Ta książka okazała się dla mnie
wyzwaniem. Musiałam wznieść się na wyżyny tolerancji, przymknąć oko na wiele
niekomfortowych sytuacji i spróbować poczuć się swobodnie na nieznanym dla mnie
terenie. Czy
było warto? Chyba tak, bo chociaż fanką książek z nurtu LGBT raczej nie
zostanę, dobrze jest poszerzać horyzonty, także te literackie.
Red, white &
royal blue, to ewidentnie książka o
miłości, taki młodzieżowy romans. Tym, co wyróżnia go na tle innych są dwa
elementy. Po
pierwsze, rozgrywa się wśród elity współczesnego świata – na brytyjskim dworze
oraz w amerykańskim Białym Domu. Drugim elementem, który sprawia, że ta książka
zyskuje rys wyjątkowości jest fakt, że wątek romantyczny rozgrywa się pomiędzy
mężczyznami. Alex – syn prezydentki USA wręcz nie cierpi brytyjskiego księcia
Henry’ego. I jak to zwykle w życiu bywa, kto się czubi ten się lubi, a od
nienawiści do miłości droga jest niedaleka. Ich tajemny romans rozgrywa się na
tle kampanii prezydenckiej matki Alexa, w cieniu wielu skandali, ale też
głośnych imprez.
Książka Casey McQuiston nie jest
pozbawiona wad. Trochę przeszkadzał mi chaotyczny styl, który być może wynikał
też z tłumaczenia.
Niektóre sformułowania były dla mnie dziwne lub niezrozumiałe. Bardzo polubiłam
drugoplanowe postacie tej książki i trochę żałuję, że nieco nijakie sylwetki
Alexa i Henry’ego je przysłaniają. Ze względu na kilka dość mocnych scen nie
polecałabym tej książki dla młodszej młodzieży. Nawet dla mnie było to trochę
za wiele.
MOJA OCENA: 6 /10
WYDAWNICTWO: Prószyński i S-ka
DATA WYDANIA: 16 czerwca 2020r.
LICZBA STRON: 476
TŁUMACZENIE: Emilia Skowrońska
Pozdrawiam
Kasia J.
Głośno ostatnio tej książce. Mnie jednak do niej nie kusi. 😊
OdpowiedzUsuńTa książka robiła furorę na instagramie, ciekawiło mnie co w niej takiego jest. LGBT samo w sobie może jest ciekawe, rzadko czytałam do tej poory takie ksiązki.Jednakż, raczej się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńDo samej książki jako takiej nie bardzo jestem przekonana, natomiast wyczytałam niedawno, że sporo pojawia się zarzutów wobec jakości jej przekładu. Chciałabym zbadać bliżej tę sprawę. :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za romansami ale to royal czyli wyższe elitarne sfery może by mnie zachęciły, zobaczę jeszcze...
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że warto poszerzać horyzonty i sięgać po książki o takiej tematyce. Mi bardzo się podobała ta lektura! :) Nieoczywista i napisana w zabawny sposób. :)
OdpowiedzUsuń