Nie
jest łatwo napisać kolejne tomy serii tak, by były jeszcze lepsze niż jej
początek, ale Katarzynie Berenice Miszczuk to się ewidentnie udaje. :) Z
każdą kolejną częścią widać, jak historia się rozwija, bohaterowie ewoluują, a
stworzony przez autorkę świat jest coraz bardziej dopracowany, wręcz idealny.
W
Żercy akcja nie skupia się już na
sprawie kwiatu paproci, do głosu dochodzą nowe wątki, jak chociażby tajemnicze
morderstwa nadprzyrodzonych istot. Autorka dużo większą
uwagę skupia też na relacji pomiędzy Gosią a Mieszkiem, na jaw wychodzą kolejne
tajemnice, a zazdrosny Swarożyc zaznacza swoje terytorium. Momentami jest dużo
mroczniej niż w poprzednich częściach. Miałam wrażenie, że życie bohaterów jest
zagrożone o wiele bardziej, ale to może dlatego, że już zżyłam się z nimi i
bardziej się o nich martwiłam. Rytuały i obrzędy rozgrywają się zgodnie z
porami roku, na tle rozwijającego się związku Gosi i Mieszka.
Do
tej pory, tak naprawdę, nie rozgryzłam jeszcze Swarożyca – czego chce, jakie są
jego intencje? Już nie mogę się doczekać kiedy zabiorę się za kolejny tom, bo Żerca kończy się w takim momencie, że
emocje dosłownie buzują.
Choć z drugiej strony, chcę tę przyjemność jak najbardziej oddalać w
czasie, bo to będzie już niestety finał serii Kwiat Paproci.
MOJA OCENA: 10/10
WYDAWNICTWO:
W.A.B.
DATA WYDANIA: 10 maja 2017r.
LICZBA STRON: 496
SERIA: Kwiat Paproci
TOM: 3
Recenzje poprzednich tomów
znajdziecie tutaj :
Pozdrawiam
Kasia J.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jestem niezmiernie wdzięczna, że zechcieliście tu zajrzeć i zostawić po sobie komentarz:)