Współpraca recenzencka

wtorek, 29 września 2020

NADZWYCZAJNI. NIKT ICH NIE PYTAŁ, CZY CHCĄ BYĆ BOHATERAMI, Marcin Wyrwał, Małgorzata Żmudka

 

Jeszcze rok temu, ta książka uznana byłaby za bardzo dobre science-fiction, czy powieść postapokaliptyczną. Nikt by nie uwierzył, że tak nieprawdopodobny scenariusz wydarzy się naprawdę. A jednak… Żyjemy obecnie w rzeczywistości, która nie raz przywodziła mi na myśl czytane wcześniej książki, pełne śmiercionośnych wirusów, nieudolnych władz i ludzi, którzy na własną rękę próbują ratować świat od zagłady. To właśnie o nich jest książka Marcina Wyrwały i Małgorzaty Żmudki – o cichych bohaterach, którzy swoją pracą i postawą ukazują, że oprócz procedur ważny jest też zdrowy rozsądek i otwarte serce.

Nadzwyczajni, to mocny, nieprzebierający w słowach reportaż, ukazujący sylwetki kilku osób pracujących na pierwszym froncie walki z koronawirusem. To pielęgniarki, lekarze, ratownicy medyczni i studenci medycyny, którzy spędzili setki godzin na dyżurach, wylali litry potu w nieprzepuszczających kombinezonach i uratowali dziesiątki ludzi. Autorzy książki nie stawiają im pomników, oddają im jednak szacunek opisując rzeczywistość nie bawiąc się w półśrodki. Często sięgają po mocne, niemal agresywne historie, by poprzez silny kontrast uwidocznić nieudolność władz i niewydolność polskiego systemu ochrony zdrowia. 

 

Walka z pandemią trwa i nikt tak naprawdę nie wie, kiedy i czy w ogóle wrócimy kiedyś do rzeczywistości „sprzed koronawirusa”. Obrazy, które przedstawiają nam autorzy Nadzwyczajnych, często mamy jeszcze przed oczami, znamy je z przekazów radiowych, z telewizji, czy Internetu. Jednak mimo tego, książka robi ogromne wrażenie i dla mnie, pracownika ochrony zdrowia, stanowi czystą prawdę i potwierdzenie tego, w jak szalonych czasach żyjemy. Zadaję sobie sprawę, że część osób uzna ten reportaż za przesadzony, specjalnie przekoloryzowany, ale nie mam zamiaru udowadniać im, że tak nie jest, tak samo jak nie mam już siły tłumaczyć niektórym, że koronawirus jest realnym zagrożeniem, a nie wymyśloną bajką. Nadzwyczajni, to książka, którą trzeba przeczytać – choćby z szacunku do osób, które dzień w dzień po cichu walczą o nasze zdrowie i życie.

MOJA OCENA: 9 /10


WYDAWNICTWO: Akurat

DATA  WYDANIA:  16 września 2020r.

LICZBA STRON: 416

 

Pozdrawiam

Kasia

1 komentarz:

  1. Może kiedy temat pandemii nieco ucichnie. Aktualnie mam już tego po dziurki w nosie i wiem, że czytanie tej książki mocniej by mnie tylko zdenerwowało. :)

    OdpowiedzUsuń

Jestem niezmiernie wdzięczna, że zechcieliście tu zajrzeć i zostawić po sobie komentarz:)