Od
czasu do czasu nachodzi mnie ogromny „kryminalny” głód i właśnie w czasie
takiego stanu, mój wzrok przykuła Dziewczynka
z zapalniczką. Na początku obawiałam się, że z tą
książką się nie polubimy, bo wszystko było jak dla mnie zbyt surowe, takie
męskie i brutalne w przekazie. W rezultacie okazało się, że nie taki diabeł
straszny, jak go malują…;).
Akcja
książki Mariusza Czubaja skupia się na sprawie brutalnego zabójstwa sześcioletniej
dziewczynki. Prowadzący śledztwo Jacek Szymon zostaje
zamordowany i sprawę przejmuje Rudolf Heinz, który zastanawia się nad odejściem
z policji. Czy i jemu grozi niebezpieczeństwo? I kto jest odpowiedzialny za
morderstwo sprzed lat?
Mariusz
Czubaj ewidentnie skupia się na kryminalnej zagadce i to próba jej rozwiązania,
jest tu głównym wątkiem. Fabuła toczy się w środowisku policjantów, więc nie znajdziemy
tu delikatnego, subtelnego języka. Zabrakło mi jednak rozwinięcia innych wątków,
wiele z nich kończy się jakby pośpiesznie, jakby autor nie miał pomysłu na ich
kontynuację. Wolałabym też, by warstwa społeczno-obyczajowa była nakreślona
wyraźniej i szerzej, bo skupianie się tylko na kryminalnym aspekcie książki
znacznie ją zubaża. Nie zdążyłam zżyć się z bohaterami, nawet ich za dobrze nie
poznałam. Rudolf Heinz jest też bohaterem innych powieści autora, wiec może
jest jeszcze na to szansa.
Mimo
moich narzekań na brak bardziej rozbudowanej warstwy obyczajowej Dziewczynka z zapalniczką, to naprawdę
bardzo dobry kryminał. Akcja ma dość dynamiczne tempo, a czytelnik kluczy pomiędzy
możliwymi rozwiązaniami. W miarę rozwoju fabuły otrzymujemy
kolejne elementy układanki, której finałem jest ujawnienie mordercy dziewczynki.
Chyba nie zostanę fanką takich surowych kryminałów, ale muszę przyznać, że
historia sześcioletniej Justynki dość mocno mnie wciągnęła i bardzo chciałam się
dowiedzieć, kto był przyczyną jej śmierci.
MOJA OCENA: 6/10
WYDAWNICTWO:
W.A.B.
DATA WYDANIA: 23 maja 2018r.
LICZBA STRON: 276
Pozdrawiam
Kasia J.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jestem niezmiernie wdzięczna, że zechcieliście tu zajrzeć i zostawić po sobie komentarz:)