Współpraca recenzencka

niedziela, 3 sierpnia 2014

SZEPT WIATRU, ELIZABETH HARAN


    To książka, która idealnie wpisała się w moje czytelnicze chęci i oczekiwania:). Poruszająca historia o miłości, zagmatwane losy bohaterów, no i przede wszystkim ona - dzika i nieujarzmiona XIX-wieczna Australia:) To wszystko sprawia, że te prawie 600 stron mija w oka mgnieniu:)

    Elizabeth Haran snuje opowieść o losach dwóch, całkowicie odmiennych kobiet. Jedna jest rozpuszczoną panienką z dobrego domu, druga zaś - więźniarką, która na Wyspie Kangura ma odbyć ostatnie dwa lata swojego wyroku. Dziwne zrządzenie losu i knowania jednej z nich sprawiają, że bohaterki zamieniają się rolami. Więźniarka Sara bez skrupułów kradnie tożsamość Amelii. Czy jej niecny uczynek wyjdzie na jaw? Czy wygra sprawiedliwość? Intrygi bohaterów przeplatają się z wielkimi romansami i pragnieniem szczęścia.

    Wielkim atutem Szeptu wiatru (jak dla mnie oczywiście :) ) są opisy krajobrazów Australii. Dzięki temu, że bohaterowie uwielbiają spacery po wyspie, mamy okazję razem z nimi podziwiać faunę i florę tego zakątka świata. Egzotyczna roślinność, dziwne zwierzęta i przepiękne krajobrazy - wszystko to, za sprawą E. Haran staje się naszym udziałem:)

    Książka jest tylko z pozoru lekka i bezrefleksyjna. Sprawia bowiem, że zaczynamy się zastanawiać, co determinuje życie człowieka, co sprawia, że jednym wszystko się udaje, a inni mają stale pecha? Historia bohaterek Szeptu wiatru pokazuje, że można człowieka wtłoczyć w inne, nieznane środowisko, wmówić mu, że to jest jego miejsce, ale natura oraz wychowanie i tak dadzą o sobie znać. Przekonujemy się także, że nie ma ludzi idealnych, każdy może popełnić brzemienny w skutkach błąd. Ważne, by poczucie winy nie przysłoniło nam innych wartości, by miłość zwyciężyła zazdrość i nienawiść, a serce nauczyło się wybaczać.

TYTUŁ ORYGINALNY : Die Insel der Roten Erde
WYDAWNICTWO : Akurat
ROK WYDANIA : 2014
LICZBA STRON : 575
KOMU POLECAM : Wszystkim tym, którzy mają ochotę na egzotyczną wycieczkę do Australii, a także tym, którzy uwielbiają czytać opasłe książki o zawiłych losach bohaterów. :)

 Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Business&Culture oraz wydawnictwu Akurat.

 Książkę dodaję do wyzwania Grunt to okładka.

Kasia J.

25 komentarzy:

  1. To chyba nie lektura dla mnie, choć spodobała mi się fabuła umieszczona w Australii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie mów nigdy:) czasami warto zaryzykować i poznać coś nowego:)

      Usuń
  2. Widzę, że to idealna książka dla mnie. XIX wiek, Australia, miłość - czegóż chcieć więcej ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam wielką ochotę na tę książkę, coraz większą ;) jeśli Ci się tak spodobało, t moje zdanie będzie pewnie podobne ;) Masz ochotę na kolejne książki autorki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam teraz w planach "Pod płonącym niebem" tej autorki, mam nadzieję, że ta książka będzie równie udana:)

      Usuń
  4. Gdy akcja książki toczy się w jakimś ciekawym zakątku świata to uwielbiam, gdy autor poświęca więcej czasu na opisy, więc czuję, że ten element też przypadłby mi do gustu. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale się cieszę, że mam tę książkę. Czuję, że to powieść napisana z wielkim rozmachem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To miłego czytania Ci życzę:) ja już czekam na kolejną powieść tej autorki:)

      Usuń
  6. Podróżom nigdy nie odmówię! Nawet jeżeli tylko przez książkę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to jeden z przyjemniejszych sposobów podróżowania:)

      Usuń
  7. Nie odmówię podróży do Australii :) na książkę mam ochotę od kiedy o niej usłyszałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze ci ją polecam, a prawdziwa podróż do Australii to moje wielkie marzenie:)

      Usuń
  8. To chyba intrygująca historia z tą zamianą. Ja się bezustannie zastanawiam, czemu niektórzy ludzi mają takie szczęście, a inni wiecznie pecha... może ta książka trochę ułatwiłaby mi zrozumieć tą niesprawiedliwość.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to świetny pomysł na fabułę, a losy bohaterów dają do myślenia.

      Usuń
  9. O tak, ta książka to idealna pozycja, po którą warto sięgnąć!

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam w planach! Uważam, że Australia to piękny i ciągle niezbadany kraj, dlatego fajnie czytać takie książki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kocham książki o Australii, a ta stała się już jedną z moich ulubionych:)

      Usuń
  11. Właśnie czytam! Uwielbiam książki z akcją w Australii, tam musi być przepięknie...

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja też uwielbiam czytać o Australii:) A książka jest naprawdę dobra:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie jestem po lekturze tej książki i tez mi się bardzo podobała. Tez nie poczułam prawie 600 stron :)

      pasion-libros.blogspot.com

      Usuń
  13. Dla mnie genialna:) I nawet polubiłam Amelię:)

    OdpowiedzUsuń

Jestem niezmiernie wdzięczna, że zechcieliście tu zajrzeć i zostawić po sobie komentarz:)