Jedną z moich ulubionych książek
jest Syberiada polska Zbigniewa
Domino. Czytałam
ją już kilka razy i chyba nigdy mi się nie znudzi, ta opowieść o losach Polaków
wywiezionych w 1940 roku na daleką i bezduszną Syberię. Jej kontynuacja, Czas kukułczych
gniazd, kusiła mnie już od dawna. Z drugiej jednak strony,
rozpoczynałam tę książkę z wielkim lękiem – czy dorówna swojej poprzedniczce?
Bardzo nie chciałam się zawieść i … mój strach okazał się w zupełności bezpodstawny.:)
Akcja w Czasie kukułczych gniazd rozpoczyna się w chwili jej zakończenia w Syberiadzie. Bohaterowie, których znamy
z poprzedniej części, wracają transportem kolejowym na ziemie polskie,
przekraczają graniczny most na Bugu.
Wierzą, że ich tułaczka dobiega końca… Nie dane jest im jednak wrócić na
rodzinne Podole, gdyż po wojnie ono nie leży już w granicach Polski. Dzięki opowieściom, między innymi Janka
Kalinowskiego, mamy też okazję dowiedzieć się, co działo się w Czerwonym Jarze
i okolicach, rodzinnych stronach Sybiraków, w czasie wojny.
Sybiracy otrzymują przydział, by
zasiedlić tak zwane Ziemie Odzyskane. Od nowa muszą się wszystkiego uczyć,
próbują zadomowić się w nowej rzeczywistości, która mimo wielkich oczekiwań ,
wcale nie okazuje się rajem.
Jak ustosunkować się do Niemców, których gospodarstwa zajmują? Jak nauczyć się
żyć obok tych „oprawców”? Kto jest teraz przyjacielem, a kto wrogiem? Niepewność i lęk przeplatają się z prywatnymi radościami i smutkami.
Zbigniew Domino jest mistrzem
dawkowania emocji.
Nawet o najtrudniejszych sprawach,
największych zbrodniach pisze w niemal neutralny sposób. Nie znajdziemy tu ckliwych
opowiastek, czy przerysowanych uczuć. Te niemal chłodne opisy, wyrażone
prostymi słowami przerażają bardziej, niż emocjonalne lamenty…
Zbigniew Domino zachwyca mnie też
wielkim szacunkiem do swych bohaterów.
Żaden z nich nie jest anonimowy, za każdym stoi jakaś historia, która go
charakteryzuje. A postaci w książce nie brakuje… Oprócz tych głównych, czyli
rodzin Dolinów, Kalinowskich, czy Stolarzów, odnajdziemy tu mnóstwo bohaterów
drugoplanowych. Żaden z nich nie jest tylko zwykłą, szarą masą, a rzeczywistym
człowiekiem, z krwi i kości, którym targają emocje i pragnienia.
Czas kukułczych
gniazd świetnie pokazuje sytuację
społeczną i polityczną w powojennej Polsce. Jest obrazem rzeczywistości przesiedleńców. Z wielką
odwagą przedstawia również tragedię ludności Niemieckiej zasiedlającej Ziemie Odzyskane.
Po przeczytaniu tej książki mam w głowie miliony myśli i tysiące emocji. Jestem
nią równie zachwycona, co Syberiadą.
Niepotrzebnie się obawiałam tej kontynuacji, bo jest naprawdę świetna.:)
MOJA
OCENA : 9/10
·
WYDAWNICTWO
: Studio Emka
·
ROK
WYDANIA : 2012
·
LICZBA
STRON : 415
· KOMU
POLECAM : Wszystkim tym, których zachwyciła Syberiada polska i chcą dowiedzieć
się, jak potoczyły się dalsze losy bohaterów. Jeśli lubicie książki osadzone w
czasie wojny, obrazujące ludzkie zmagania z losem, to gorąco polecam wam oba
tomy: Sybariadę polską i Czas kukułczych gniazd.:)
Książkę
dołączam do wyzwań:
GRA KOLORY (biały)
Kasia J.
Oglądałam film "Syberiada polska", ale książki nie czytałam;)
OdpowiedzUsuńWarto przeczytać:) czuję, ze ci się spodoba:)
UsuńNie przepadam za literaturą osadzoną w czasach wojennych, dlatego wątpię, aby powyższa pozycja w pełni mnie usatysfakcjonowała. Chyba jednak nie zaryzykuje.
OdpowiedzUsuńRozumiem, wiem, ze wolisz książki rozgrywające się we współczesności:)
UsuńLubię tego typu książki :) Zapisuję tytuł!
OdpowiedzUsuńPolecam:) tylko zacznij od Syberiady:)
UsuńNie czytałam nic z tego, ale to coś dla mnie, więc może się skuszę... ;)
OdpowiedzUsuńSkuś się:) gorąco polecam:)
UsuńNie sięgam po takie książki i dla tej nie zrobię wyjątku :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, ze to nie twoja tematyka;)
Usuńchyba ta tematyka nigdy mi się nie znudzi, koniecznie po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńSkoro lubisz taką tematykę, to jestem pewna, ta książka przypadnie ci do gustu:)
UsuńNajpierw chciałabym przeczytać "Syberiadę".
OdpowiedzUsuńPolecam ci ją gorąco:) czuję, że ci się spodoba:)
UsuńZacznę od "Syberiady" bo zainteresowałaś mnie tymi książkami.
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, bo są naprawdę tego warte:)
UsuńJeszcze nie czytałam "Syberiady", ale może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńSkuś się:) Jeśli lubisz książki o takiej tematyce, będziesz zachwycona:)
UsuńNie mogłam znaleźć książki "Syberiada polska" i obejrzałam film, który oceniłam bardzo źle i odradzam je wszystkim. Miałam wrażenie, że ludzie, którzy zostali wysłani na Syberię wiedli życie miłe i przyjemne, ot czasu do czasu działo się coś złego, ale nie musieli chodzić do pracu do lasu jeżeli nie chcieli... Inaczej sobie to wyobrażałam, zwłaszcza, że Inny świat Grudzińskiego czytałam prawie trzy razy, przy przygotowywaniu się do preentacji maturalnej i miałam inny obraz Syberii. I tutaj mam pytanie: czy oglądałaś Syberiadę i czy książka jest podobna? Bo jeżeli tak, to raczej za nią rozglądać się nie będę :)
OdpowiedzUsuńJa filmu nie oceniam tak źle, ale książka jest zdecydowanie lepsza. Syberia w filmie zachwyca pięknem przyrody, w książce jest źródłem nieszczęść i tragedii Polaków... Przeczytaj książkę, myślę, że będziesz usatysfakcjonowana:)
UsuńCoś dla mnie chyba
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz książki z historią w tle, to zdecydowanie coś dla ciebie:)
UsuńOj, kompletnie nie moja bajka. Książki wojenne raczej nie trafiają w moje gusta.
OdpowiedzUsuńRozumiem i nie namawiam;)
UsuńJa rzadko czytam książki tego typu. Wymagają one ode mnie więcej skupienia i czasu, a z tym u mnie krucho.
OdpowiedzUsuńRozumiem, ale gdybyś kiedyś miała więcej czasu, miej ten tytuł na uwadze:)
Usuń