Współpraca recenzencka

wtorek, 21 lipca 2015

UPALNE LATO MARIANNY, Katarzyna Zyskowska-Ignaciak



Lato 1939 roku wcale tak bardzo nie różniło się od tegorocznego. Upalne, leniwe płynące dni lipca przeplatały się z nagłymi burzami i rzęsistym deszczem. Tak samo wtedy, jak i teraz młode dziewczęta wkraczały w dorosłość, uczyły się życia i zderzały z brutalnymi regułami rządzącymi światem. Kiedyś nad nimi wisiało jeszcze widmo wojny, ale mając naście lat, kto by się przejmował takim bzdurnym, zrzędliwym przewidywaniem dorosłych… Jest lato, jest wolność i beztroska – mgliste perspektywa wojny nie dociera jeszcze nad kamienieckie niebo…

Marianna właśnie zdała maturę i dostała się na upragnione studia prawnicze. Nie jest to rzecz zbyt popularna, bo w ’39 roku kobiety nadal, mimo praw wyborczych, nie mają za dużo do powiedzenia. Jednak Marianna jest inna i nie zgadza się na podziały i dyskryminację płci. Wkracza w świat dorosłych poznając własne ukryte pragnienia. Przypadkowo poznany Zygmunt budzi w niej nieznane dotąd pokłady pożądania, a własna seksualność jest czymś, czego ta krnąbrna dziewczyna nie ma zamiaru się wstydzić. Marianna nie raz jeszcze będzie musiała zderzyć się z brutalnymi regułami, które rządzą tym jakże męskim światem, ale to upalne lato da jej naprawdę niezłą szkołę życia. 

Ziemiański dworek w Kamieńczyku tuż przed wybuchem II wojny światowej jest tak naprawdę oazą spokoju. Nawet jeśli docierają tu informacje o panujących w społeczeństwie niepokojących nastrojach, mało kto w nie wierzy i się nimi przejmuje. Widmo wojny wśród tych mazowieckich lasów wydaje się jeszcze tak odległe, że wręcz nierealne i tylko babka Leokadia twierdzi, ze tak upalne lato nie może przynieść nic dobrego…



Swoją przygodę z tą trylogią rozpoczęłam dość nietypowo, bo od trzeciego tomu. W niczym mi to jednak nie przeszkodziło i z wielką przyjemnością poznałam wcześniejsze losy bohaterów znanych mi z Upalnego lata Gabrieli. Zanurzyłam się w tym rozgrzanym słońcem, przedwojennym świecie ziemiańskiego dworku i było mi tam naprawdę dobrze.:) Katarzyna Zyskowska-Ignaciak wręcz maluje słowem, otacza mgłą tamtych lat nie tylko swoich bohaterów, ale również i czytelników. Rozedrgany upałem czas płynie leniwie, a w oddali słychać już echo nadciągających zmian…

MOJA OCENA:  9/10

·         WYDAWNICTWO: Mg
·         TOM: 1
·         ROK WYDANIA:
·         LICZBA STRON: 255
·   KOMU POLECAM:  Wszystkim, którzy mają ochotę na niespieszną, klimatyczną  i pięknie napisaną opowieść o dojrzewaniu, miłości i życiowych wyborach.


Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję serdecznie wydawnictwu Mg.


Książkę dodaję do wyzwań: 
CZYTAM OPASŁE TOMISKA  
 GRA W KOLORY

Kasia J.

40 komentarzy:

  1. Czytałam tej autorki ''Przebudzenie'' i bardzo mi się podobało, dlatego chętnie poznam powyższą pozycję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam:) Według mnie Katarzyna Zyskowska-Ignaciak, to jedna z najlepiej piszących współczesnych autorek:)

      Usuń
  2. Myślę, że to coś dla mnie. :) Słyszałam, że książka jest bardzo smutna, to prawda?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm, czy smutna? Nie do końca, może raczej lekko melancholijna;)

      Usuń
    2. Dziś wypożyczyłam z biblioteki i niedługo biorę się za czytanie! Jakoś mnie natchnęłaś... :-)

      Usuń
    3. Super!:) Trzymam kciuki, żeby ci się spodobało:))

      Usuń
  3. Bardzo, ale to bardzo chcę przeczytać ten tytuł. Wystarczy, że książka osadzona jest chwilę przed wojną żeby mnie zainteresować. Zresztą ten tytuł chodzi za mną już od pewnego czasu. Twoja recenzja tylko potwierdza, że muszę przeczytać ten tytuł :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie musisz przeczytać, pani Katarzyna tak pięknie maluje słowem:)

      Usuń
  4. Przeczytałam całą trylogię i polecam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Został mi już tylko 2 tom, ale jestem niemal pewna, że będzie równie udany:)

      Usuń
  5. Mam tę serię w planach, ale dalszych raczej.

    OdpowiedzUsuń
  6. Plusem na pewno jest to, że można zacząć czytanie tej trylogii od dowolnego tomu i w niczym to nie przeszkadza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie:) Wszystko da się ogarnąć, nawet gdy zacznie się od końca:)

      Usuń
  7. Nie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki, ale t chyba przeczytam :)
    http://gabrysiekrecenzuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam w planach od dłuższego czasu. Czytałam bowiem dwie poprzednie części.

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam całą serię - rewelacyjna, mi osobiście druga "Upalne lato Kaliny" najbardziej się podobała.

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne zdjęcie :) Czyżbym widziała Mirabelki? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:* To akurat morele, ale bardzo podobne do mirabelek na tym zdjęciu, prawda?;)

      Usuń
  11. Ja bym jednak wolała rozpocząć po bożemu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja też zaczęłam od trzeciego tomu ;). Pewnie w końcu skuszę się na dwa pozostałe tomy, ale póki co mam co czytać. Cieszę się jednak że seria jest dobra :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zobaczysz, poczujesz, że wszystkie informacje z trzeciego tomu wskakują na właściwe miejsce i kilka razy pomyślisz sobie -aha, to dlatego... ;)

      Usuń
  13. Wiele dobrego o niej czytam (o autorce:P), a wciąż nachodzą mnie wątpliwości. Nie jestem przekonana, że to literatura stworzona dla mnie, ale może dam jej kiedyś szansę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żeby się przekonać, trzeba spróbować;) Daj jej szansę:)

      Usuń
  14. cała ta seria mocno mnie kusi, choć ja wiesz, nie jestem wielbicielką tego rodzaju grafik... Mimo wszystko, poczułam to upalne lato w Twojej recenzji i przeczytam z ogromną przyjemnością.
    PS. Wiesz, że premierę "Długiej drogi do domu" Jax przełożono na 5 sierpnia? Oby to ostatnia zmiana terminu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że choć trochę udało mi się oddać klimat tej książki:) Po cichu liczę, że cię w końcu namówię na tą trylogię;)
      Tak własnie coś mi się obiło o uszy. A ja już tak czekam na tę książkę:( Ile razy można przesuwać termin?;(

      Usuń
  15. A ja nadal mam w planach "Ty jesteś moje imię".. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że znowu jesteś:)
      A jeśli chodzi o książkę, to wychodzi na to, że najlepsze jeszcze przed tobą:))

      Usuń
  16. Książka zdecydowanie w moim guście, muszę się za nią rozejrzeć ;)
    Spojrzenie EM

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam inną książkę tej autorki na półce i planuję się z nią zapoznać, może nawet wkrótce, także jeśli styl pisania tej pani, przypadnie mi do gustu, myślę, że może nawet spróbuję z innymi jej dziełami. :)
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jaką masz książkę? Ja uwielbiam styl tej autorki:) Mam nadzieję, że ty też się w nim zakochasz:)

      Usuń
    2. Mam książkę "Ty jesteś moje imię" i zabieram się za nią już od paru miesięcy, ale jakoś nigdy się nie mogłam zmobilizować. Może zdążę jeszcze we wakacje, a jeśli nie - pewnie na jesieni, bo coś czuję, że tematyka się dobrze wpasuje w jesienno-deszczową porę roku. :)

      Usuń
    3. Ooo, to moja ukochana książka:) Przeczytaj ją teraz w sierpniu lub w we wrześniu, a na pewno poczujesz klimat Powstania Warszawskiego .

      Usuń

Jestem niezmiernie wdzięczna, że zechcieliście tu zajrzeć i zostawić po sobie komentarz:)