Myślałam, że o II wojnie
światowej przeczytałam już tyle historii, że nic nie jest w stanie mnie
zaskoczyć. Jednak książka Sharon Cameron ogromnie mnie poruszyła, głównie przez
to, że fikcji w tej opowieści jest jak na lekarstwo. Aż trudno uwierzyć, że coś
takiego wydarzyło się naprawdę i jestem pewna, że żaden, nawet największej
sławy pisarz, nie wymyśliłby takiej fabuły. A gdyby nawet to zrobił, zarzucono
by mu nierealność i nieprawdopodobieństwo wydarzeń.
Mam wrażenie, że w przypadku tej
książki, wręcz nie wypada mówić o fabule. Opiera się ona bowiem na prawdziwych
wydarzeniach i nawet sama autorka zastrzega, że fikcyjnych zdarzeń tu prawie
nie ma. Sharon Cameron posiłkując się pamiętnikami i wspomnieniami ludzi z
tamtych lat nakreśliła historię sióstr Podgórskich, które w czasie II wojny
światowej w Przemyślu ukrywały w swoim domu Żydów. Dla nas, Polaków, sam ten fakt, nie
robi aż takiego wrażenia. Ale sama byłam zdziwiona, że nigdy nie zastanawiałam
się, na czym to tak dokładnie polega. Pomoc Żydom, w przypadku Stefanii i
Heleny, nie opierała się jedynie na udzieleniu im schronienia. To była ogromna
logistyczna machina oparta na barkach tych dwóch dziewcząt, niemal jeszcze
dzieci. Musiały dostarczać im jedzenie, wodę, leki, wynosić nieczystości, cały
czas drżąc o własne życie. Stefania wracając z pracy do domu każdego dnia
obawiała się, że zastanie tam gestapo, że wszyscy mogą już nie żyć, łącznie z
jej młodszą siostrą…
Sharon Cameron dokonała czegoś
niemal niemożliwego – ożywiła postać Stefanii, oddała jej charakter i charyzmę. Uwierzyłam w każde jej słowo, w
każde wydarzenie, które choć nieprawdopodobne, było jednak prawdziwe. Jestem
pod wrażeniem pracy, którą autorka włożyła, by ta historia ujrzała światło
dzienne i by przybrała tak pełną, rzetelną, a jednocześnie fascynująca formę. Jestem
pewna, że ta opowieść zostanie we mnie na długo.
MOJA OCENA:9 /10
WYDAWNICTWO: Wydawnictwo Kobiece
DATA WYDANIA: 25 marca
2020r.
LICZBA
STRON: 480
TYTUŁ
ORYGINALNY: The Light
Hiddden Places
TŁUMACZENIE: Urszula Gardner
Pozdrawiam
Kasia
J.
Tę książkę na pewno przeczytam. 😊
OdpowiedzUsuńSuper. :) Jest naprawdę pasjonująca.
UsuńZ reguły nie czytam takich książek, ale wyjątkowo mam ochotę ja poznać, szczególnie że za praktycznie wszystko w niej oparte jest na prawdziwych wydarzeniach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Biblioteka Feniksa
Sama autorka na końcu o tym opowiada, że praktycznie wszystko opiera się na prawdziwych wydarzeniach. Momentami aż trudno w to uwierzyć.
UsuńPo takiej recenzji nie pozostaje nic innego, niż przeczytać :)
OdpowiedzUsuń