Współpraca recenzencka

wtorek, 12 stycznia 2016

DOTYK CIEMNOŚCI, C.J. Roberts



Nadeszła w końcu ta chwila… Osławiony, niemal już legendarny Dotyk ciemności wpadł wreszcie w moje ręce. Szczerze mówiąc nieco się tej książki obawiałam… Brutalność, czy sceny erotyczne mnie nie przerażają, ale ta jej mroczność, to zło, które gdzieś w niej czyha, trochę mnie do niej dystansowało. Trudno mi było uwierzyć, że jest aż tak niesamowita. W końcu jednak zaufałam moim znajomym blogerkom, które Dotyk ciemności uważają, za jedną z najlepszych książek tego gatunku. I co z tego wynikło…? 

Dzieciństwo Caleba, to był prawdziwy horror. To co przeżył ukształtowało jego osobowość, pozbawiając ludzkich odruchów. Caleb zajmuje się szkoleniem seksualnych niewolnic i teraz jako ofiarę upatrzył sobie skromną Livvie. Dziewczyna ma się stać środkiem do osiągnięcia upragnionej zemsty, kartą przetargową, która zniszczy jego wroga. W tej rozgrywce nie powinny liczyć się żadne uczucia, bo przecież Caleb nie zna czegoś takiego jak współczucie, czy miłość… Coś jednak zaczyna przedzierać się przez jego mroczną skorupę… 

Po książce C.J. Roberts spodziewałam się nieco brutalnego, ale jednak erotyku. Okazało się, że to, coś zdecydowanie więcej. Przemiana Livvie, to jak jej uczucia z przerażenia i złości zaczynają przeobrażać się w coś głębszego, jest naprawdę niesamowicie opisane. Relacje pomiędzy dziewczyną a Calebem są tak dziwne, niezdrowe, że aż fascynujące. Jest coś perwersyjnego w oglądaniu jak z totalnego zła rodzi się pierwiastek mrocznego dobra. 

Relacje pomiędzy panem a niewolnicą, ich seksualne napięcie, ciągłe przerażenie i strach, który towarzyszy dziewczynie na każdym kroku sprawiają, że książka jest niezwykle intrygująca. I nie chodzi tu nawet o sceny erotyczne, które są napisane i przetłumaczone naprawdę genialnie, mam na myśli raczej całościowy klimat powieści, która od początku do końca skrywa w sobie tajemnicę i mrok. 

Jeśli jeszcze zastanawiacie się, czy przeczytać tę książkę, to nie marnujcie ani chwili. Jestem pewna, że czegoś takiego jeszcze nie znacie. To połączenie powieści erotycznej z thrillerem psychologicznym i wątkami sensacyjnymi sprawi, że na kilka godzin znikniecie z rzeczywistości. To świat do którego nie będziecie chcieli wracać, a jednocześnie, nie będziecie mogli się od niego uwolnić…


MOJA OCENA: 9/10


·         TYTUŁ ORYGINALNY: Captive in the Dark
·         WYDAWNICTWO: Czwarta Strona
·         TŁUMACZENIE: Agnieszka Brodzik
·         TOM: 1
·         DATA WYDANIA: 2015
·         LICZBA STRON: 327
·      KOMU POLECAM: Zdecydowanie dorosłym czytelnikom, których nie przerażą brutalne sceny i chore relacje pomiędzy bohaterami. Ta książka spodoba się na pewno osobom, które lubią mocne thrillery psychologiczne i erotyki.

Kasia J.

24 komentarze:

  1. Książkę czytałam i oceniam bardzo dobrze. Nietypowy, mroczny erotyk.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta nietypowość sprawia, że naprawdę wyróżnia się na tle innych z tego gatunku. :)

      Usuń
  2. Niezłe połączenie. Lubię takie powieści erotyczne.

    OdpowiedzUsuń
  3. A nie mówiłam? Czegoś takiego na pewno nie czytałaś i pewnie długo na nic podobnego nie trafisz, a teraz szybciutko czytaj kolejny tom :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drugi tom już pożyczyłam od koleżanki i chyba już niedługo się za niego zabiorę. Ten pierwszy tak się kończy, że po prostu muszę wiedzieć , co będzie dalej. ;)

      Usuń
  4. Jak miło coś takiego czytać. Erotyków nie znosiłam, ale ta książka to zupełnie coś innego. Mnie pierwsza część aż tak nie zachwyciła, ale za to druga część dołączyła do jakże wąskiego grona moich ulubionych książek :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie też dziewczyny namawiały do tej książki i w końcu przemogłam się na tyle że "Dotyk..." leży już na mojej półce. Ciesze się, że Tobie też się podobał bo to prognozuje, że i ja będę zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem pewna, że tak jak ja będziesz się zastanawiać, po co tyle zwlekałaś z jej lekturą. ;)

      Usuń
  6. Tak jak ty obawiałam się trochę tej brutalności i mrocznej strony książki, ale skoro mówisz że nie było tak źle to chyba rzeczywiście warto dbać jej szansę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj :), choć uprzedzam, że to nie jest łatwa książka.

      Usuń
  7. Ja nie wiem co ta książka w sobie ma, że jest tak dobra i wciągająca. Przede mną na półce drugi tom i wiem już,że będę znów ciągnięta w seksualny świat bohaterów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak ja ;) Już zacieram ręce ne myśl o ponownym wkroczeniu do tego świata. ;)

      Usuń
  8. Wysoko oceniłaś tę książkę i nie ukrywam, że zaciekawiła mnie Twoja recenzja. Bardzo lubię thrillery psychologiczne i z tego powodu chętnie zapoznałabym się z powieścią, ale blokuje mnie ta erotyka. Mam uraz po książce "Pięćdziesiąt twarzy Greya" i ciężko mi się przełamać. Aczkolwiek zapiszę sobie tytuł i jak wpadnie w moje ręce to dam mu szansę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To całkiem coś innego niż Pięćdziesiąt twarzy Greya, nawet nie ma porównania.
      Spróbuj, jeśli lubisz takie typowo thrillerowe napięcie to jestem pewna, że ci się spodoba. :)

      Usuń
  9. Od dłuższego czasu poluję na powieść, a i gram o nią w konkursie ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Z małą obawą czytałam pierwsze akapity Twojej recenzji, jakoś bałam się, że jednak Ci się nie spodoba. :D Dla mnie to naprawdę niesamowita książka i jedyny erotyk, który jestem w stanie czytać. Na pewno nie jest to opowieść emocjonalnie łatwa, ale zdecydowanie warto ją poznać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem pewna, że tę książkę zapamiętam na długo. Ma w sobie niesamowitą moc przyciągania. :)

      Usuń
  11. Uwielbiam tę książkę. Jest niesamowita ;). Na półce czeka już drugi tom i wprost nie mogę się doczekać lektury.

    OdpowiedzUsuń
  12. Na razie jeszcze boję się po nią sięgać, jej brutalność lekko niepokoi, ale większość czytelników, gdy już sięga poleca, więc na liście mam.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Cieszę się, że nie jest to tylko brutalny erotyk, że można wyczytać coś więcej. Książkę C.J. Roberts mam dopiero przed sobą, ale podejdę do niej z większym spokojem :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Coś innego w grupie erotyków:) Fajnie się czytało, bohaterzy naprawdę oboje są mroczni, coś tam im w duszach gra złowrogiego:)

    OdpowiedzUsuń

Jestem niezmiernie wdzięczna, że zechcieliście tu zajrzeć i zostawić po sobie komentarz:)