Współpraca recenzencka

środa, 8 lipca 2020

RED, WHITE & ROYAL BLUE, Casey McQuiston



Ta książka okazała się dla mnie wyzwaniem. Musiałam wznieść się na wyżyny tolerancji, przymknąć oko na wiele niekomfortowych sytuacji i spróbować poczuć się swobodnie na nieznanym dla mnie terenie. Czy było warto? Chyba tak, bo chociaż fanką książek z nurtu LGBT raczej nie zostanę, dobrze jest poszerzać horyzonty, także te literackie. 

Red, white & royal blue, to ewidentnie książka o miłości, taki młodzieżowy romans. Tym, co wyróżnia go na tle innych są dwa elementy. Po pierwsze, rozgrywa się wśród elity współczesnego świata – na brytyjskim dworze oraz w amerykańskim Białym Domu. Drugim elementem, który sprawia, że ta książka zyskuje rys wyjątkowości jest fakt, że wątek romantyczny rozgrywa się pomiędzy mężczyznami. Alex – syn prezydentki USA wręcz nie cierpi brytyjskiego księcia Henry’ego. I jak to zwykle w życiu bywa, kto się czubi ten się lubi, a od nienawiści do miłości droga jest niedaleka. Ich tajemny romans rozgrywa się na tle kampanii prezydenckiej matki Alexa, w cieniu wielu skandali, ale też głośnych imprez. 


Książka Casey McQuiston nie jest pozbawiona wad. Trochę przeszkadzał mi chaotyczny styl, który być może wynikał też z tłumaczenia. Niektóre sformułowania były dla mnie dziwne lub niezrozumiałe. Bardzo polubiłam drugoplanowe postacie tej książki i trochę żałuję, że nieco nijakie sylwetki Alexa i Henry’ego je przysłaniają. Ze względu na kilka dość mocnych scen nie polecałabym tej książki dla młodszej młodzieży. Nawet dla mnie było to trochę za wiele.

MOJA OCENA: 6 /10

WYDAWNICTWO: Prószyński i S-ka
DATA  WYDANIA: 16 czerwca 2020r.
LICZBA STRON: 476
TŁUMACZENIE: Emilia Skowrońska


Pozdrawiam
Kasia J.

5 komentarzy:

  1. Głośno ostatnio tej książce. Mnie jednak do niej nie kusi. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta książka robiła furorę na instagramie, ciekawiło mnie co w niej takiego jest. LGBT samo w sobie może jest ciekawe, rzadko czytałam do tej poory takie ksiązki.Jednakż, raczej się nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Do samej książki jako takiej nie bardzo jestem przekonana, natomiast wyczytałam niedawno, że sporo pojawia się zarzutów wobec jakości jej przekładu. Chciałabym zbadać bliżej tę sprawę. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie przepadam za romansami ale to royal czyli wyższe elitarne sfery może by mnie zachęciły, zobaczę jeszcze...

    OdpowiedzUsuń
  5. Też uważam, że warto poszerzać horyzonty i sięgać po książki o takiej tematyce. Mi bardzo się podobała ta lektura! :) Nieoczywista i napisana w zabawny sposób. :)

    OdpowiedzUsuń

Jestem niezmiernie wdzięczna, że zechcieliście tu zajrzeć i zostawić po sobie komentarz:)