Są takie książki, które po prostu chce się wziąć do ręki. I są takie historie, które przyciągają do siebie jak magnes, angażują od samego początku i sprawiają, że nie można przestać o nich myśleć. Tak właśnie jest z powieścią Dla jej dobra, z którą „zaprzyjaźniłam się” dosłownie od pierwszych stron. Nie jest to łatwa historia, ona raczej boli i uwiera, ale też sprawia, że tę książkę ciężko odłożyć nawet na chwilę.
Dla jej dobra, to powieść rozgrywająca się w dwóch liniach fabularnych. W jednej z nich poznajemy Lilly, która od urodzenia przebywa w małym pokoiku na strychu. Rodzice przetrzymują ją tam, bo jest „inna”, przez obsesyjnie religijną matkę uznana za naznaczoną grzechem. Dziewczynka nie zna innych ludzi, nigdy nie była na zewnątrz, a jej jedyną pociechą są sporadyczne prezenty od ojca oraz kotka Abby. Pewnego dnia jednak, to życie, które zna Lilly się kończy. Matka sprzedaje ją do cyrku i od tej pory, to właśnie to miejsce stanie się domem dla dziewczynki. Zazna tam wielu upokorzeń, bólu i trosk, ale pozna też smak przyjaźni.
Dwadzieścia lat, po tamtych wydarzeniach rozgrywa się akcja drugiego wątku. Julia dziedziczy po rodzicach posiadłość wraz ze stadniną koni. Jako dziecko czuła, że nie jest kochana, że zamknięte na głucho pokoje wielkiego gmaszyska skrywają jakąś tajemnicę. Teraz, gdy wszystko należy do niej, ma szansę zajrzeć w każdy zakamarek i odkryć prawdę o losie Lilly.
Książka Ellen Marie Wiseman, to powieść, która czyta się sama. Przez tę historię się niemal płynie, chociaż opisywane tu wydarzenia, mocno poruszają i angażują emocjonalnie. Autorce udało się stworzyć niesamowity klimat przedwojennego cyrku, który zachwyca pięknem, ale razi też brutalnością i sztucznym blichtrem. Dla jej dobra, to powieść, która wciąga do swojego świata, zaskakuje i wzbudza całą paletę emocji. Mam ogromną ochotę poznać inne książki autorki, bo to, co pokazała w tym tytule, zaostrza mój apetyt na więcej.
MOJA OCENA: 8 /10
WYDAWNICTWO: Wydawnictwo Kobiece
DATA WYDANIA: 26 sierpnia 2020r.
LICZBA STRON: 456
TŁUMACZENIE: Anna Sauvignon
TYTUŁ ORYGINALNY: The Life She Was Given
.
Pozdrawiam
Kasia
Bardzo podobała mi się ta książka. 😊
OdpowiedzUsuńMam w planach tą książkę i już nie mogę się doczekać jak po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńLubię podobne historie, chociaż trochę zniechęcają mnie dwie perspektywy narracyjne.
OdpowiedzUsuńPrzyjaciółka mi o niej wspominała, a teraz jeszcze ten wpis, przeczytam w weekend :-)
OdpowiedzUsuń