Thrillery, których akcja rozgrywa
się w małych, klimatycznych miasteczkach, należą do moich ulubionych. Atmosfera
jest tam gęsta, wszyscy się znają, ale ukrywają przed sobą mroczne sekrety. Tak też jest w przypadku książki
Sarah Bailey. Ona jednak ma jeszcze jeden, dodatkowy atut – wydarzenia w niej
opisane rozgrywają się w rozgrzanej upałem Australii, a o tym miejscu mogę czytać
zawsze i w każdym gatunku.
Detektyw Gemma Woodstock od urodzenia
mieszka w małym australijskim miasteczku – Smithson. Tutaj się wychowała,
chodziła do miejscowego liceum i to tu, miała miejsce największa tragedia w jej
życiu. Gdy wydaje się, że cienie przeszłości już ją opuściły, w miasteczku
dochodzi do morderstwa. Na
brzegu jeziora zostaje znaleziona młoda kobieta, nauczycielka tutejszej szkoły
średniej. Jej porzucone ciało unosiło się na wodzie otoczone czerwonymi różami.
Komu naraziła się ta powszechnie lubiana i szanowana kobieta? W jakich
okolicznościach doszło do tego brutalnego zabójstwa? Gemma wraz ze swoim
partnerem prowadzi wnikliwe śledztwo, co raz odkrywając nowe warstwy tej
historii, mimo tego, że sama jest w nią zamieszana…
Sarah Bailey świetnie buduje
napięcie i duszną, niemal oblepiająca atmosferę małego miasteczka, podsycaną wszechogarniającym
upałem. Postać Gemmy, choć nie do końca budzi sympatię, z pewnością intryguje,
wzbudza emocje i sprawia, że mimo jej wad, jesteśmy w stanie jej uwierzyć i
kibicować w trakcie prowadzenia śledztwa. Wątki ukazujące jej życie prywatne świetnie
komplikują tę postać i dodają jej głębi. Szkoda tylko, że żaden inny bohater
tej książki nie jest tak wyrazisty, bo gdyby Gemma zyskała antagonistę, byłoby
jeszcze ciekawiej. Jest to jednak pierwszy tom cyklu o dzielnej pani detektyw,
więc mam nadzieję, że akcja rozwinie się też w tę stronę. Niemniej jednak, jest
to jeden z lepszych thrillerów jakie czytałam – intryguje, wciąga w swój
mroczny świat i zaskakuje zakończeniem.
MOJA OCENA: 8/10
WYDAWNICTWO: Editio Black
DATA WYDANIA: 29 stycznia
2020r.
LICZBA STRON: 472
TYTUŁ ORYGINALNY: The
Dark Lake
TŁUMACZENIE: Joanna Sugiero
Pozdrawiam
Kasia
J.
Thrillery czasem czytuje...choć nie bardzo lubię wątki kryminalne...morderstwa, porwania itp. Nie mam pojęcia czy się skusze akurat na tą pozycję.
OdpowiedzUsuńJestem zdecydowanie na tak. Też lubię klimat takich małych miasteczek, czy to w powieściach obyczajowych czy w kryminałach i thrillerach. :)
OdpowiedzUsuńJestem właśnie w trakcie czytania tej książki muszę przyznać, że mam problem żeby się z nią wciągnąć. 😊
OdpowiedzUsuńUwielbiam thrillery! Tą książkę miałam okazję czytać, nawet dzisiaj o niej pisałam, jest świetna! :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń