Współpraca recenzencka

sobota, 10 stycznia 2015

POWÓD BY ODDYCHAĆ, Rebecca Donovan



To książka, która zmasakrowała mnie emocjonalnie, spowodowała ból, wręcz czysto fizyczny… Nawet się nie spodziewałam, jak silnie będę przeżywać losy głównej bohaterki. Strach, złość, pustka, ale tez miłość i przywiązanie – wszystkie te emocje stały się też moim udziałem. Weszłam w ten świat na własną odpowiedzialność i nie żałuję ani chwili, którą tam spędziłam…

Emma jest zamkniętą w sobie, odizolowaną od rówieśników nastolatką. Jej zachowanie, sposób odbierania świata, zdeterminowane są sytuacją w jej domu. Po śmierci ojca i wpadnięciu matki w alkoholizm opiekę nad nią przejmuje wujostwo. Życie Emmy zamienia się w koszmar… Jest bita, zastraszana, nie ma w domu żadnych praw.  Przekraczając jego próg, nigdy nie wie, co się wydarzy, żyje w ciągłym lęku przed razami spadającymi na jej ciało.

Przy całym tym terrorze Emma pozostaje inteligentną, silną i zdeterminowaną dziewczyną. Jedyną osobą, którą dopuszcza do swojego sekretu jest jej przyjaciółka – Sara. Czy w jej świecie znajdzie się też trochę miejsca dla Evana? I przede wszystkim, czy będzie potrafiła mu zaufać i odnaleźć powód, by nadal oddychać… ?

Oprócz całych tych złych emocji, które mnie niemal wgniotły w fotel (a właściwie to w łóżko, bo czytałam wieczorami ;) ) książka Rebecci Donovan zachwyca też pięknem wątku miłosnego.  Co rzadkie, jest on niebanalny i w wielu momentach zaskakujący. Z całych sił kibicowałam rodzącemu się uczuciu Emmy i Evana i razem z bohaterką sama niemal się w nim zakochiwałam;). Autorka pisze o wszystkim w tak sugestywny i rzeczywisty sposób, że traci się poczucie nierealności. 

Czytając recenzje tej książki, często spotykałam się z dwoma zarzutami. Po pierwsze, że Emma wcale się nie broniła, nie przeciwstawiała się ciotce… To prawda, ale przez to jej postać tylko zyskuje na realności. Przecież często tak jest z ofiarami przemocy, że one nawet nie zdają sobie sprawy z tego, ze mogą postawić się oprawcy, nie wierzą w swoją siłę. Są tak zastraszone, że tracą pewność siebie. Emma mimo ciężkiego życia miała dobre serce i nie chciała skazywać innych na cierpienie, dlatego też nie potrafiła podjąć kroków prawnych przeciwko ciotce. Mnie to przekonuje, a was? Drugi zarzut dotyczył otoczenia Emmy, a właściwie braku reakcji ze strony przyjaciół… Ok, może oni nie reagowali w jakiś konkretny sposób, ale czy można pomóc komuś, kto nie chce przyjąć tej pomocy? Na siłę nie da się nikogo uratować… Wsparcie i dawanie chociaż minimalnego poczucia bezpieczeństwa, jest w tej sytuacji jedynym rozwiązaniem. 

Zakończenie książki jest niezwykle dramatyczne. Sprawiło, ze byłam wręcz zła na autorkę, że skończyła pierwszy tom w takim momencie. Całe szczęście premiera drugiej części już tuż tuż:). 

MOJA OCENA :    9/10

·         TYTUŁ ORYGINALNY : Reason to Breathe
·         WYDAWNICTWO : Feeria Young
·         ROK WYDANIA : 2014
·         LICZBA STRON : 493
·     KOMU POLECAM : To książka z założenia skierowana do młodzieży, ale spodoba się nie tylko im;) Polecam ją też tym, którzy lubią książki poruszające trudne tematy, pełne emocji, z ciekawymi wątkami romansowymi. :)

Książkę dodaję do wyzwań : - CZYTAM OPASŁE TOMISKA
                                             - OKŁADKOWE LOVE

Kasia J.

31 komentarzy:

  1. Mam w planach tę książkę, bowiem czytałam praktycznie same dobre recenzje. Podoba mi się, że wyzwala tyle emocji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, emocji w niej nie brakuje i za to pokochałem tę książkę:) Polecam ci ją gorąco:)

      Usuń
  2. Od dawna mam chęć przeczytać tę książkę, praktycznie od dnia premiery. Jednak Twoja recenzja wywołała w mojej głowie obraz, jak biegnę do księgarni i łapię za "powód by oddychać"...Och, "okropne" uzależnienie! A mam tyle zaległości! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też sobie wyobraziłam taki obraz;)) Mam nadzieję, że niedługo książka trafi w twoje ręce:)

      Usuń
  3. Oj, bardzo mnie zainteresowałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Obecnie jestem w trakcie lektury drugiego tomu i powiem tyle tyle, jest znacznie lepszy niż pierwszy :) Emocje wręcz się z niego wylewają.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam już u siebie drugi tom i zaraz zacznę czytać, bo pierwszy, tak jak i ciebie, zmasakrował mnie emocjonalnie :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam w planach. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. O tej książce dowiedziałam się przy okazji przeglądania nowych wydawniczych zapowiedzi, gdyż tak jak napisałaś niedługo premierę ma drugi tom. Od razu nabrałam wielkiego apetytu na tę emocjonującą książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Widziałam wiele pozytywnych recenzji, a raczej same pozytywne tej książki, ale nadal nie jestem do niej przekonana...

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja na razie podziękuję, jestem właśnie po "Sprzedanej" i jakoś tak przymierzałam się do małej recenzji i nie wiem sama co o niej powiedzieć. A w tej chwili pierwsza w życiu książkę erotyczną. Skusiłam się na zakup "Na każde jego żądanie" i znowu póki co mam mieszane uczucia :-p

    OdpowiedzUsuń
  10. Niebawem zabiorę się za jej czytanie :). Już się doczekać nie mogę ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Książka porusza trudną tematykę i nie wiem, czy jest dla mnie odpowiednia w tym momencie. Chyba poczekam na lepszy czas na jej przeczytanie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Na mnie ta książka również zrobiła duże wrażenie, nie spodziewałam się w niej aż takiej ilości emocji, które w sobie niesie. Czekam na 2 tom :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Słyszałam wiele pozytywnych opinii na temat tej książki i przyznaję, że jestem jej bardzo ciekawa

    OdpowiedzUsuń
  14. Jestem coraz bardziej ciekawa jak odbiorę tę książkę. Czytając recenzje miałam mieszane uczucia. I jeszcze jedno,to strasznie opasłe tomisko ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fakt, książka jest dość pokaźnych rozmiarów i dodatkowo wydana na dość grubym papierze i pisana dużą czcionką. Strasznie jestem ciekawa twojej opinii o tej książce:)

      Usuń

Jestem niezmiernie wdzięczna, że zechcieliście tu zajrzeć i zostawić po sobie komentarz:)