Są takie zbrodnie na świecie, w
które aż trudno uwierzyć, które są niezrozumiałe i niewiarygodne. Nie da się
ich niczym wytłumaczyć, czy usprawiedliwić, i chyba nawet nie powinniśmy
próbować tego robić.
Ukraińscy nacjonaliści zgładzili podczas II wojny światowej około stu tysięcy
Polaków mieszkających w Wołyniu i Galicji Wschodniej, a sposób w jaki to
zrobili dosłownie jeży włosy na głowie…
Anna Herbich jak zawsze w swoich
książkach oddaje głos bohaterkom. Dziewięć różnych historii, dziewięć kobiet,
które niemal cudem przeżyły ludobójstwo na Wołyniu. Mimo, że znam historię i wiedziałam
o zbrodniach na tamtym terenie w czasie wojny, to niemal bezpośredni przekaz od
osób, które tego doświadczyły, robi ogromne wrażenie. Mimo tego, że od tamtych
wydarzeń upłynęło już ponad siedemdziesiąt lat, te wszystkie przeżycia są w ich
opowieściach żywe, czuć w nich ból, strach, niemal śmiertelne przerażenie. Jest
żal straconego dzieciństwa, cierpienie po śmierci bliskich, gorycz, poczucie krzywdy
i niesprawiedliwości, ale nie ma chęci odwetu i zemsty. To mnie zdziwiło i
pokazało, jak silnymi i szlachetnymi kobietami są bohaterki książki Anny
Herbich. Może nie wybaczyły swoim oprawcom, sąsiadom, którzy zamienili się w
katów, ale nie pałają rządzą zemsty, są ponad to. Na przekór złu, które im
wyrządzono zbudowały własne, dobre, wypełnione miłością i rodziną życia.
Dziewczyny z
Wołynia, to nie jest książka którą czyta
się z przyjemnością i uśmiechem. Musiałam ją sobie dawkować, bo historie bohaterek
ogromnie mnie poruszyły i myślałam o tych wydarzeniach jeszcze długo po tym,
gdy przeczytałam ostatnie zdanie. 11
lipca przypada Narodowy Dzień Pamięci o
Ofiarach Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach
II Rzeczypospolitej Polskiej, to dzień w którym ja już zawsze będę wspominać
ludzi, których tak bestialsko zamordowano tylko dlatego, że byli Polakami…
MOJA OCENA: 10/10
WYDAWNICTWO:
Znak Horyzont
DATA WYDANIA: 2 lipca 2018r.
LICZBA STRON: 320
Pozdrawiam
Kasia J.
Może kiedyś sięgnę;)
OdpowiedzUsuńwarto, choć temat nie jest łatwy. :)
UsuńMnie historie dotyczące Wołynia przerażają, dlatego też nie jestem w stanie zapoznać się z treścią książki :(
OdpowiedzUsuńMnie też przerażają, ale warto się z tym zmierzyć, by po prostu pamiętać, by śmierć tych ludzi nie została zapomniana.
UsuńCiągnie mnie do tej książki dlatego myślę że niedługo się skuszę na jej przeczytanie :) pozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com
OdpowiedzUsuńUwierz mi, że warto, choć to nie będzie relaksująca lektura. ;)
Usuń