Nadeszła w końcu ta chwila…
Osławiony, niemal już legendarny Dotyk
ciemności wpadł wreszcie w moje ręce. Szczerze mówiąc nieco się tej książki
obawiałam… Brutalność,
czy sceny erotyczne mnie nie przerażają, ale ta jej mroczność, to zło, które
gdzieś w niej czyha, trochę mnie do niej dystansowało. Trudno mi było uwierzyć,
że jest aż tak niesamowita. W końcu jednak zaufałam moim znajomym blogerkom,
które Dotyk ciemności uważają, za
jedną z najlepszych książek tego gatunku. I co z tego wynikło…?
Dzieciństwo Caleba, to był
prawdziwy horror. To co przeżył ukształtowało jego osobowość, pozbawiając
ludzkich odruchów.
Caleb zajmuje się szkoleniem seksualnych niewolnic i teraz jako ofiarę upatrzył
sobie skromną Livvie. Dziewczyna ma się stać środkiem do osiągnięcia
upragnionej zemsty, kartą przetargową, która zniszczy jego wroga. W tej rozgrywce
nie powinny liczyć się żadne uczucia, bo przecież Caleb nie zna czegoś takiego
jak współczucie, czy miłość… Coś jednak zaczyna przedzierać się przez jego
mroczną skorupę…
Po książce C.J. Roberts
spodziewałam się nieco brutalnego, ale jednak erotyku. Okazało się, że to, coś
zdecydowanie więcej.
Przemiana Livvie, to jak jej uczucia z przerażenia i złości zaczynają
przeobrażać się w coś głębszego, jest naprawdę niesamowicie opisane. Relacje
pomiędzy dziewczyną a Calebem są tak dziwne, niezdrowe, że aż fascynujące. Jest
coś perwersyjnego w oglądaniu jak z totalnego zła rodzi się pierwiastek
mrocznego dobra.
Relacje pomiędzy panem a
niewolnicą, ich seksualne napięcie, ciągłe przerażenie i strach, który
towarzyszy dziewczynie na każdym kroku sprawiają, że książka jest niezwykle
intrygująca. I
nie chodzi tu nawet o sceny erotyczne, które są napisane i przetłumaczone
naprawdę genialnie, mam na myśli raczej całościowy klimat powieści, która od
początku do końca skrywa w sobie tajemnicę i mrok.
Jeśli jeszcze zastanawiacie się,
czy przeczytać tę książkę, to nie marnujcie ani chwili. Jestem pewna, że czegoś
takiego jeszcze nie znacie.
To połączenie powieści erotycznej z thrillerem psychologicznym i wątkami
sensacyjnymi sprawi, że na kilka godzin znikniecie z rzeczywistości. To świat
do którego nie będziecie chcieli wracać, a jednocześnie, nie będziecie mogli
się od niego uwolnić…
MOJA OCENA:
9/10
·
TYTUŁ
ORYGINALNY: Captive in the
Dark
·
WYDAWNICTWO:
Czwarta Strona
·
TŁUMACZENIE:
Agnieszka Brodzik
·
TOM:
1
·
DATA
WYDANIA: 2015
·
LICZBA
STRON: 327
· KOMU POLECAM: Zdecydowanie dorosłym
czytelnikom, których nie przerażą brutalne sceny i chore relacje pomiędzy
bohaterami. Ta książka spodoba się na pewno osobom, które lubią mocne thrillery
psychologiczne i erotyki.
Kasia J.
Książkę czytałam i oceniam bardzo dobrze. Nietypowy, mroczny erotyk.
OdpowiedzUsuńTa nietypowość sprawia, że naprawdę wyróżnia się na tle innych z tego gatunku. :)
UsuńNiezłe połączenie. Lubię takie powieści erotyczne.
OdpowiedzUsuńNaprawdę polecam. :)
UsuńA nie mówiłam? Czegoś takiego na pewno nie czytałaś i pewnie długo na nic podobnego nie trafisz, a teraz szybciutko czytaj kolejny tom :)
OdpowiedzUsuńDrugi tom już pożyczyłam od koleżanki i chyba już niedługo się za niego zabiorę. Ten pierwszy tak się kończy, że po prostu muszę wiedzieć , co będzie dalej. ;)
UsuńJak miło coś takiego czytać. Erotyków nie znosiłam, ale ta książka to zupełnie coś innego. Mnie pierwsza część aż tak nie zachwyciła, ale za to druga część dołączyła do jakże wąskiego grona moich ulubionych książek :)
OdpowiedzUsuńO, to czeka mnie jeszcze więcej emocji. ;)
UsuńMnie też dziewczyny namawiały do tej książki i w końcu przemogłam się na tyle że "Dotyk..." leży już na mojej półce. Ciesze się, że Tobie też się podobał bo to prognozuje, że i ja będę zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJestem pewna, że tak jak ja będziesz się zastanawiać, po co tyle zwlekałaś z jej lekturą. ;)
UsuńTak jak ty obawiałam się trochę tej brutalności i mrocznej strony książki, ale skoro mówisz że nie było tak źle to chyba rzeczywiście warto dbać jej szansę :D
OdpowiedzUsuńSpróbuj :), choć uprzedzam, że to nie jest łatwa książka.
UsuńJa nie wiem co ta książka w sobie ma, że jest tak dobra i wciągająca. Przede mną na półce drugi tom i wiem już,że będę znów ciągnięta w seksualny świat bohaterów.
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja ;) Już zacieram ręce ne myśl o ponownym wkroczeniu do tego świata. ;)
UsuńWysoko oceniłaś tę książkę i nie ukrywam, że zaciekawiła mnie Twoja recenzja. Bardzo lubię thrillery psychologiczne i z tego powodu chętnie zapoznałabym się z powieścią, ale blokuje mnie ta erotyka. Mam uraz po książce "Pięćdziesiąt twarzy Greya" i ciężko mi się przełamać. Aczkolwiek zapiszę sobie tytuł i jak wpadnie w moje ręce to dam mu szansę :)
OdpowiedzUsuńTo całkiem coś innego niż Pięćdziesiąt twarzy Greya, nawet nie ma porównania.
UsuńSpróbuj, jeśli lubisz takie typowo thrillerowe napięcie to jestem pewna, że ci się spodoba. :)
Od dłuższego czasu poluję na powieść, a i gram o nią w konkursie ;)
OdpowiedzUsuńW takim razie życzę powodzenia. :)
UsuńZ małą obawą czytałam pierwsze akapity Twojej recenzji, jakoś bałam się, że jednak Ci się nie spodoba. :D Dla mnie to naprawdę niesamowita książka i jedyny erotyk, który jestem w stanie czytać. Na pewno nie jest to opowieść emocjonalnie łatwa, ale zdecydowanie warto ją poznać.
OdpowiedzUsuńJestem pewna, że tę książkę zapamiętam na długo. Ma w sobie niesamowitą moc przyciągania. :)
UsuńUwielbiam tę książkę. Jest niesamowita ;). Na półce czeka już drugi tom i wprost nie mogę się doczekać lektury.
OdpowiedzUsuńNa razie jeszcze boję się po nią sięgać, jej brutalność lekko niepokoi, ale większość czytelników, gdy już sięga poleca, więc na liście mam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Cieszę się, że nie jest to tylko brutalny erotyk, że można wyczytać coś więcej. Książkę C.J. Roberts mam dopiero przed sobą, ale podejdę do niej z większym spokojem :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCoś innego w grupie erotyków:) Fajnie się czytało, bohaterzy naprawdę oboje są mroczni, coś tam im w duszach gra złowrogiego:)
OdpowiedzUsuń