Bardzo lubię książki, których akcja
dotyczy II wojny światowej, a takie, w których przeszłość przeplata się z
teraźniejszością, by odkryć zagadki z przed lat, wręcz uwielbiam. :) Gdy dostałam List z powstania od koleżanki,
wiedziałam więc od razu, że to będzie trafiony prezent.:)
Główną bohaterką powieści Anny
Klejzerowicz jest Marianna, która od czasu do czasu, jest też narratorką książki.
Jej rodzina przeżyła traumę Powstania Warszawskiego, z którego ocalała tylko
jej matka – Julia. Co
się stało z resztą rodziny, a przede wszystkim z piękną Hanką, starszą siostrą
Julii? Matka Marianny przez całe życie próbuje rozwiązać tę zagadkę, co w
powojennej Polsce nie jest takie łatwe, ani całkiem legalne. Tym bardziej, że
ktoś usilni stara się zatrzeć wszystkie ślady…
Dojście do prawdy, odkrycie
tajemnicy Hanki staje się niemal obsesją Julii, a później także i Marianny. Tragiczne losy ich rodziny mają
ogromny wpływ na kolejne pokolenia. Wojna i powstanie są cały czas obecne w ich
życiu, mimo tego, że należą już do przeszłości, a odkrywanie dawnych tajemnic
okazuje się zgubne w skutkach.
Książka Anny Klejzerowicz jest
pewnego rodzaju kryminałem, w którym zagadka rozwiązuje się dopiero na samym
końcu. Zakończenie
jest zresztą zaskakujące i rekompensuje nieco przyciężki środek. Powieść jest
bowiem, jak dla mnie, bardzo nierówna. Od świetnego, mocnego początku, w którym
akcja nabiera tempa, przechodzimy dalej, gdzie zamiast przyspieszać, wydarzenia
niemal zamierają. Całe szczęście pod koniec autorka wyrównuje poziom:).
Marianna, której postać przewija się
przez całą powieść, nie raz bardzo mnie irytowała. Jej zachowanie czasami wydawało
się wręcz absurdalne. Niby trochę usprawiedliwia ją fakt, że cała ta rodzinna
tragedia odcisnęła piętno na jej psychice, ale ja i tak jej nie polubiłam;).
List z powstania,
to z pewnością książka warta polecenia. Mimo wolniejszych momentów, akcja płynie dość szybko
i lekturę pożera się w kilka godzin. Rozwiązywanie zagadek z przeszłości jest
niemal uzależniające…;)
MOJA
OCENA :
7/10
·
WYDAWNICTWO : Filia
·
ROK WYDANIA : 2014
·
LICZBA STRON : 326
· KOMU POLECAM : Tym, którzy lubią książki
rozgrywające się w przeszłości, z wątkami kryminalnymi i psychologicznymi:)
Książkę
dodaję do wyzwań:
Kasia J.
Ile jest książek, które chciałabym mieć na swojej półce... Mnóstwo.
OdpowiedzUsuńTeż mam takie uczucie, jak zaglądam na inne blogi;) A tę książkę polecam:)
UsuńMam w planach. Dużo dobrego czytałam o tej książce.
OdpowiedzUsuńPolecam serdecznie:)
UsuńCzytałam jakiś czas temu i nawet mi się ta powieść podobała ;)
OdpowiedzUsuńTo tak jak mi:) Tak czułam, że już znasz tę książkę;)
Usuńuuu, to książka dla mojej siostry - o ile juz jej nie wchłoneła :)
OdpowiedzUsuńhttp://poslubionaksiazce.blogspot.com/
recenzji nie ma , ale na LC może juz jest "odfajkowana" ;)
Jeszcze nie, ale jest na liście "chcę przeczytać" ;-)
Usuńtak mi się wydawało :)
UsuńCzyli wszystko jasne;) Ja dostałam tę książkę w prezencie więc... tak tylko podpowiadam;))
UsuńNie jestem do końca przekonana, bo polskich autorów, których twórczość przypadła mi do gustu mogłabym policzyć chyba na palcach jednej ręki. ;)
OdpowiedzUsuńSkuś się, może pani Klejzerowicz do nich dołączy;)
UsuńIdealna dla mnie :) uwielbiam historyczne motywy, trochę psychologii i kryminału, a II wojna światowa to już w ogóle mój konik ;)
OdpowiedzUsuńMasz rację, idealna dla ciebie:)
UsuńMam w planach :) Lubię twórczość pani Klejzerowicz.
OdpowiedzUsuńJa zetknęłam się z nią po raz pierwszy,ale to było na tyle miłe spotkanie, że mam ochotę poznać inne jej książki:)
UsuńKsiążkę czytałam i mimo moich początkowych obaw, bardzo przypadła mi do gustu.
OdpowiedzUsuńCieszę się, bo mi również:)
UsuńTeż mi się zdarza, że nie potrafię polubić bohaterów książek, które czytam :)
OdpowiedzUsuńI co dziwne, książka mi się podobała, ale bohaterka już nie koniecznie;)
UsuńZdecydowanie pozycja książkowa dla mnie. Rękami i nogami podpisuję się pierwszym zdaniem Twojej recenzji :)
OdpowiedzUsuńCzyli to książka zdecydowanie dla ciebie:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDo tej pory czytałam dwa kryminały z Emilem Żądło w roli głównej ("Sąd ostateczny" i "Cień gejszy") . Mam w planach wszystkie książki autorki :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to było pierwsze spotkanie z autorką, ale mam ochotę na więcej:)
UsuńJuż dziś drugi raz czytam o tej książce ☺ to chyba znak. Spodoba mi się, prawda?
OdpowiedzUsuńTak, to jest znak;) musisz przeczytać:)
UsuńNa książkę mam chęć, szkoda, że postać Marianny trochę irytuje, ale i tak bym chciała przeczytać :)
OdpowiedzUsuńMimo tego, że nie polubiłam głównej bohaterki, to książka mi się bardzo podobała. Tak to chyba czasem bywa:)
UsuńMoje klimaty, może się skuszę. ;)
OdpowiedzUsuńSkuś się:) polecam :)
UsuńChętnie zapoznam się z twórczością Anny Klejzerowicz i mam nadzieję, że po przeczytaniu jednej również będę miała ochotę na więcej :) Wątki kryminalne i to przeplatanie się przeszłości z teraźniejszością to coś, co z pewnością mi się spodoba :)
OdpowiedzUsuńCzuję więc, że książka przypadnie ci do gustu:)
UsuńJa również uwielbiam książki, których fabuła rozgrywa się w czasach II wojny światowej, wydaje mi się, że postacie są bardziej charakterne, akcja bardziej dramatyczna, wszystko bardziej prawdziwe:)
OdpowiedzUsuńMasz racje, wtedy nie było czasu na udawanie;)
UsuńCzytałam jakiś czas temu i bardzo mi się podobała.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mamy podobne zadanie o tej książce:)
UsuńTeż lubię taką tematykę, a akurat tę lekturę miło wspominam.
OdpowiedzUsuńJa też z tą lektura będę miała miłe wspomnienia:)
Usuń