mnie: pasion-libros.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz, a ja nie czytałam "Zimowych snów". Musze to nadrobić skoro polecasz:)

      Usuń
  5. Hm, twórczość Evansa dalej mam przed sobą. Ostatnio zgasł mi zapał na zapoznanie się z jego prozą, ale czyżbyś znów wznieciła ogień? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kiedyś też miałam takie opory, koleżanka mi go zachwalała, aż w końcu się skusiłam:) Teraz "Obiecaj mi" to jedna z moich ulubionych książek:)

      Usuń
  6. Tej książki Evansa nie czytałam, ale narobiłaś mi na nią wielkiej ochoty.

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam książki z przesłaniem, myślę że ta wyjątkowo przypadnie mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Evansa czytałam jedynie ''Obiecaj mi'', który przypadł mi do gustu, dlatego chętnie zapoznam się również z powyższą pozycją, gdyż mnie zaciekawiłaś swoją recenzją.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też właśnie od"Obiecaj mi" rozpoczęłam przygodę z Evansem:) a "Zegarek z różowego złota" polecem ci gorąco:)

      Usuń
  9. lata temu czytałam jego stokrotki i Noel. dziś czekają na mnie papierowe marzenia i zimowa opowieść. liczę na kolejne uczty literackie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na mnie też już czeka "Zimowa opowieść":) a "Zegarek..." gorąco ci polecam:)

      Usuń
  10. Zapraszam do mnie na konkurs: pasion-libros.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Tej książki jeszcze akurat nie czytałam (zbiera różne opinie), ale cnie sobie jego twórczość i na pewno przeczytam. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest to łatwa książka i z pewnością (według mnie) nie najlepsza w twórczości Evansa, ale naprawdę warto przeczytać.

      Usuń

Jestem niezmiernie wdzięczna, że zechcieliście tu zajrzeć i zostawić po sobie komentarz:)