Największy błąd, jaki można
popełnić w przypadku tej książki, to rozpoczęcie jej czytania późnym wieczorem. Drugi tom serii The Laying Game jest bowiem tak
intrygujący i zagadkowy, że ciężko się od niego oderwać, co wróży zarwaną noc;)
W tej części Emma nadal udaje
swoją siostrę bliźniaczkę i próbuje odnaleźć jej zabójcę. Sutton zaś towarzyszy
jej przy każdym kroku, niezauważona. Po kolei byłam naprowadzana na nowe tropy i gdy już
zaczynałam wierzyć, że odkryłam zagadkę śmierci Sutton, dostawałam pstryczka w
nos;) Wszystko okazywało się bowiem tylko ułudą, kolejną rundą Gry w Kłamstwa.
Ważną rolę zaczynają odgrywać w
tym tomie Twitterowe Bliźniaczki. W wielu momentach naprawdę mnie przerażały;) I tu właśnie dochodzimy, do
kolejnego aspektu tej książki. Momentami jest naprawdę strasznie:) Atmosfera z każdą stroną się
zagęszcza i już nie wiadomo komu ufać. Każdy staje się potencjalnym zabójcą.
Całe szczęście, że Emma ma jeszcze Ethana, który zaczyna być kimś więcej niż tylko
przyjacielem…
Sara Shepard ma bardzo przyjemny,
lekki i niewymuszony styl. Dzięki temu książkę czyta się
bardzo dobrze i szybko. Nie jest to może jakieś literackie arcydzieło, ale ta
seria z pewnością zasługuje na uwagę. W moim sercu już zajmuje szczególne
miejsce i nawet jestem w stanie przełknąć fakt, że składa się z aż tylu tomów.
Na mojej półce już czekają dwa kolejne i nie mogę się już doczekać, kiedy znowu
zanurzę się w tajemniczym świecie Emmy i Sutton. :)
MOJA
OCENA
: 8/10
·
TYTUŁ
ORYGINALNY : Never Have I
Ever
·
WYDAWNICTWO
: Otwarte
·
ROK
WYDANIA : 2014
·
LICZBA
STRON: 298
· KOMU POLECAM : Całą serię polecam
wielbicielom błyskotliwych, tajemniczych powieści.:) Jeśli ktoś czytał pierwszy
tom serii, to na drugi nie muszę go namawiać:) Z pewnością, wcześniej, czy
później i tak po niego sięgnie. Przed Grą
w Kłamstwa nie da się obronić;))
Książkę dodaję do wyzwań:
Kasia J.
Mnie książka również mocno zafascynowała i cieszę się, że tobie również się podobała. :) Zdecydowanie warta jest chwili uwagi :D
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak:))
UsuńJa jednak bronię się od tej serii już od dłuższego czasu i jak na razie dobrze mi idzie ;)
OdpowiedzUsuńMoże jednak nie watro się bronić;) To świetna seria, a że trochę długa..., no cóż, każdy ma jakieś wady;)
UsuńMam zamiar przeczytać serię. ;)
OdpowiedzUsuńPolecam gorąco:)
UsuńNie czytałam pierwszej części, ale po Twojej recenzji drugiej, chętnie sięgnę po tę serię :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że udało mi się zainteresować cię tą serią:))
UsuńOglądałam serial na podstawie książki i bardzo żałowałam, że go zakończyli...
OdpowiedzUsuńMoja siostra też go bardzo lubi, ale podobno znacznie różni się od książek.
UsuńSłyszałem już o książce i wydaje mi się bardzo ciekawa Chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPolecam:) Naprawdę świetna rozrywka:)
UsuńJestem właśnie po lekturze pierwszego tomu i wkrótce będę musiała zakupić drugi :)
OdpowiedzUsuńOj tak;) Jak się zacznie , to ciężko przerwać:) U mnie już czekają dwa kolejne tomy:)
UsuńNa razie przeczytałam dopiero dwie części tej serii i uważam, że jednak pierwszy tom był lepszy od następnego. Chociaż w "Nigdy przenigdy" także wiele się działo, to wolałabym, aby autorka jeszcze bardziej wzbogaciła ją w nowe fakty i przypuszczenia. Ciekawa jestem, co wydarzy się w kolejnych częściach. ;)
OdpowiedzUsuńA dla mnie to chyba 2 tom był lepszy;) Mam nadzieję, że kolejne będą równie udane:)
UsuńDobrze, że drugi tom jest równie ciekawy. Przede mną dopiero pierwsza część :)
OdpowiedzUsuńW takim razie polecam i życzę, by seria spodobała ci się tak jak mi:)
UsuńRównież 2 tomy tej serii mam za sobą, a na półce czekają już kolejne dwa :) Liczę na to, że będą równie dobre jak poprzednie.
OdpowiedzUsuńTa seria wciąga, prawda?:) Mam nadzieję, że autorka utrzyma poziom:)
UsuńNie przeczytałam jeszcze pierwszego tomu :)
OdpowiedzUsuńJa tak samo ;)
UsuńW takim razie jeszcze wszystko przed wami;)
UsuńPlanowałam kiedyś zapoznanie się z pierwszym tomem, muszę to zrobić wreszcie :))
OdpowiedzUsuńOj tak, polecam serdecznie:)
UsuńChciałabym kiedyś zapoznać się z tą serią, ale nie wiem, czy starczy mi na to czasu, bo doba taka krótka :)
OdpowiedzUsuńOj tak, z tym czasem i u mnie krucho. Mam jednak nadzieję, że kiedyś uda ci się poznać tę serię, to fajny sposób na relaks:)
UsuńNie zacznę tej serii choćbys nie wiem jak zachęcała, spodziewam się czym to grozi. Z tego samego powodu omijam szerokim łukiem Stephanie Plum ;)
OdpowiedzUsuńKonsekwencje zaczęcia tej serii są zgubne, ale ... raz się żyje:) liczę na to, że pani Shepard jednak niedługo wyhamuje i nie będzie ciągnąć serii w nieskończoność:)
Usuń