Współpraca recenzencka

czwartek, 17 września 2020

OSTATNI POCIĄG, Meg Waite Clayton



Lubię wyszukiwać w literaturze wojennej takie tematy, o których jeszcze nie wiem prawie nic. Tak właśnie było z postacią Truus Wijsmuller – Holenderki, która uratowała tysiące austriackich i niemieckich dzieci od zagłady. Meg Waite Calyton inspirując się jej życiem i heroiczną postawą, ukazuje historię, która przeraża swym realizmem i wywołuje mnóstwo emocji. 

Ostatni pociąg, to historia nastoletniego Stephena oraz jego przyjaciółki Zofie-Helene. Do tej pory wiedli niemal beztroskie życie w Wiedniu, otoczeni rodziną, znajomymi. Jednak naziści odcisnęli na ich losie ogromne piętno. Żeby przetrwać, muszą przeżyć, a w tym może pomóc im tylko ona – ciocia Trusia. 



Całą historię obserwujemy z dwóch perspektyw – tej austriackiej oraz holenderskiej. Poznajmy przedwojenne życie Spehnena i Zofie-Helene, towarzyszymy im w momencie, gdy ich świat rozpada się na kawałki, a naziści przejmują władzę w Europie. Mnie osobiście o wiele bardziej zaintrygował wątek Truus Wijsmuller – kobiety, która ratowała całkiem obce dzieci, narażając własne życie i zdrowie. Potrafiła poświęcić naprawdę wiele, by kolejne istnienia zostały ocalone. Autorka świetnie ukazała charakter postaci, jej wewnętrzne rozterki i wahania. Jedyne co mi przeszkadzało, to zbyt krótkie rozdziały, które sprawiały, że początkowo, bardzo trudno było mi wgryźć się w tę historię, zaangażować się w nią na 100 procent. 

Ostatni pociąg, to opowieść o niezwykłym heroizmie, o sile kobiet, które dla dobra innych potrafią postawić na szali swoje życie i zdrowie. To historia, która przekonuje, że nawet wśród największego zła można czynić dobro, że to ono zawsze ostatecznie zwycięża. 

MOJA OCENA: 7 /10

WYDAWNICTWO: Wydawnictwo Kobiece
DATA  WYDANIA: 12 sierpnia 2020r.
LICZBA STRON: 534
TŁUMACZENIE:  Patrycja Zarawska
TYTUŁ ORYGINALNY: The Last Train to London


Pozdrawiam
Kasia

3 komentarze:

  1. Bardzo cenię sobie książki tego rodzaju. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię książki o tematyce wojennej. O tych transportach coś niecoś słyszałam, ale niewiele. Chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne podsumowanie książki. Niesamowicie zachęca, dlatego zapisuję tytuł na później. :)

    OdpowiedzUsuń

Jestem niezmiernie wdzięczna, że zechcieliście tu zajrzeć i zostawić po sobie komentarz:)